- Zawracać łodzie, pomagać ludziom - mówił w programie Arena Idei w TVN24 publicysta Grzegorz Lindenberg. - Sprawa dotyczy nieco ponad miliona osób w 500-milionowej Europie. Mamy obowiązek pomocy - przekonywał z kolei prof. Paweł Śpiewak. Zaproszeni goście dyskutowali jak rozwiązać kryzys imigracyjny w Europie. Tak relacjonowaliśmy debatę.
Arena Idei dobiegła końca.
W naszej sondzie prowadzonej w czasie programu na pytanie "Czy łodzie z uchodźcami należy zawracać?" 81,9 proc. odpowiedziało "tak", a 18,1 proc. ''nie".
Jurek: minimalne oczekiwania, byśmy mogli wybierać kogo przyjmuje, są odrzucane przez UE.
Kerski wskazuje potrzebę dyskusji nad europejską politykę wobec imigrantów. Według Kerskiego kompletnie się rozsypała.
- To my powinniśmy decydować kogo wpuszczamy do Europy - podkreśla.
- To jest jasne co powinniśmy zrobić - wstrzymać całkowicie napływ imigrantów do Europy, przyjmować kilkanaście tysięcy uchodźców, którzy najbardziej potrzebują pomocy. Powinniśmy wspierać pomoc finansową dla krajów, w których przebywają uchodźcy na Bliskim Wschodzie - powiedział Lindenberg.
Grzegorz Miecugow pyta gości programu "co dalej?".
Trzecia część programu Arena Idei. Czas na Konkluzje.
Lindenberg zarzuca, że nie ma woli politycznej zawracania uchodźców. Europejską politykę imigracyjną krytykuje też Marek Jurek. - Uzgodnienia państw ws. uchodźców są sabotowane przez Komisję Europejską - zarzuca.
Lindenberg: uchodźcy z Syrii to mała część grupy imigrantów z innych państw jest trzy razy więcej.
- Polska jest tej chwili najbardziej homogenicznym krajem w Europie. Mniejszości etnicznej nie odgrywają żadnej roli. Przed wojną 30 proc. osób było innej narodowości. Sprowadzenie innych społeczności to wzbogacenie naszej tkanki - mówi Paweł Śpiewak. - Powinniśmy przyjmować imigrantów - podkreśla.
- 50 lat temu w Niemczech była praca dla niewykwalifikowanych, teraz tej pracy nie ma - mówi Lindenberg. Zarzuca, że dziś roboty zajmują się tym, czym w przeszłości zajmowali się gorzej wykształceni ludzie.
Jurek: w pierwszej kolejności powinniśmy pomagać chrześcijanom, bo jeśli nie my, to kto?
Kerski: według MI5 głębokość wiary islamskiej nie ma nic do czynienia z działaniami terrorystycznymi. Jeśli ktoś wysadza się w centrum Paryża to musi wiedzieć, że zginą też muzułmanie.
- Turcja dostanie łapówkę od Europy za to, że postawi policjantów na granicy - ocenia publicysta.
Lindenberg: fala uchodźców jest na rękę władzom Turcji, politycznie i ekonomicznie.
Wskazuje na to, że w kwestii przyjmowania uchodźców największy jest problem kulturowy. Mówi, że w Polsce narasta przemoc etniczna wobec imigrantów. Zarzuca, że rząd nie sprzeciwia się nietolerancji.
- W Polsce jest wystarczająco dużo ludzi dobrej woli gotowych do pomocy. Nie mamy systemu przyjmowania uchodźców, ale to nie znaczy, że nie mamy pomagać - mówi Paweł Śpiewak.
Druga część programu: Polemiki. W tej części w dyskusji weźmie udział także widownia.
Marek Jurek: 90 proc. imigrantów przybywa z terenu Turcji, w której nie toczy się wojna.
"CZY ŁODZIE Z UCHODŹCAMI NALEŻY ZAWRACAĆ?". GŁOSUJ W SONDZIE NA TVN24.PL
- To, że Syryjczycy są wysoko wykształceni to jest mit. Ci dobrze wykształceni już są w Europie - ocenia Lindenberg. Twierdzi, że do Europy przybywają w tym momencie słabo wykształceni, którzy nie znajdą pracy na naszym kontynencie.
Dyrektor ECS ostrzega przed powierzchownymi stereotypami dotyczącymi islamu.
Kerski: integracja nie przynosi szybkich efektów i wymaga ogromnych wysiłków obydwu stron.
- Ci ludzie, którzy przyjechali do Europy, bo zobaczyli, że w ich kraju nic się nie zmienia na lepsze - mówi Kerski.
Śpiewak: jedynym sposobem asymilacji jest praca, a nie przetrzymywanie ludzi w obozach.
- To co mówi Grzegorz Lindenberg to dziwne rzeczy. Mówisz, że ci ludzie nie znajdą pracy. To kompletna nieprawda. Jest bardzo dużo osób z wyższym wykształceniem. Ponadto spójrzmy na wskaźnik starzenia się społeczeństw. Olbrzymie zasoby ludzi znajdziemy w Syrii i Iraku - przekonuje Paweł Śpiewak.
Jurek: państwa mają prawo do własnej polityki solidarności zdefiniowanej według własnych kryteriów.
Marek Jurek zarzuca, że muzułmanie dopuszczali się aktów przemocy wobec chrześcijan. Mówi, że chrześcijanie to uchodźcy, bo uciekają przed przemocą. Muzułmanów określa mianem imigrantów.
Lindenberg: ludzie nie trafiają do Europy spod bomb, tylko z krajów, które są stosunkowo bezpieczne.
- Zawracać łodzie, pomagać ludziom - stwierdza na wstępie publicysta Grzegorz Lindenberg. - Australia z powodzeniem zastosowała to rozwiązanie - zaznacza.
- Problem uchodźców jest dla mnie miarą polskiej otwartości. Kiedyś się mówiło, że Polska jest źródłem tolerancji. To jest nasza miara naszego stosunku dla ludzi w cierpieniu - przypomina.
- Europa zakłada solidarność, nie tylko wewnętrzną. Mamy obowiązek współistnienia - mówi Śpiewak.
- Sprawa dotyczy nieco ponad miliona osób w 500-milionowej Europie - stwierdza Paweł Śpiewak. - Mamy obowiązek pomóc (tym ludziom - red.). To jest dla mnie oczywiste. To podstawowy obowiązek. Religia, płeć nie ma w tej sytuacji żadnego znaczenia - podkreśla.
Jurek: ludzie są przekonani, że nie powinniśmy wchodzić na drogę Francji i Niemiec - zwiększania ilości islamu w Europie.
- Co wywołuje kontrowersje? Mechanizm narzucania obowiązku przyjęcia określonej liczby uchodźców - wskazuje.
- Państwa mają obowiązki humanitarne. Jesteśmy najbardziej solidarnym państwem w Europie. Wypełniliśmy swoje obowiązki humanitarne wobec Ukrainy - mówi Marek Jurek. Przypomina, że Polska przyjęła też wielu Czeczenów w czasie wojny w tym kraju.
Kerski: totalne zamknięcie granic nie rozwiązuje przyczyn wielkiej fali imigracji.
- Nakłaniam do ostrożności, to jest też niechęć do migracji z tej części Europy. Zasadnicza niechęć wobec obcych może odwrócić się przeciwko nam - powiedział dyrektor ECS Basil Kerski.
Basil Kerski: Ten sondaż nieco mnie zaskoczył. Te 86,8 proc. wydaje mi się niereprezentatywne.
W przeprowadzonej przed programem sondzie wzięło udział 16 tys. osób. 86,8 proc. uważa, że łodzie z uchodźcami powinno się zawracać. Przeciw temu było 13,2 proc. głosujących.
Zapraszamy do głosowania w sondzie na tvn24.pl
ZACZYNA SIĘ PIERWSZY ODCINEK PROGRAMU "ARENA IDEI".
DZISIEJSZY TEMAT: "CZY ŁODZIE Z UCHODŹCAMI NALEŻY ZAWRACAĆ?".
W greckiej wiosce Idomeni uchodźcy oczekują na możliwość przekroczenia granicy z Macedonią. Powstało tam ogromne obozowisko które może pomieścić nawet 15 tysięcy osób. Do granicy ciągle zmierzają kolejni uchodźcy, przez co może wytworzyć się poważny problem. Relacja Macieja Warsińskiego.
Nasz reporter Łukasz Gonciarski odwiedził obozowisko uchodźców pod Calais. W obozach dla uchodźców w tragicznych warunkach przebywają tysiące ludzi.
Debata toczyła się na dwóch piętrach biblioteki Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Moderował ją Grzegorz Miecugow.
Program podzielono na trzy części: Prezentacje, Polemiki i Konkluzje.
Wśród gości programu po stronie antagonistów pojawili się: Paweł Śpiewak, socjolog UW i Basil Kerski, politolog, dyrektor ECS, natomiast po stronie protagonistów: Grzegorz Lindenberg, publicysta, współautor projektu euroislam.pl oraz Marek Jurek, europarlamentarzysta, prezes Prawicy Rzeczypospolitej.
Przed programem zadaliśmy internautom pytanie „Czy łodzie z uchodźcami należy zawracać?”. 86,8 proc. osób było na "tak". 13,2 proc. zagłosowało "nie". W sondzie prowadzonej w czasie programu na to samo pytanie 81,9 proc. głosujących odpowiedziała "tak", a 18,1 proc. "nie".
Autor: kło//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24