- Potrąconego dużego łosia odnalazł przy drodze krajowej 92 pod Kutnem pan Artur. Zwierzę przed godziną 6 leżało nieopodal przydrożnego rowu. Trzy godziny później, okazało się, że łoś nadal tam leży, ale jest pozbawiony głowy. Na miejscu pojawiła się policja, która zdecydowała się na wszczęcie postępowania. Łowczy Okręgowy w Łodzi informuje, że prawdopodobnie ktoś w ten sposób nielegalnie pozyskał "trofeum łowieckie". Co jest przestępstwem.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę (17 września). Przy poboczu drogi krajowej 92 na wysokości miejscowości Kaszewy leżał dorosły łoś, prawdopodobnie potrącony przez samochód. Zwierzę mogło nie żyć od kilkunastu minut.
Ktoś obciął głowę łosiowi
Zwierzę zauważył jadący do pobliskiej strefy ekonomicznej pan Artur i postanowił się zatrzymać. - Jechałem do pracy i przed godziną 6 zauważyłem przy drodze krajowej 92 potrąconego łosia. To był samiec, dorosły osobnik, miał duże poroże. Zdziwiło mnie to, że ten łoś leżał przy poboczu, a nie było żadnego auta, widocznych śladów po jakiejś kolizji. Nie raz byłem świadkiem i widziałem co się dzieje po zderzeniu z łosiem - mnóstwo elementów karoserii na drodze i samochody zazwyczaj są mocno zniszczone - a tutaj nic - informuje nas pan Artur. Dodaje, że spieszył się do pracy więc nie "podjął super działań" w sprawie łosia. Z firmy wyjechał po godzinie 9 i zauważył, że łoś nadal leży przy drodze, ale wyglądał już inaczej niż trzy godziny wcześniej. - Ten łoś był pozbawiony głowy, został przeciągnięty w stronę rowu. To było równe cięcie, ktoś odciął mu głowę tuż za kręgiem i zabrał ją z porożem - opisuje społecznik.
Pan Artur zadzwonił po służby. - Zadzwoniłem na dyżurkę policji w Kutnie i zapytałem, czy panowie zamierzają coś z tym zrobić, bo zwierzę leżało tam już martwe na pewno kilka godzin. Policjanci nic o tym nie wiedzieli. Po jakimś czasie przyjechał patrol i przykrył łosia. Potem zostałem przesłuchany jako świadek. Na miejscu po chwili pojawili się też pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, którzy byli zaskoczeni, bo wcześniej - jak opowiadali - widzieli, że łoś miał głowę i poroże i, że zauważyli montując nieopodal bramki do systemu viaTOLL, że podjechał w to miejsce jakiś samochód - dodaje pan Artur. - Powiedziałbym, że to takie bestialstwo w biały dzień, a ten, kto to zrobił, na pewno wiedział, co robi i jak to robi. Uważam, że takie zachowane należy potępiać, bo ono nie jest godne człowieka - podsumowuje.
Naruszenie zasady przetrzymywania trofeum łowieckiego
O zdarzenie pytamy łowczego okręgowego w Łodzi. Przemysław Kobacki już na początku tłumaczy nam, że poroże dorosłego łosia nie da się tak "po prostu obciąć". - Poroże łosia można odnaleźć późną jesienią w lesie, ale to są tak zwane zrzuty. Tutaj prawdopodobnie ktoś pozyskał całą czaszkę z tym porożem, co według mnie narusza zasadę przetrzymywania trofeum łowieckiego, jest to działanie nielegalne - komentuje Kobacki. - Łoś nie jest zwierzęciem łownym, nie został przez nikogo pozyskany w sposób legalny, tylko jest to zwierzę pochodzące z wypadku, więc nie można w żaden sposób okaleczać tuszy tego zwierzęcia i pozyskiwać w sposób nielegalny trofeum łowieckiego - dodaje. - Jeśli się okaże, że to jest myśliwy, wtedy nasz sąd łowiecki będzie to analizował, ale na razie nie wiemy kto to zrobił - informuje. "Zgodnie z Ustawą „Prawo łowieckie” zwierzyna , wraz z trofeum jest własnością koła łowieckiego. Myśliwy, który pozyskał samca zwierzyny płowej może po dokonaniu oceny prawidłowości odstrzału posiadać bezterminowo w/w trofeum. Trofeum przechodzi na wyłączną własność myśliwego jedynie po jego wykupieniu od koła łowieckiego" - czytamy w uchwale opublikowanej na stronie kujawskiego koła łowieckiego nr 52 w Inowrocławiu.
Poroże łosia z czaszką za blisko dwa tysiące
Łowczy okręgowy w Łodzi przekazuje też, że "istnieje duży rynek zbieraczy" wśród osób prywatnych, które sprzedają, zrzuty czy trofea łowieckie. - I niekoniecznie kolekcjonują to tylko myśliwi, bo osoby prywatne też mają takie trofea u siebie w domu. Jeśli łoś miał duże poroże, to takie trofeum może mieć sporą wartość - informuje Kobacki. I rzeczywiście po wpisaniu w przeglądarkę haseł "poroże łosia kupię", wyskakuje kilkadziesiąt ogłoszeń. Na jednym z popularnych portali znajdujemy nawet zdjęcie czaszki łosia z porożem, która wyceniona jest na 1900 złotych. Ceny za mniejsze poroża pochodzące np. od koziołków (samiec sarny) można kupić od 200 do 500 złotych.
Policyjne postępowanie
Rzeczniczka policji w Kutnie poinformowała, że wszczęte zostało postępowanie w związku z incydentem przy drodze krajowej 92 pod Kutnem. - Sprawa została zgłoszona i policjanci prowadzą teraz czynności mające na celu ustalić sprawcę tego przestępstwa, czynności są w toku - przekazała aspirant Daria Olczyk z KPP w Kutnie. Pan Artur w rozmowie z nami ma jednak wątpliwości w sprawie działań policji. - Znam realia, pewnie postępowanie zostanie umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Ale mogę podpowiedzieć policjantom, że to stało się obok kutnowskiej strefy ekonomicznej, tutaj jest mnóstwo firm, niedaleko jest budka wartownika, są kamery, myślę, że nie będzie trudno sprawdzić, kto w tym czasie podjechał do tego łosia samochodem - podpowiedział społecznik.
Autorka/Autor: Piotr Krysztofiak/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Pan Artur