- Brytyjski rząd stawia Izraelowi warunki, które muszą zostać spełnione, aby nie doszło do uznania palestyńskiej państwowości.
- Premier podkreślił, że celem Wielkiej Brytanii jest "bezpieczny i pewny" Izrael oraz "żywotne i suwerenne" państwo palestyńskie.
- Francja już podjęła taką decyzję. Zapowiedź premiera Starmera komentował szef francuskiej dyplomacji.
Jak wynika z pisemnej notatki z posiedzenia gabinetu, Starmer stwierdził, że suwerenność Palestyny zostanie uznana, "chyba że rząd Izraela podejmie istotne kroki w celu zakończenia tragicznej sytuacji w Strefie Gazy, osiągnie zawieszenie broni, jasno da do zrozumienia, że nie będzie aneksji Zachodniego Brzegu, i zaangażuje się w długoterminowy proces pokojowy, który doprowadzi do rozwiązania dwupaństwowego".
Szef brytyjskiego rządu po raz kolejny powtórzył, że nie ma równorzędności między Izraelem a Hamasem. Przypomniał, że żądania Wielkiej Brytanii wobec Hamasu pozostają aktualne: muszą uwolnić wszystkich izraelskich zakładników, podpisać zawieszenie broni, zaakceptować, że nie będą odgrywać żadnej roli w rządzie Gazy i rozbroić się.
Jak czytamy w oświadczeniu wydanym przez Downing Street, Starmer zobowiązał się, że przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ dokona oceny, w jakim stopniu strony zrealizowały powyższe założenia.
Wielka Brytania może uznać państwowość Palestyny
Po wydaniu oświadczenia premier spotkał się z mediami, które poinformował, że we wtorek do Strefy Gazy zrzucono drogą powietrzną brytyjską pomoc. Jego zdaniem każdego dnia do Gazy musi wjeżdżać 500 ciężarówek z pomocą humanitarną.
"Ostatecznie jedynym sposobem na zakończenie tego kryzysu humanitarnego jest długoterminowe rozwiązanie" - powiedział Starmer, dodając, że popiera działania na rzecz zawieszenia broni.
Jak podkreślił, celem Wielkiej Brytanii pozostaje "bezpieczny i pewny" Izrael oraz "żywotne i suwerenne" państwo palestyńskie. Jednak ten cel jest poddawany presji "jak nigdy dotąd" - oświadczył.
Jak mówił, ogłoszenie uznania państwowości Palestyny jest podyktowane dwoma czynnikami: nieznośną sytuacją w Strefie Gazy oraz obawami, że sama możliwość rozwiązania dwupaństwowego maleje.
Zapowiedź w cieniu propalestyńskich protestów
Poproszony o wyjaśnienie, dlaczego uznanie państwowości Palestyny jest warunkowe, odpowiedział, że "ma to na celu promowanie tej sprawy". - Robimy to teraz, ponieważ jestem szczególnie zaniepokojony tym, że idea rozwiązania dwupaństwowego traci na znaczeniu i wydaje się dziś bardziej odległa niż przez wiele lat - wyjaśnił.
Starmer poinformował też, że opublikowane we wtorek oświadczanie stanowi część ośmioczęściowego planu pokojowego, nad którym brytyjski rząd pracuje już od jakiegoś czasu.
Oświadczenie zostało opublikowane po spotkaniu premiera z gabinetem. W trakcie tych rozmów na Downing Street odbywał się propalestyński protest. Londyńczycy bili w przyniesione przez siebie garnki i patelnie symbolizujące głód panujący w Strefie Gazy. Wzdłuż ulicy rozciągnięto bardzo długi baner z napisem: "Sankcje teraz". Powiewały palestyńskie flagi. Niektórzy mieli transparenty z napisem: "Starmer masz krew na rękach", "Wolna Palestyna", "Jedzenie zamiast bomb".
Decyzję dotyczącą suwerenności państwa palestyńskiego podjęło jak dotąd 148 krajów świata. Uznaniu Palestyny sprzeciwiają się Izrael i Stany Zjednoczone.
"Dzięki tej decyzji przerwiemy krąg przemocy"
"Wielka Brytania dołącza dzisiaj do dynamiki stworzonej przez Francję na rzecz uznania państwa palestyńskiego. Razem, dzięki tej kluczowej decyzji, przerwiemy niekończący się krąg przemocy i otworzymy ponownie perspektywę pokoju w regionie" - napisał minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot.
Jest to - jak dodał - "sprawiedliwa i jasna idea, nic i nikt nie może się jej oprzeć".
Prezydent Francji Emmanuel Macron w ubiegłym tygodniu poinformował, że we wrześniu podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ Francja oficjalnie uzna Palestynę za suwerenne państwo.
Autorka/Autor: sz/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MOHAMMED SABER