Z powodu niewykrycia sprawców prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie powieszenie długiego szalika klubu zużlowego Stelemet Falubaz z Zielonej Góry na ramionach gigantycznej figury Chrystusa w Świebodzinie. Pojawił się jednak inny problem. Decyzją sądu szalik przeszedł na własność Skarbu Państwa i ma zostać zniszczony. Nie wiadomo jednak kto i jak ma to zrobić.
Kto jesienią ub. r. zawiesił szalik na figurze? Nie wiadomo. Nie stwierdzono obrazy uczuć religijnych, ale zniszczono drzwi do wnętrza gigantycznej figury, więc sprawą zajął się wymiar sprawiedliwości. - Postępowanie w tej sprawie zakończyło się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawców. No i został ów właśnie szalik - mówi Wojciech Uszak z prokuratury rejonowej w Świebodzinie.
Skazany na zniszczenie
Decyzją sądu jego właścicielem został Skarb Państwa. To jednak nie koniec. - Prokuratura złożyła wniosek o orzeczenie przepadku przez zniszczenie, bo taka była treść wniosku i tak wniosek został uwzględniony - wyjaśnia Aneta Felka-Duszczak, prezes sądu rejonowego w Świebodzinie. Kto i jak ma go zniszczyć? - Jak to się stanie technicznie, nie potrafię powiedzieć - rozkłada ręce prokurator Uszak. Dopytywany, kto powinien wiedzieć, wskazuje na sąd. Aneta Felka-Duszczak mówi jednak krótko: To zależy od prokuratury.
Na razie gigantyczny szalik klubowy czeka zwinięty na wykonanie wyroku w policyjnym depozycie.
Pomysłów moc
"Wyrok na szaliku" smuci wiele osób. Według nich można by go wykorzystać w inny sposób. Na przykład - jak podpowiada Dariusz Bekisz, burmistrz Świebodzina - do promocji miasta. - Można by go dookoła, trochę jak krawat, zawiązać wokół wieży ratusza. Wtedy jego wartość jeszcze by wzrosła - mówi.
Przeciwko zniszczeniu jest też prezes Falubazu. - Wychowały sie na tym pokolenia i uważam, że to będzie budować złe relacje, kiedy symbol klubowy, obojętnie jakiego klubu sportowego, zostanie w jakikolwiek sposób zniszczony - mówi.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN