Hołownia o słowach Czarzastego: kłamie. Mówi o "pęknięciach w koalicji", które "nie są tego warte"

Źródło:
TVN24, PAP
Hołownia: marszałek Czarzasty kłamie
Hołownia: marszałek Czarzasty kłamieTVN24
wideo 2/8
Hołownia: marszałek Czarzasty kłamieTVN24

Szymon Hołownia odniósł się do słów Włodzimierza Czarzastego, który zarzucił liderom Trzeciej Drogi blokowanie projektów dotyczących liberalizacji aborcji, które złożył jego klub. Mówił, że "nie ma żadnego blokowania przez kogokolwiek ustaw". Stwierdził, że współprzewodniczący Nowej Lewicy w tej sprawie "kłamie". - Jak widzę, pojawiają się jakieś pęknięcia w koalicji na tym tle. Moim zdaniem zupełnie tego niewarte - dodał.

Szymon Hołownia odniósł się na konferencji prasowej do słów wicemarszałka Sejmu i współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego, który w "Faktach po Faktach" w TVN24 mówił o projektach dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego.

- Mam już tego osobiście dość, moje koleżanki i koledzy z klubu i z mojej formacji również (...). Nie będziemy brali na siebie tego, że ustawy, które złożyliśmy pierwszego dnia w Sejmie, dotyczące tak naprawdę prawa do własnego ciała, do aborcji do 12. tygodnia oraz depenalizacji całego procesu aborcyjnego, blokuje Szymon Hołownia z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem - powiedział.

Co z prawem aborcyjnym w Polsce? Czarzasty: mam już tego osobiście dość
Co z prawem aborcyjnym w Polsce? Czarzasty: mam już tego osobiście dośćTVN24

Hołownia: marszałek Czarzasty kłamie

- Pan marszałek Czarzasty, którego niezwykle wysoko cenię i też po ludzku bardzo lubię, mija się z prawdą w ocenie sytuacji. Jeżeli miałbym powiedzieć to mocniej, bez owijania zwyczajowo w takich sytuacjach w bawełnę, kłamie - powiedział Hołownia.

Hołownia powiedział, że "nie ma żadnego blokowania przez kogokolwiek ustaw, które złożone zostały przez klub Lewicy, a jeżeli już przez kogoś są blokowane, to przez sam klub Lewicy". - Mam tu specjalne zestawienie, które pokazuje, jak przebiegał harmonogram prac nad tymi projektami, które zostały złożone. 

Jak mówił, pierwszy z dwóch projektów Lewicy dotyczący aborcji, chodzi o zmianę Kodeksu karnego, wpłynął 16 listopada 2023 roku. - Ale zostaje do tego projektu złożona autopoprawka 23 listopada przez wnioskodawców, przez tych, którzy składają ten projekt ustawy. Jak zostaje złożona autopoprawka, to znowu (mija kolejny - red.) tydzień, my musimy przepuścić to, bo taka jest procedura, przez wstępną analizę. 28 listopada 2023 roku wysyłamy prośbę o uzupełnienie uzasadnienia. Kiedy przychodzi to uzasadnienie? 17 stycznia, po prawie dwóch miesiącach - tłumaczył Hołownia.  

Hołownia: Włodku mylisz się, nie masz racji

- W przypadku drugiego projektu 22 listopada 2023 roku wyszła z mojego biura prośba o uzupełnienie uzasadnienia. Kiedy wpłynęło uzupełnienie uzasadnienia? Po dokładnie dwóch miesiącach - 24 stycznia 2024 roku. Później (był) termin konsultacji, który upłynął 4 lutego - kontynuował.  

- Dzisiaj jesteśmy w sytuacji, w której mogę - i mówię to naprawdę z ogromną przykrością -  powiedzieć panu marszałkowi Czarzastemu: Włodku mylisz się, nie masz racji - powiedział Hołownia.  

Hołownia: pojawiają się jakieś pęknięcia w koalicji

Hołownia podkreślił, że "nie ma rzeczy ważniejszej dzisiaj niż to, żeby kobiety w Polsce czuły się bezpiecznie". - Nie ma rzeczy ważniejszej dla milionów kobiet w Polsce. One się muszą czuć bezpiecznie. Ten wyrok Trybunału Konstytucyjnego, o którym wiemy, zabrał im to poczucie bezpieczeństwa - powiedział. 

- My możemy dzisiaj w Sejmie uchwalić dowolną ustawę, jaką chcemy. Możemy to zrobić nawet jutro, możemy to zrobić pojutrze. Przecież wiadomo, że żadnej z tych ustaw nie podpisze prezydent Andrzej Duda. A więc my dzisiaj kłócimy się (o to, czy projekt będzie procedowany - red.) - czy za tydzień, czy za trzy tygodnie, czy za cztery tygodnie. Jak widzę, pojawiają się jakieś pęknięcia w koalicji na tym tle. Moim zdaniem zupełnie tego niewarte, dlatego, że Duda i tak tego nie podpisze. Nie ma takiej możliwości - powiedział. 

- Dzisiaj musimy więc, jasno dając sygnał, co sądzimy, co myślimy, jak to powinno być zrobione, pokazać dwie rzeczy - że nie zgadzamy się na to, co jest i że koalicja się przez to nie rozpadnie - podkreślił marszałek Sejmu.  

Hołownia: widzę, że pojawiają się jakieś pęknięcia w koalicji dotyczące procedowania projektów aborcyjnych
Hołownia: widzę, że pojawiają się jakieś pęknięcia w koalicji dotyczące procedowania projektów aborcyjnychTVN24

Dwa możliwe terminy

- Wiem o tym, że kwestia zmian w prawie aborcyjnym jest rzeczą, która różni nas (koalicję rządzącą - red.) w fundamentalny sposób - powiedział marszałek Sejmu. Podkreślił, że "w poczuciu odpowiedzialności za trwałość tej koalicji, za zmiany, których dokonuje polski rząd, potrzebne i wymagające czasu", zaproponował model, "co do którego nikt - jak do tej pory - nie miał wątpliwości, a więc: czekamy na wszystkie projekty i rozpatrujemy je tuż po wyborach samorządowych".

- Żeby, mówiąc wprost, nie pokłócić się i nie poróżnić na chwilę przed tymi - tak ważnymi - wyborami - zaznaczył Hołownia. Jednocześnie dodał, że jeśli liderzy partii rządzących będą woleli zrobić to przed wyborami samorządowymi, to on "na pewno nie będzie tego blokował".

Hołownia mówił, że chciałby, aby wszystkie projekty dotyczące liberalizacji prawa aborcyjnego były czytane po raz pierwszy na jednym posiedzeniu Sejmu. Mówił też o dwóch możliwych terminach, wskazując na ostatnie w marcu posiedzenie Sejmu (według sejmowego kalendarza to 20-22 marca - red.) lub na połowę kwietnia (10-12 kwietnia - red.).

Hołownia o dwóch możliwych terminach procedowania projektów w sprawie aborcji
Hołownia o dwóch możliwych terminach procedowania projektów w sprawie aborcjiTVN24

Hołownia o referendum: trzeba zadać jedno pytanie

Pytany na konferencji prasowej w Sejmie o to, co będzie zawierał projekt Trzeciej Drogi w sprawie aborcji, Hołownia odpowiedział, że jego ugrupowanie - Polska 2050 - ma bardzo jasne zobowiązania wobec swoich wyborców. - Całą kampanię uczciwie mówiliśmy, czego chcemy i projekt będzie po prostu realizacją naszej obietnicy - zaznaczył Hołownia.

- Powiedzieliśmy, że chcemy jak najszybciej wrócić do tego stanu, który był przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Dodamy tam jedną albo dwie rzeczy, takie, które mogą być chyba dla wszystkich zrozumiałe i oczywiste. Dziś jeszcze legislatorzy nad tym pracują, nie spodziewam się tu jakiegoś sporu, ale to też musi być trochę inna ustawa od tej, która została zakwestionowana, będzie to zmiana na dobre - zapowiedział marszałek Sejmu.

Jak podkreślił, obok projektu ustawy, będzie też "projekt uchwały w sprawie referendum". - Referendum można zrobić na drodze uchwały, a nie ustawy, więc to trochę inny tryb legislacyjny, ale to będzie pakiet tych dwóch rzeczy - zadeklarował Hołownia.

- Jeśli chodzi o pytanie referendalne, nie ma już czasu na robienie paneli obywatelskich, które chcieliśmy zrobić. Trzeba zadać jedno proste pytanie: 12. tydzień. Zadać to pytanie i zobaczyć, co w tej sprawie odpowiedzą Polacy. Im prostsze pytanie, tym lepiej i łatwiej zaangażować ludzi do odpowiedzi, a jeśli ktoś mówi dziś, że chce liberalizacji prawa aborcyjnego, to nie ma innej drogi i skutecznej drogi niż referendum, przez najbliższe półtora roku prezydentury Andrzeja Dudy - ocenił marszałek Sejmu.

Według Hołowni obecny prezydent "zawetuje wszystko, być może poza tym, co zostanie poparte wolą kilkunastu milionów Polaków". - Trzeba mu pokazać - "10 milionów osób albo 12 milionów osób (...) - naród do pana przyszedł i powiedział, czego chce" - stwierdził.

- Nie ma żadnej nadziei na jakąkolwiek poprawę stanu kobiet w Polsce, jeśli nie przyniesie tego referendum albo nie przyniesie tego opamiętanie prezydenta poprzez podłożenie mu do podpisu tej ustawy, de facto liberalizującej, która przywraca ten osławiony i niechciany przez nikogo kompromis - zaznaczył Hołownia.

Autorka/Autor:mjz/kab

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl