Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych wydała w piątek pozytywną opinię o powołaniu pułkownika Bartosza Jarmuszkiewicza na szefa Agencji Wywiadu. Do tej pory był on wiceszefem ABW. Według źródeł tvn24.pl posłowie domagają się od szefa MSWiA pełnego raportu dotyczącego działań służb w sprawie interesów zmarłego Andrzeja Izdebskiego - handlarza bronią stojącego za "aferą respiratorową". To właśnie ta sprawa miała stać - według ciągle nieoficjalnych doniesień, za dymisją dotychczasowego szefa AW Piotra Krawczyka, choć on sam wspominał o przyczynach osobistych.
Szef speckomisji Waldemar Andzel (PiS) potwierdził, że posłowie pozytywnie zaopiniowali podczas piątkowego posiedzenia komisji również wnioski premiera o zwolnienie z funkcji szefa AW Piotra Krawczyka i odwołanie Jarmuszkiewicza z obecnego stanowiska.
Oprócz opinii sejmowej komisji do powołania i odwołania szefa AW przez premiera potrzebne są opinie prezydenta oraz rządowego kolegium ds. służb specjalnych. Opinie nie są dla premiera wiążące.
Posłowie chcą pełnego raportu
Po posiedzeniu sejmowej komisji Marek Biernacki, były szef MSWiA i były minister sprawiedliwości, obecnie poseł PSL i członek komisji ds. służb specjalnych, przekazał w rozmowie z tvn24.pl, że "nie przekonały go" twierdzenia ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, że "u powodów dymisji szefa Agencji Wywiadu leżą przyczyny osobiste".
Według naszych źródeł posłowie domagają się od ministra Kamińskiego pełnego raportu dotyczącego działań służb specjalnych w sprawie interesów Andrzeja Izdebskiego z resortem zdrowia, a także spółkami skarbu państwa, jak KGHM czy Orlen. Chcą także, by przestawiono wszelkie działania związane ze śmiercią handlarza broni w Tiranie i ekspresową kremacją jego zwłok.
"Ten albański serial wpadek, a być może złodziejstwa, jest kosztowny politycznie"
Jak wcześniej informowaliśmy na łamach tvn24.pl, dymisja Krawczyka ma najprawdopodobniej związek właśnie z tzw. aferą respiratorową. Prowadzący niewielka firmę E&K Izdebski od wielu lat był w kontakcie ze służbami, głównie Agencją Wywiadu. Ówczesny wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński w trakcie przesłuchania przez kontrolerów NIK wprost oświadczył, że współpracę z E&K rekomendował wywiad, w przeciwieństwie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które napisało dwie negatywne opinie dotyczące spółki. Dopiero trzecia opinia była pozytywna i pozwoliło to przelać zaliczkę na konta handlarza bronią w wysokości 35 milionów euro. Ostatecznie nie wywiązał się on z umowy, nie dostarczył 1000 respiratorów i nie rozliczył z około 50 milionów.
Jarmuszkiewicz - kim jest
Prawdopodobny następca Krawczyka, Bartosz Jarmuszkiewicz, choć skończył "Kiejkuty", czyli szkołę wywiadu, to następnie zajmował się kontrwywiadem. Ten pion nadzorował w ostatnim czasie. - To funkcjonariusze "kontry" odwiedzali zakłady pogrzebowe, firmy transportowe zajmujące się pochówkiem Izdebskiego. Co znaczy, że minister koordynator nie ufa w tej sprawie wywiadowi - powiedział jeden z naszych rozmówców, prosząc o zachowanie anonimowości.
Dopytywany o szczegóły, nie chciał odpowiedzieć, jak głęboko ma jego zdaniem sięgać ta "nieufność" i czy na przykład minister uważa, że śmierć Izdebskiego jest mistyfikacją, co jest teorią podnoszoną nawet przez część posłó.
Jednak według informacji tvn24.pl Krawczyk zaufanie ministrów stracił tuż po agresji Rosji na Ukrainę. Nasze źródła w wojskowych służbach specjalnych twierdzą, że chodzi o brak wiedzy o zbliżającej się wojnie. - Jeszcze na kilka dni przed 24 lutego (gdy Władimir Putin zdecydował o rozpoczęciu zbrojnej agresji na niepodległą Ukrainę - red.) odbyło się ważne spotkanie szefów służb w Brukseli. Krawczyk referował wtedy, że nie dojdzie do pełnoskalowej wojny - opisali nasi rozmówcy.
W tej wersji sprawa handlarza bronią przechyliła szalę. - Ten albański serial wpadek, a być może złodziejstwa, jest kosztowny politycznie - stwierdzili nasi rozmówcy.
Piotr Krawczyk podał się do dymisji
W czwartek rano Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora, informował na Twitterze, że szef Agencji Wywiadu Piotr Krawczyk podał się do dymisji "ze względów osobistych" i zaznaczył, że trwają procedury, które są przewidziane w tej sytuacji.
Piotr Krawczyk stał na czele Agencji Wywiadu od grudnia 2016 roku, a wcześniej - od września 2016 - był p.o. szefem AW.
Źródło: PAP, tvn24.pl