Na 25 listopada Trybunał Konstytucyjny wyznaczył datę rozpatrzenia wniosku PiS dotyczącego nowej ustawy o TK - w odniesieniu do trybu wyboru nowych sędziów Trybunału. Pozostała część wniosku ma być rozpoznana 21 grudnia. Kadencje trojga sędziów mijają dzisiaj. By wybrani w ich miejsce przez Sejm Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak zostali sędziami, musi ich zaprzysiąc prezydent Andrzej Duda.
Dzisiaj kończy się kadencja trojga sędziów Trybunału, a 2 i 8 grudnia dwojga następnych. 8 października Sejm wybrał pięciu sędziów Trybunału na miejsca tych, których kadencja kończy się w tym roku, oprócz Hausera, Jakubeckiego i Ślebzaka - również Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę. - W tej sytuacji niezwłoczne orzeczenie w sprawie zgodności z Konstytucją powołanych przepisów ustawy o TK jest konieczne dla zapewnienia ciągłości pracy Trybunału - napisał TK uzasadniając tak szybki tryb zbadania sprawy wyboru sędziów. Podkreślono, że "konieczne jest niezwłoczne usunięcie przedstawionych we wniosku wątpliwości konstytucyjnych i wyznaczenie rozprawy przed upływem kadencji Sejmu".
W pierwszej kolejności TK zbada konstytucyjność wyboru nowych sędziów
Dodano, że jeżeli przed zakończeniem kadencji Sejmu Trybunał zawiadomił wnioskodawców o wyznaczeniu terminu rozprawy przypadającym po jej zakończeniu, postępowanie w takich sprawach nie ulega zawieszeniu (inaczej TK musiałby zawiesić badanie sprawy na pół roku w związku z zakończeniem kadencji Sejmu). "Ze względu na szeroki zakres zaskarżenia obejmujący wiele przepisów ustawy o TK normujących zróżnicowane materie, konieczne jest rozpoznanie w pierwszej kolejności zgodności z konstytucją zaskarżonych przepisów ustawy o TK normujących tryb wyboru sędziów Trybunału w 2015 r." - poinformował TK.
Stanowiska stron do 20 listopada
Do 20 listopada Trybunał Konstytucyjny wyznaczył m.in. Prokuraturze Generalnej i Sejmowi termin złożenia pisemnych stanowisk ws. wyboru sędziów.
Do 11 grudnia uczestnicy postępowania mają zaś przedstawić swe stanowiska w kwestiach będących przedmiotem rozprawy TK wyznaczonej na 21 grudnia. Tego dnia TK zbada pozostałe punkty skargi PiS - m.in. zasadę zaprzysięgania nowych sędziów TK przez prezydenta RP (bez czego nie stają się formalnie sędziami TK), gdyż inne osoby wybierane przez Sejm (prezesi NIK, IPN i RPO) składają ślubowanie przez Izbą; brak ustawowego określenia długości kadencji prezesa i wiceprezesa TK oraz możliwość wyboru na sędziego TK magistra prawa kanonicznego. Do rozpatrzenia w TK sprawy zaskarżonej ustawy potrzebne są stanowiska Prokuratury Generalnej i Sejmu. Prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej powiedział, że stanowisko w tej sprawie jest przygotowywane. - Na pewno zdążymy na czas - zapewnił. Do każdej sprawy w TK może się też przyłączyć RPO.
Wniosek PiS
23 października, na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi, posłowie PiS zaskarżyli do Trybunału nową - uchwaloną w czerwcu br. - ustawę o TK. Jej projekt zgłosił prezydent Bronisław Komorowski; prace nad nim prowadzono z udziałem sędziów TK. Jej głównym celem było usprawnienie postępowań. Ma temu służyć możliwość rozpatrywania mniej skomplikowanych spraw na posiedzeniu, a nie na rozprawie (np. gdy do wydania wyroku wystarczą pisemne stanowiska stron). Dzięki uchwaleniu ustawy ustępujący Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK. Według PO chodziło o zapobieżenie sytuacji, w której nowy parlament mógłby nie zdążyć z wyborem nowych sędziów i kadencje straciłyby ciągłość. Przeciw kandydatom głosował cały klub PiS, który wybór nazwał "psuciem państwa". Według PiS Platforma wykorzystała tu zmiany w ustawie o TK, które są niekonstytucyjne.
Trybunał rozpozna wniosek PiS w obu terminach w pełnym składzie. Rozprawie będzie przewodniczył prezes TK Andrzej Rzepliński, pierwszym sędzią sprawozdawcą będzie Leon Kieres, drugim sędzią sprawozdawcą - sędzia TK Marek Zubik.
Brak sędziów może być "naturalnym utrudnieniem"
Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński mówił wcześniej, że wystąpił do prezydenta Dudy o powołanie nowych sędziów już w piątek. Powołania dokonuje formalnie głowa państwa, wręczając nominację i odbierając ślubowanie. Tego właśnie dnia zaczyna się 9-letnia kadencja sędziego TK.
Rzepliński dodał, że nie wie, kiedy to nastąpi. - Może tak być, że to będzie już 6 listopada i że pan prezydent tę uroczystość złożenia ślubowania przez każdego z tych trzech sędziów zorganizuje" - mówił. - Nie sądzę, żeby to było specjalnie długo - podkreślił.
Pytany, czy ewentualny brak trójki sędziów może wpłynąć na pracę Trybunału, podkreślił, że "trzech sędziów to dużo". - Trybunał to piętnastu sędziów TK, trzech to jedna piąta. Sędziowie odchodzący zostawiają po kilka spraw, które obejmują zawsze sędziowie, którzy dochodzą; trzeba to jak najszybciej uzupełnić - dodał. Jak mówił, brak trzech sędziów może stanowić "naturalne utrudnienie".
Krajowa Rada Sądownictwa poinformowała w piątek, że prof. Hauser będący dotychczas przewodniczącym KRS złożył rezygnację z tej funkcji od dnia 6 listopada. - Decyzja ta związana jest z wyborem na stanowisko sędziego TK - podała KRS. Prof. Hauser był przewodniczącym KRS od maja zeszłego roku. Nowy przewodniczący Rady zostanie wybrany na posiedzeniu KRS, które musi zwołać I prezes Sądu Najwyższego. Posiedzenie takie najprawdopodobniej odbędzie się około połowy listopada.
TK liczy 15 sędziów, wybieranych przez Sejm na 9-letnią kadencję. Zasadniczo wnioski posłów ws. zgodności ustaw z konstytucją bada on w składzie pięciu sędziów. Tzw. pełny skład TK (czyli minimum 9 sędziów, ale z reguły jest ich 13 lub 14) bada sprawy, gdy są uznane przez TK za szczególnie zawiłe (jak np. inwigilacja obywateli, klauzula sumienia, ubój rytualny, nadzór nad SKOK-ami itp.). Pełny skład musi badać zaś wnioski prezydenta RP - ale tylko, gdy zaskarża ustawę przed jej podpisaniem.
Autor: js/ja / Źródło: PAP