Szef NIK o aferze wizowej: ocena jednoznaczna, negatywna

Źródło:
TVN24
Marian Banaś o raporcie NIK w sprawie afery wizowej: ocena jest jednoznaczna, negatywna
Marian Banaś o raporcie NIK w sprawie afery wizowej: ocena jest jednoznaczna, negatywnaTVN24
wideo 2/25
Marian Banaś o raporcie NIK w sprawie afery wizowej: ocena jest jednoznaczna, negatywnaTVN24

- Ocena jest jednoznaczna, negatywna, jeśli chodzi o okres wydawania wiz w 2018-2023 roku - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes NIK Marian Banaś, odnosząc się do raportu Izby na temat afery wizowej. Dokument ma zostać zaprezentowany w czwartek.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o zaplanowanej na czwartek prezentacji raportu NIK dotyczącego afery wizowej. - Niestety, ocena jest jednoznaczna, negatywna, jeśli chodzi o okres wydawania wiz w 2018-2023 roku. Mianowicie tutaj mieliśmy do czynienia z procesem (...) wydawania wiz w sposób nietransparentny i korupcjogenny - powiedział.

Wyjaśniał, że "osoby trzecie wpływały, poprzez kontakty pośrednie lub bezpośrednie, na sekretarza stanu". Prezes NIK nie chciał mówić o nazwiskach.

- Myślę, że w dalszym działaniu i postępowaniu prokuratury, a niestety prokuratura będzie musiała się tym sprawami zająć, będą nazwiska - powiedział. Dodał, że trwają prace nad przygotowaniem zawiadomienia do prokuratury. 

Marian Banaś o aferze wizowej: pracujemy nad przygotowaniem zawiadomienia do prokuratury
Marian Banaś o aferze wizowej: pracujemy nad przygotowaniem zawiadomienia do prokuratury TVN24

Banaś o "roli sekretarza stanu"

Banaś mówił dalej, że "pośrednicy wskazywali, jakie osoby powinny dostać szybko wizę". - Pośrednikiem tego były spółki wizowe - mówił. Przekazał, że "w okresie listopad 2022 roku - maj 2023 roku wydano prawie 5000 takich wiz na podstawie - jak powiedział - wniosków tych pośredników". 

- I tutaj była rola sekretarza stanu, który wydawał polecenia konsulom, aby konsulowie rozpatrywali korzystnie (...) decyzje co do przyznania wiz, po prostu w przyśpieszonym trybie. Bez sprawdzania właściwie, komu się te wizy wydaje, bez obecności osobistej tych aplikantów - dodał.

- Trzeba powiedzieć, że spółka, która pośredniczyła we wnioskowaniu i wydawaniu tych wiz, brała od danej osoby od kilkudziesięciu tysięcy do trzydziestu tysięcy złotych. Myśmy wyliczyli, na podstawie wyjaśnień konsula w jednym z państw azjatyckich, że ta spółka mogła zarobić 127 milionów. Oczywiście trzeba sobie jasno powiedzieć, że to mogły być pieniądze, które mogły trafić do budżetu państwa, a trafiły do prywatnej spółki właśnie poprzez takie korupcjogenne działania sekretarza stanu, który wspólnie ze swoimi pracownikami w ministerstwie dopuścił się tego typu działań, które były sprzeczne z artykułem 13 ustawy o konsulach (Prawo konsularne - red.) - kontynuował prezes Najwyższej Izby Kontroli.

1.  Konsul podlega służbowo ministrowi właściwemu do spraw zagranicznych. 2.  Nadzór nad wykonywaniem funkcji konsularnych sprawuje minister właściwy do spraw zagranicznych, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. 3.  W ramach sprawowanego nadzoru minister właściwy do spraw zagranicznych może wydawać wiążące wytyczne, formułować zalecenia oraz żądać od konsula informacji, wyjaśnień i dokumentów. 4.  Wytyczne oraz zalecenia, o których mowa w ust. 3, nie mogą dotyczyć rozstrzygnięć co do istoty sprawy załatwianej przez konsula.

Banaś: minister zaniedbał kontrolę nad wydawaniem wiz

W ocenie Banasia minister spraw zagranicznych "zaniedbał właściwy nadzór i kontrolę nad tym, co się działo w tym całym procesie wydawania wiz". Wyjaśnił, że proceder nielegalnego przyznawania wiz polegał na tym, że pośrednik naciskał na wiceministra, a wiceminister naciskał na konsulów, żeby wydawano wizy. - Przychodził (wiceminister - red.) z listą osób, co do których chce, aby zostały wydane wizy w przyspieszonym trybie. To wszystko było załatwione przez pracowników Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To jest niedopuszczalne, korupcjogenne i w tej sprawie będziemy przygotowywać zawiadomienie do prokuratury - zapewnił szef NIK.

Marian Banaś mówił też, że "w okresie, kiedy już rozpoczęła się wojna w Ukrainie, wydano około 1800 wiz dla informatyków z Rosji oraz Białorusi bez żadnego konkretnego sprawdzenia". - To stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, ponieważ my naprawdę nie wiemy dokładnie, gdzie ci informatycy zostali zatrudnieni - czy są w Polsce, czy ewentualnie na terenie Unii Europejskiej - mówił gość "Faktów po Faktach".

Jak powiedział szef NIK, "w latach 2018-2023 wydano 6 milionów 200 tysięcy wiz - prawie 3,5 miliona obywatelom Ukrainy, 1,5 miliona obywatelom Białorusi i prawie pół miliona obywatelom Federacji Rosyjskiej. Pozostali to osoby z Azji, z Afryki, (...) którzy nabywali te wizy poprzez pośredników".

- To stanowi zdecydowane zagrożenie dla państwa, ale i też straty gospodarcze, bo te pieniądze przecież powinny się znaleźć w budżecie, a nie u prywatnych firm - dodał Banaś. Zapowiedział, że szczegóły zostaną przedstawione na czwartkowej konferencji.

Prezes NIK: wyniki kolejnej kontroli w Orlenie pod koniec roku

Marian Banaś był pytany też o raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem. NIK zwraca uwagę na "rażąco niską cenę za sprzedaż aktywów Grupy Lotos - co najmniej 5 miliardów złotych poniżej szacowanej wartości".

Czytaj więcej: NIK opublikowała raport w sprawie fuzji Orlenu i Lotosu. "Rażąco niska cena sprzedaży"

- Nie zostaliśmy wpuszczeni do Orlenu. Nie pracowaliśmy na dokumentach Orlenu, ale na dokumentach Ministerstwa Aktywów Państwowych i pozostałych ministerstw. Z tych dokumentów wynikało w sposób jednoznaczny, że została zaniżona wartość, jeśli chodzi o sprzedaż aktywów, które miał Orlen, o prawie 5 miliardów złotych. W kwietniu tego roku rozpoczęliśmy kolejną kontrolę. Tym razem zostaliśmy wpuszczeni do Orlenu i do Rafinerii Gdańskiej. Teraz badamy szczegóły w tej sprawie. Jest masa dokumentów, niestety w języku angielskim, kontrola jest dosyć trudna. Spodziewamy się, że ta kontrola zostanie zakończona pod koniec roku - przekazał.

Dodał, że NIK złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie niewpuszczenia Najwyższej Izby Kontroli do siedziby Orlenu. - Poprzednio nie było żadnego problemu z wejściem do Orlenu. Nawet były wnioski z Orlenu, żebyśmy mogli kontrolować pewne sprawy, które ich dotyczyły. Przez ostatnie dwa, trzy lata, kiedy chcieliśmy podjąć tę kontrolę, nie zostaliśmy wpuszczeni. Robiono wszystko, aby Najwyższa Izba Kontroli nie dotarła do dokumentów, które są w Orlenie - mówił szef NIK.

Banaś: przeterminowały się szczepionki za 10 miliardów złotych

W marcu Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wyniki kontroli dotyczącej zakupu środków ochrony indywidualnej w związku z przeciwdziałaniem COVID-19. Wynika z nich, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wydała niegospodarnie, nierzetelnie i niecelowo blisko 200 mln zł na zakup w latach 2020-2021 środków ochrony indywidualnej.

Banaś: złożyliśmy 136 zawiadomień do prokuratury
Banaś: złożyliśmy 136 zawiadomień do prokuraturyTVN24

Banaś poinformował w "Faktach po Faktach", że wykorzystano 10 miliardów złotych na szczepionki, które się przeterminowały. - Szczepionki zostały zakupione, nikt nie przewidział, że akurat tyle szczepionek jest potrzebnych - mówił.

- Złożyliśmy do prokuratury ponad 136 zawiadomień. Oczekujemy od prokuratury, żeby rzeczywiście tymi sprawami się zajęła. Za czasów poprzedniej ekipy właściwie wszystkie postępowania zostały umorzone w sprawach, gdzie są ewidentne dowody na to, że dokonano działań przestępczych. Jeżeli nadal tymi sprawami będą się zajmować poprzedni prokuratorzy, to z tego według mnie nic nie będzie. Dlatego to jest zadanie dla prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości i Prokuratury Krajowej, aby zweryfikowali, kto tymi sprawami się zajmuje - powiedział Banaś. Dodał, że według jego informacji, "pewnymi sprawami nadal zajmują się ci sami ludzie".

Banaś: gdyby nie kontrole NIK, zbiornik w Raciborzu mógłby nie powstać
Banaś: gdyby nie kontrole NIK, zbiornik w Raciborzu mógłby nie powstaćTVN24

"Skutki zaniedbań ponosimy wszyscy"

Szef Najwyższej Izby Kontroli odniósł się też do działań związanych z powodzią w Polsce.

- Dzięki naszym kontrolom powstał zbiornik retencyjny w Raciborzu, który teraz uratował całe Opole i Wrocław. Gdyby nie nasze kontrole, to ten zbiornik mógł w ogóle nie powstać, bo były różne protesty. (...). Z drugiej strony nastąpiły opóźnienia, bo (budowę zakończono - red.) w 2021 roku, a w planie było, że ma być skończony w 2014 roku - powiedział.

Dodał, że kontrola NIK wykazała także, iż "7-kilometrowy odcinek wałów jest zrobiony z niewłaściwych materiałów". - Po tej kontroli nastąpiła naprawa, rozebrano ten odcinek i zrobiono go z właściwych materiałów. Dzięki temu Opole i Wrocław zostały uratowane - mówił gość "Faktów po Faktach".

Według Banasia, opóźnienia nastąpiły też na terenach, przez które przepływa Nysa Kłodzka. - Były cztery inwestycje, które miały być oddane do użytku w grudniu 2023 roku, a niestety przesunięto termin ich oddania na czerwiec 2025 roku. Poza tym zrezygnowano z kolejnych czterech inwestycji, które miały ten cały obszar zabezpieczyć - przyznał.

- Skutki tych zaniedbań ponosimy wszyscy. Z naszego budżetu będziemy musieli tym ludziom pomagać i to jest jak najbardziej wskazane, ale można było tego uniknąć - dodał Banaś.

Banaś będzie ubiegał się o kolejną kadencję? "Nie wykluczam"

Banaś był pytany, czy będzie ponownie kandydował na stanowisko prezesa NIK, kiedy w sierpniu 2025 roku zakończy się jego kadencja.

- To nie ja o tym będę decydował - odparł. Na uwagę, iż jednak decyzja zależy od niego, odpowiedział, że "zdecyduję wtedy, jeżeli będzie taka wola posłów".

Banaś będzie ubiegał się o kolejną kadencję? "Nie wykluczam"
Banaś będzie ubiegał się o kolejną kadencję? "Nie wykluczam"TVN24

- Nie wykluczam. Mam bardzo duże doświadczenie, osiągnięcia same za siebie mówią, co działo się przez ostatnie pięć lat. Myślę, że ta Izba osiągnęła olbrzymie postępy, efekty, które świadczą o jej pracy - dodał.

Był przy tym pytany o doniesienia, iż usiłuje zabetonować NIK na wypadek, gdyby miał nie zostać ponownie wybrany. Prowadzący program Piotr Kraśko zauważył, że większość szefów delegatur Izby to są osoby "pełniące obowiązki". Teraz natomiast zaczęto organizować konkursy na te stanowiska, a wybrana w nich osoba zajęłaby urząd na pięć lat.

- Ja się wytłumaczę - powiedział gość "Faktów po Faktach". - Przez ten ostatni okres, tych pięciu lat, dopiero się zorientowałem, kto tak naprawdę ma efekty i nadaje się do tego - przekonywał. - Myślę, że trzeba przede wszystkim zająć się tym, abyśmy w sposób należyty oceniali ludzi i na stanowiska dawali tych, którzy najlepiej wykonują zadania i wykonują jak najlepiej swoją pracę. Jeżeli nie będzie takich mechanizmów, to po prostu nie liczmy na to, że będą efekty pracy, a szczególnie Najwyższej Izby Kontroli, która stoi ponad wszystkimi układami politycznymi - kontynuował.

Pancerny Marian. "Nie mają żadnych podstaw do postawienia zarzutów"

Banaś odniósł się także do sprawy reportażu "Pancerny Marian i pokoje na godziny" na temat jego majątku i działalności prowadzonej w należącej do niego kamienicy. Reportaż został wyemitowany w 2019 roku w programie "Superwizjer" TVN. W 2021 roku prokuratura informowała zaś, że "zamierza postawić prezesowi NIK kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych".

Jak przekazał Kraśko, pytana o losy sprawy Prokuratura Regionalna w Białymstoku przekazała nam 9 października, że postępowanie dotyczące prezesa NIK oraz innych osób nadal znajduje się na etapie czynności dowodowych. W związku z tym gość TVN24 był pytany, czy zrzeknie się immunitetu, jeśli prokuratura będzie chciała postawić mu zarzuty.

Banaś: nie ma żadnych podstaw do postawienia mi zarzutów
Banaś: nie ma żadnych podstaw do postawienia mi zarzutówTVN24

Banaś w odpowiedzi na to wskazywał, że prokuratorzy z Prokuratury Krajowej przeanalizowali materiały, które - jak mówił - "przez pięć czy sześć lat praktycznie CBA i prokuratura tamtego okresu zbierała" i "okazuje się, że nie mają żadnych podstaw do postawienia zarzutów". - Ten materiał został zwrócony i to mówi samo za siebie. Sprawa jest jakby bezprzedmiotowa - ocenił. 

Na uwagę, że prokuratura informuje, iż sprawa jest na etapie czynności dowodowych, zatem prokuratura sprawą się zajmuje, Banaś pytał: przez pięć, sześć lat?

Według niego w sprawie tej funkcjonariusze "montowali dowody na podstawie fałszywych dowodów". - Czyli zmuszali niektóre osoby do składania fałszywych dowodów. Mam takie oświadczenia. Zawiadomiłem prokuraturę o popełnieniu przestępstwa i przez tych prokuratorów, i funkcjonariuszy CBA, ale również ministra spraw wewnętrznych i administracji (Mariusza) Kamińskiego. Oczekuję i jestem o tym przekonany, że sprawa zostanie podjęta - dodał.

Autorka/Autor:akr,ek/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Tym samym ich liczba już w najbliższych dniach wzrośnie tam do około 2200. Są wśród nich marines. Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportacje imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN

Prokuratura prowadzi dwa postępowania w sprawie rozbiórki XIX-wiecznego dworku na warszawskich Wyczółkach. Pierwsze dotyczy zniszczenia zabytku, a drugie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w związku z decyzją Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Z XIX-wiecznego dworku zostały tylko fundamenty. Sprawie przygląda się prokuratura

Z XIX-wiecznego dworku zostały tylko fundamenty. Sprawie przygląda się prokuratura

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

1064 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Około tysiąca żołnierzy z Korei Północnej zginęło już w walkach z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim Rosji – poinformowała BBC, powołując się na zachodnich urzędników, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Źródło:
PAP

- Podstawowym elementem konkurencyjności jest energia. I Ameryka będzie miała i ma tanią energię, może mieć jeszcze tańszą - mówił poseł Polski 2050 Ryszard Petru w "Rozmowie Piaseckiego" w czwartek. Odniósł się w ten sposób do wystąpienia premiera Donalda Tuska w środę w Parlamencie Europejskim, gdzie mówił między innymi o potrzebie konkurencyjnych cen energii w Europie.

Petru: Tusk pokazał się jako realista

Petru: Tusk pokazał się jako realista

Źródło:
TVN24

Kalifornijscy strażacy rozpoczęli walkę z nowym pożarem w hrabstwie Los Angeles. Żywioł, nazwany Hughes Fire, wybuchł niedaleko zbiornika zaporowego Castaic Lake i w kilkanaście godzin zdążył zająć około 3750 hektarów terenu. Nakazy ewakuacji wydano dla co najmniej 31 tysięcy mieszkańców.

Kolejny pożar trawi część Kalifornii. Ponad 30 tysięcy ewakuowanych

Kolejny pożar trawi część Kalifornii. Ponad 30 tysięcy ewakuowanych

Źródło:
CNN, PAP

Karol Nawrocki użytkował na koszt Muzeum II Wojny Światowej luksusowy apartament w Gdańsku - w mieście, w którym sam też mieszka. Podaje różne wersje dotyczące tego, jak często z niego korzystał. Przekonuje też, że nie naraził Skarbu Państwa czy Muzeum II Wojny Światowej na straty. To dezinformacja.

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

Źródło:
Fakty TVN

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Był szefem sieci fast food, teraz będzie zajmował się Unią Europejską. Donald Trump nominował w środę Andrew Puzdera, na nowego ambasadora USA przy Wspólnocie. Prezydent chwali umiejętności Puzdera, który, jak mówi "wykona świetną robotę, reprezentując interesy naszego narodu w tym ważnym regionie". Trump wskazał też, kto pokieruje Secret Service

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Dziewięć godzin trwała walka strażaków z pożarem składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska (woj. łódzkie). W akcji brało udział 63 strażaków. - Działania się zakończyły. Strażacy będą jednak dozorować pogorzelisko, bo trudno powiedzieć, jak te substancje będą się zachowywać - przekazał oficer PSP w Radomsku.

Pożar niebezpiecznych odpadów. Akcja trwała dziewięć godzin

Pożar niebezpiecznych odpadów. Akcja trwała dziewięć godzin

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek rano w centralnych i południowych regionach Polski zalega gęsta mgła. Miejscami widzialność wynosi poniżej 200 metrów. Obowiązują żółte alarmy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Sprawdź szczegóły.

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Źródło:
IMGW

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna, ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje i pomagać

Źródło:
tvn24.pl