Kardynał Stanisław Dziwisz ujawnia: rok po zamachu na placu św. Piotra Jan Paweł II pojechał do Fatimy, by podziękować Matce Boskiej za ocalenie i został po raz drugi ranny. Mimo że krwawił, odprawił nabożeństwo do końca.
Okoliczności drugiego zamachu na papieża kardynał Dziwisz ujawnia w filmie „Świadectwo” , którego premiera odbyła się w czwartek w Watykanie.
Papież Benedykt XVI powiedział po projekcji, że film „pozwala zobaczyć ludzką prostotę, zdecydowaną odwagę, a końcu cierpienia papieża Wojtyły, który wziął na siebie aż do końca z góralskim hartem i cierpliwością pokornego sługi Ewangelii”.
Papież błogosławi zamachowca
12 maja 1982 r. niemal dokładnie rok po strzałach na placu św. Piotra Jan Paweł II przyjeżdża do Fatimy. Przez Bazyliką Matki Boskiej Różańcowej witają go setki tysięcy wiernych.
Entuzjazm tłumu jest zrozumiały: oto przyjeżdża papież uratowany ICH Matkę Boską (w koronie figury umieszczono podarowaną przez papieża kulę z zamachu).
Wśród tysięcy pielgrzymów jest 32-letni Hiszpan Juan Fernandez Krohn, ksiądz ze schizmatyckiego Bractwa Piusa X. Gdy Bractwo wydało mu się za mało radykalne, przyłączył się do sedewakantystów, wedle których Pius XII był ostatnim prawomocnie wybranym papieżem.
Procesja zmierza z Kaplicy Objawień do głównego ołtarza bazyliki. Jan Paweł II idzie wolno po schodach. Krohn ubrany w czarną sutannę przepych się przez tłum i rzuca na papieża z nożem wielkości bagnetu. Krzyczy: Precz z papieżem! Próbuje ranić go w serce.
Ochroniarz papieski i pracownik portugalskiej Security obezwładniają zamachowca. Papież odwraca się do Krohna i mimo wszystko błogosławi go.
- Oskarżam cię o niszczenie Kościoła! Śmierć Soborowi Watykańskiemu – rzuca mu w twarz Krohn.
Większość ludzi obecnych na uroczystościach nawet nie zauważa, co się stało. Papież odprawia nabożeństwo, błogosławi wiernych. Nikt nie przypuszcza, ile to go kosztuje.
Dzień później na kolacji kardynał Agostino Casaroli, szef watykańskiej dyplomacji przekazuje papieżowi, że członkowie Sekretariatu Stanu, dowiedziawszy się o ataku, modlili się przez całą noc.
- Czy mam przez to rozumieć, że w końcu w Sekretariacie Stanu ktoś zaczął się modlić – żartuje papież.
Krohn zostaje skazany na sześć i pół roku za usiłowanie zabójstwa i sześć miesięcy za znieważenie sądu. Na procesie twierdzi, że Wojtyła był agentem komunistycznym, który miał rozsadzić Watykan od środka. Odsiaduje jednak tylko trzy lata.
"Myślałem, że spadnę z krzesła"
Przez 26 lat cały świat żyje w przekonaniu, że Jan Paweł II nie ucierpiał w tym zamachu, że nóż szaleńca go nie dosięgnął.
Dopiero przy pracy nad filmem „Świadectwo” kardynał Dziwisz zdecydował się ujawnić tajemnicę zamachu.
Dziś mogę to powiedzieć, do tej pory utrzymywaliśmy to raczej w dyskrecji. On poranił Ojca Świętego. Niemniej w ten sposób, że Ojciec Święty mógł zakończyć całe nabożeństwo. Dopiero, gdy wrócił do pokoju zobaczyliśmy, że sutanna jest zakrwawiona, że go jednak tym nożem poranił dziwisz
- Dziś mogę to powiedzieć, do tej pory utrzymywaliśmy to raczej w dyskrecji. On poranił Ojca Świętego. Niemniej w ten sposób, że Ojciec Święty mógł zakończyć całe nabożeństwo. Dopiero, gdy wrócił do pokoju zobaczyliśmy, że sutanna jest zakrwawiona, że go jednak tym nożem poranił – mówi krakowski metropolita, przez cały pontyfikat osobisty sekretarz Jana Pawła II.
Dla producenta "Świadectwa" Przemysław Häuser wyznanie kard. Dziwisza było szokiem. - Myślałem, że spadnę z krzesła, kiedy to usłyszałem. Nie pamiętam nawet, którego dnia nagrań to się stało, bo pracowaliśmy wtedy od rana do wieczora. Pytaliśmy o tajemnicę fatimską, wtedy kardynał Dziwisz w sposób spontaniczny, nieoczekiwany zaczął opowiadać o tej drugiej próbie zamachu. Zaczęliśmy szukać na potrzeby filmu materiałów dokumentalnych. Udało się, są świetnej jakości. Widać na nich moment tego zamachu i wyprowadzenie zamachowca i reakcję Ojca Świętego. Skróciliśmy to na filmie bo nie sposób byłoby to w całości przedstawić - mówi Häuser.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: PAP