- Mamy do czynienia z teatrem - mówił Marek Jakubiak (Kukiz'15) w programie "Kawa na ławę", odnosząc się do próby zamachu stanu w Turcji. - Skoro Stany Zjednoczone, także UE udzieliły formalnego poparcia prezydentowi Turcji, to oni muszą mieć więcej danych, niż my dzisiaj przy tym stole - stwierdził z kolei Piotr Zgorzelski (PSL). Politycy spekulowali, kto stoi za puczem.
Według Piotr Zgorzelskiego (PSL) strażnikiem w Turcji była zawsze armia, ale zawsze po zamachach stanu wiadomo było, kto był jego przywódcą. - Dzisiaj tak naprawdę nie ma nazwisk przywódców tego puczu. Są jakieś podrzędne funkcje pułkownikowskie. To przecież nie jest poważny zamach stanu - zauważył.
Jak dodał, "nie śmiałby nazwać ustawką tego, co się wydarzyło", ale "nie broni się fakt, że prezydent o tym w ogóle nie wiedział". - W moim przekonaniu służby tureckie na pewno miały informację o tym, że tego typu wydarzenie ma mieć miejsce - stwierdził. - Skoro Stany Zjednoczone, także UE, udzieliły formalnego poparcia prezydentowi Turcji, to oni muszą mieć więcej danych, niż my dzisiaj przy tym stole - dodał.
"Być może było to sfingowane"
Z kolei Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) stwierdziła, że urzędnicy USA i europejscy nie mieli wyjścia i musieli sprzeciwić się puczowi. Uznała jednak, że zadziwiające było namawianie ludzi do wyjścia na ulice przez prezydenta Erdogana.
- Przez media społecznościowe wzywa niewinnych ludzi do wyjścia na ulice. Być może gdyby nie wzywał tych ludzi, nie byłoby tylu ofiar - powiedziała. Według niej w nieudanym zamachu stanu "jest dużo niewyjaśnionych rzeczy". - Być może było to sfingowane - powiedziała. Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości (PiS) podkreślił, że prezydent Turcji cieszy się ogromnym poparciem i został demokratycznie wybrany. - My jako Polska powinniśmy to szanować i obserwować spokojnie to, co się dzieje - dodał. - Nie przesądzajmy - mówił, odnosząc się do teorii, że to Erdogan mógł stać za puczem.
- Władza może pochodzić w wyniku demokratycznych wyborów, ale władza nie musi być i bardzo często w takich sytuacjach nie jest demokratyczna - powiedział z kolei Adam Szejnfeld (PO). Według niego fundamentalnie ważne w odniesieniu do sytuacji w Turcji jest również to, co dzieje się wokół Europy i na świecie. - Świat idzie w kierunku wojny, i to wojny światowej - powiedział Szejnfeld. Zaapelował do rządu PiS, by jednoczyć UE, postępować w ramach integracji i wzmacniać jej siłę. Stwierdził również, że ze względu na swoje położenie Turcja jest dla Europy i USA, a także pokoju na świecie "absolutnie kluczowa".
"Mamy do czynienia z teatrem"
Marek Jakubiak (Kukiz’15) wyraził pogląd, że prezydent Erdogan "rośnie absolutnie na władcę, prawie sułtana". - Chce mieć swoje pomniki i wszystko robi perfekcyjnie - ocenił. Zwrócił również uwagę, że pucz wprowadzono wieczorem, w momencie kiedy "wszystkie ulice są zapchane". - Od kiedy jest tak, że służby bezpieczeństwa są lepiej uzbrojone niż puczyści? - pytał.
- Mamy do czynienia z teatrem, z teatrem, w którym "mój naród" mnie znowu wywyższył, tylko szkoda tej krwi - dodał, odnosząc się do słów Erdogana, który po zamachu stanu zwrócił się do obywateli mówiąc "Mój naród". - Dla nas kluczowe jest to, że Turcja jako partner Polski w NATO, powinna pozostawać państwem stabilnym, powinny tam zachodzić procesy, które wskazują na siłę tej demokracji - powiedział prezydencki minister Paweł Mucha. Według niego bez udziału Turcji "trudno mówić o rozwiązywaniu problemów związanych z napływem uchodźców". Nie chciał jednak wysnuwać wniosków, kto stoi za puczem w Turcji.
"Państwo Islamskie podpięło pod zamach w Nicei"
Politycy w programie "Kawa na ławę" rozmawiali również o zamachu terrorystycznym we Francji, przeprowadzonym w Dzień Bastylii. Sprawca wjechał ciężarówką w tłum na promenadzie w Nicei, zabijając 84 osoby.
- Skandaliczną sytuacją jest to, że do tego doszło w państwie, które jest supermocarstwem, w państwie, w którym od kilku miesięcy jest stan wyjątkowy - stwierdził Adam Szejnfeld. Dodał, że ciężarówka w ogóle nie powinna być wpuszczona na teren, w którym się znalazła.
Jak stwierdził, obawia się, że "akt szaleńca" mógł być jedynie wykorzystany przez tzw. Państwo Islamskie, ponieważ nie ma potwierdzenia, że to IS stało za zamachem. Wyraził również pogląd, że "nie będzie kraju i nie będzie miejsca bezpiecznego w Europie".
- Państwo Islamskie trochę się podpięło pod ten zamach - stwierdził Paweł Zgorzelski. Dodał, że przywódcy międzynarodowi powinni natychmiast się zebrać i powołać organizację o działaniu antyterrorystycznym, która będzie wymieniać się informacjami. Według niego, poprzez zamach Francja została "upokorzona".
"Agresja i terror rodzi się z nienawiści"
- Problemem jest błędna polityka elit UE, które nasprowadzały wyznawców islamu w bardzo dużej ilości - uznał z kolei Patryk Jaki (PiS). - Trzeba to powiedzieć wreszcie wprost. To jest kod kulturowy, który nie da się pogodzić z naszym kodem kulturowym - dodał. Stwierdził, że on jako prezydent Francji "podjąłby poważny krok i powiedziałby, że problemem jest islam jako taki". - Agresja i terror rodzi się z nienawiści - odpowiedziała Joanna Scheuring-Wielgus. Według niej, jeżeli przywódcy państw europejskich i światowych nie zapanują nad tym, aby zlikwidować podziały w społeczeństwie, to "z niczym nie wygramy". Jak powiedziała, zagrożeniem dla nas nie są uchodźcy, a przyzwolenie na nienawiść. - Mnie poraża bestialstwo tego sposobu przeprowadzania tej akcji terrorystycznej - powiedział prezydencki minister. Paweł Mucha podkreślił, że w sprawach zwalczania terroryzmu, nie powinno być tematów tabu. Stwierdził, że potrzebujemy twardej walki z terroryzmem. - Nie potrzebujemy słów, opowieści (…) tylko zdecydowanej postawy - ocenił Mucha. Dodał, że fakt, że ciężarówka znalazła się w tamtym miejscu świadczy o braku profesjonalizmu służb i ma nadzieję, że wyciągnięte będą z tego konsekwencje. - My się nie zgadzamy na to, żeby w ogóle islamistów jakichkolwiek przyjmować z podziałów do Polski - podkreślił Marek Jakubiak z Kukiz'15. - Chcemy referendum w tej sprawie i proszę nas wesprzeć - dodał.
Autor: jaz/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24