Nie pozostawimy mieszkańców terenów popowodziowych samych z ich problemami - zapewniał w środę na sztabie kryzysowym we Wrocławiu premier Donald Tusk. Jak mówił dyrektor IMGW Robert Czerniawski, najbardziej niepokojąca, choć stabilna sytuacja jest teraz w Krośnie Odrzańskim (woj. lubuskie). - Widzimy cofkę do rzeki Bóbr, (...) wały przeciwpowodziowe wytrzymują to obciążenie - tłumaczył.
W środę odbył się kolejny sztab kryzysowy we Wrocławiu z udziałem premiera Donalda Tuska, szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza.
- Wrocław już nie jest zagrożony wysoką falą. Cały czas mamy świadomość presji wody na wały, że zawsze w każdej chwili coś może się zdarzyć, ale chyba rzeczywiście chyba można powiedzieć, że powódź tym razem Wrocławia nie dopadła - mówił premier Donald Tusk.
Podziękował mieszkańcom, samorządowi, żołnierzom, strażakom, policjantom i administracji "za wielki wysiłek" w obronie przed powodzią.
- To, na czym nam powinno bardzo zależeć - umawialiśmy się na to na samym początku - że nie pozostawimy mieszkańców terenów popowodziowych samych z ich problemami po powodzi. Dzisiaj to jest przede wszystkim wysiłek usuwania śmieci, osuszania, później będzie to wysiłek odbudowy. Nie możemy nikogo pozostawić w tej sytuacji - podkreślił.
Tusk: we wtorek wieczorem dzwonili do mnie szef NATO i premier Francji
Premier poinformował też, że we wtorek późnym wieczorem zatelefonował do niego szef NATO, który m.in. przekazał wyrazy wsparcia i wielkiego uznania dla polskich sił zbrojnych. Zaznaczył, że Wojsko Polskie stanęło na wysokości zadania również w trakcie pokoju. - To bardzo zauważane poza granicami naszego kraju - dodał premier.
Szef rządu poinformował, że wyrazy solidarności i wsparcia przekazał mu we wtorek w nocy premier Francji. - Francja chciałaby wspólnie z Polską wystąpić z nowymi inicjatywami, tak by Unia Europejska, była lepiej przygotowana od strony organizacyjnej i finansowej na sytuacje wymagające ochrony ludności cywilnej - powiedział Tusk.
Wody Polskie: zbiornik w Raciborzu w razie potrzeby "może znowu działać"
Prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska przedstawiła informację na temat zbiorników przeciwpowodziowych. Przekazała, że polder Buków (woj. śląskie) "funkcjonuje prawidłowo i powoli spuszcza wodę, jest zapełniony w 10 procentach". Zbiornik w Raciborzu Dolnym (woj. śląskie) także jest zapełniony w 10 procentach i w razie potrzeby "może znowu działać". Trwa teraz spuszczanie wody z tego zbiornika. W zbiornikach w Mietkowie (woj. dolnośląskie) i Otmuchowie (woj. opolskie) też jest ustabilizowana sytuacja.
Kopczyńska podkreśliła jednak, że sytuacja jest tym trudniejsza, im dalej w dół rzeki. Jak mówiła, w regionie Nowej Soli, Bytomia Odrzańskiego, Sulechowa, Świebodzina i Krosna Odrzańskiego (woj. lubuskie) utrzymywany jest stały monitoring zabezpieczeń przeciwpowodziowych, a ewentualne przesięki są zabezpieczane i trzymane pod obserwacją. Podobnie sytuacja wygląda w regionie Słubic i Wschowy.
- Most tymczasowy przez Odrę jest przejezdny, a sytuacja jest dobra i stabilna - powiedziała Kopczyńska. - Jeśli chodzi o Szczecin, to obowiązuje obecnie ostrzeżenie IMGW trzeciego stopnia, przekroczenie stanów alarmowych od ujścia Warty do miasta Gryfino. Obecnie nie są ogłoszone stany pogotowia i alarmy przeciwpowodziowe; sytuacja pod kontrolą, jest monitorowana stale - zapewniła.
IMGW: w środę szczyt fali w Białej Górze
Dyrektor IMGW Robert Czerniawski przedstawił bieżącą sytuację meteo i hydrologiczną w rejonach powodziowych. Poinformował, że w Krośnie Odrzańskim (woj. lubuskie) sytuacja jest najbardziej niepokojąca, choć stabilna. - Widzimy cofkę do rzeki Bóbr i tamta sytuacja jest najbardziej niepokojąca, chociaż w samym Krośnie nie jest dramatycznie, jak obserwuję - wały przeciwpowodziowe wytrzymują to obciążenie. W Połecku obserwujemy już stabilizację - relacjonował.
Jak przekazał, w środę spodziewany jest szczyt fali powodziowej w Białej Górze (woj. lubuskie), gdzie poziom wody "jest bliski stanowi z 2010 r.". Wzrosty zaobserwowano także w Słubicach (woj. lubuskie), w Kostrzynie nad Odrą (woj. lubuskie) i w Gozdowicach (woj. zachodniopomorskie). - W Słubicach ma się pojawić maksimum w czwartek, w Kostrzynie w piątek, w Gozdowicach - z piątku na sobotę - podkreślił.
Wojewoda lubuski: najtrudniejsza sytuacja w Starym Raduszcu i Osiecznicy
Fala powodziowa przechodzi w tej chwili przez Krosno Odrzańskie i ma 549 cm, w nocy poziom Odry jeszcze nieco wzrósł. Podczas powodzi w 1997 r. rzeka miała tam stan maksymalny na poziomie 586 cm - poinformował wojewoda lubuski Marek Cebula.
- Odpompowujemy wodę w miejscach przesiąków, ale najtrudniejsze sytuacja jest w Starym Raduszcu i w Osiecznicy. To są dwie miejscowości, które w tej chwili są zalewane, jedna przez rzekę Odrą, a druga przez Odrę, która wlewa się do Bobru - powiedział Cebula.
Dodał, że w środę działania służb mają skupić się w rejonie ujścia Bobru do Odry, czyli w Starym Raduszcu oraz w okolicach ujścia Nysy Łużyckiej do Odry, czyli w miejscowościach Łomy i Kosarzyn, gdzie zagrożeniem może być ewentualna cofka na Nysie Łużyckiej. W regionie ma padać deszcz, ale jak zaznaczył wojewoda nie będzie to miało wpływu na stan wody w rzekach.
Cebula mówił, że na Odrze w powiecie wschowskim woda już wyraźnie opada, od 22 września poziom rzeki obniżył się o 60 cm, co - jak ocenił - jest optymistyczne. - Czekamy na dużą wodę w Słubicach, która ma być tam w czwartek (26 września) i w Kostrzynie nad Odrą w piątek (27 września) - dodał.
Wojewoda dolnośląski: nie mamy zdarzeń nagłych z nocy
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń, relacjonując sytuację w regionie podkreślił: - Na szczęście nie mamy zdarzeń nagłych z godzin nocnych, nasze działanie skupia się na pomocy powodzianom.
Zwrócił uwagę, że w województwie zmniejszyła się liczba stanów ostrzegawczych i alarmowych na rzekach, a także liczba pogotowi i alarmów przeciwpowodziowych ogłoszonych przez samorządy. - Teraz są tylko trzy pogotowia i 16 alarmów - dodał.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk poinformował, że na czterech z pięciu rzek przepływających przez miasto odwołano stany alarmowe. Obecnie obowiązuje on jedynie na Bystrzycy. W mieście otwarto kolejne drogi i mosty. - Już wczoraj przed północą na wodomierzu w Trestnie było poniżej stanu alarmowego, poniżej 450 cm - powiedział.
- O północy nasze służby drogowe otwierały kolejne drogi i mosty, w tym tak wyczekiwany przez mieszkańców Most Marszowicki - zaznaczył prezydent Wrocławia.
Dolnośląskie: Lądek-Zdrój ma dostęp do wody pitnej
Pełnomocnik MSWiA do spraw zarządzania kryzysowego w Stroniu-Śląskim i Lądku-Zdroju (woj. dolnośląskie) nadbryg. Michał Kamieniecki poinformował, że cały Lądek-Zdrój ma już dostęp do wody.
Kamieniecki zwrócił uwagę na potrzebę wzmocnienia "długofalowej pracy administracji" w urzędach gmin. - Powiedzieć, że zadania urzędników wzrosły o tysiąc procent, to jest wręcz mało - zauważył.
Poinformował także o incydencie, do którego doszło w obiekcie, w którym przebywali strażacy - w nocy miało dojść do pożaru instalacji elektrycznej. Jak powiedział jednak, dzięki czujce dymu udało się ugasić ogień w zalążku.
Wojewoda opolska: sytuacja ulega poprawie
Wojewoda opolska Monika Jurek poinformowała w środę, że sytuacja hydrologiczna na Opolszczyźnie ulega poprawie, stany alarmowe utrzymywać mają się już tylko na trzech stacjach, stan ostrzegawczy - na jednej.
Poinformowała też o rozpoczęciu w Głuchołazach kolejnych prac z udziałem wojska - do miasta skierowany został most składany BLG wraz z grupą zadaniową wojsk inżynieryjnych. Teraz - jak mówiła - podejmowana będzie próba przeprawy mostowej przez rzekę Biała Głuchołaska, która to przeprawa pozwolić ma na m.in. wywóz śmieci popowodziowych z terenów zdrojowej części miasta.
Wojewoda zachodniopomorski: nie ma zagrożenia cofką
Stan alarmowy w Gozdowicach (pow. gryfiński) zostanie osiągnięty w czwartek, dzień później będzie już 65 cm ponad nim – przekazał wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. Jak podkreślił, "to są ilości wody, które nie powinny w żaden sposób przełamać wałów".
Wojewoda podkreślił też, że prognoza pogody dla regionu jest dobra, wiatr jest południowy, a więc nie ma zagrożenia cofką.
Wojewoda przekazał, że udało się zabezpieczyć fragment drogi 126 Stara Rudnica - Stary Kostrzynek - Osinów Dolny. Aktualnie nie ma konieczności jej zamykania. Droga została objęta stałym monitoringiem służb i będzie zamknięta w przypadku wystąpienia zagrożenia.
- Wyłączono z kolei ruch na fragmencie drogi nr 127, pomiędzy miejscowością Porzecze i samym brzegiem Odry, to jest taka ślepa ulica, która kończy się na rzece. Ona nie powoduje jakiegoś zatamowania ruchu drogowego, a dla bezpieczeństwa jest zamknięta - przekazał Rudawski.
W środę ma zostać zamontowana ostatnia część zapory przeciwpowodziowej w Chlewicach (pow. myśliborski). - Zostanie to dzisiaj domknięte i również oworkowane. Dzisiaj również będzie apel do wszystkich mieszkańców miejscowości Porzecze, Kaleńsko i Chlewice, żeby zwierzęta były już z pól zabrane - poinformował wojewoda.
Utrudnienia na kolei
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekazał, że na chwilę obecną są cztery utrudnienia, jeżeli chodzi o funkcjonowanie kolei. Dwa z nich skutkują zamkniętym ruchem.
Klimczak przekazał, że w związku ze spadkiem stanu wody w Głogowie (woj. dolnośląskie) w środę rozpocznie się wypompowywanie wody z części zalanego szlaku Głogów-Krzepów. Dodał, że wznowienie ruchu na jednym z torów będzie możliwe najprawdopodobniej w czwartek.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Maciej Kulczyński