Dziś 224. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja. Uroczyste obchody rozpoczną się mszą świętą w intencji ojczyzny. Weźmie w nich udział prezydent Bronisław Komorowski. Po południu zainteresowani będą mogli wziąć udział w spacerze historycznym ulicami Warszawy.
Obchody święta narodowego rozpoczną się od uroczystej mszy świętej w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Weźmie w niej udział prezydent Bronisław Komorowski. Nabożeństwu będzie przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, on też wygłosi homilię. Później prezydent Bronisław Komorowski wręczy na Zamku Królewskim ordery i odznaczenia państwowe. Podczas uroczystości zaplanowano wystąpienie prezydenta.
Odczytana preambuła konstytucji
W południe zaplanowano uroczystości na placu Zamkowym, gdzie prezydent wygłosi przemówienie. Ceremonia rozpocznie się od podniesienia flagi państwowej na maszt, odczytania preambuły uchwalonej 224 lata temu konstytucji, salutu armatniego i odśpiewania pieśni "Witaj, majowa jutrzenko". Po wystąpieniu prezydenta nastąpi defilada, po której Komorowski w honorowej asyście żołnierzy przejdzie do Pałacu Prezydenckiego. Po południu osoby zainteresowane czasami konstytucji 3 maja będą mogły wziąć udział w spacerze historycznym ulicami Warszawy. Przewodnicy wystąpią w strojach z epoki i wcielą się w postaci m.in. króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, Hugona Kołłątaja, Izabeli Czartoryskiej i Stanisława Małachowskiego.
Ratowanie Rzeczypospolitej
3 maja 1791 r. Sejm Czteroletni - po burzliwej debacie - przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie ustawą regulującą organizację władz państwowych, prawa i obowiązki obywateli. Celem ustawy rządowej miało być ratowanie Rzeczypospolitej, której terytorium zostało uszczuplone w wyniku I rozbioru przeprowadzonego przez Prusy, Austrię i Rosję w 1772 r. W pierwszych zdaniach dokumentu podkreślano jedność państwa, czego wyrazem miał być jeden rząd, skarb i armia. Artykuł pierwszy konstytucji potwierdzał dominującą rolę religii katolickiej. W drugim zaakcentowano pozycję szlachty, gwarantując jej przyznane dawniej przywileje.
Artykuł trzeci dokumentu potwierdzał prawo mieszczan do samostanowienia w istotnych sprawach, posiadania ziemi oraz przyjmowania ich do stanu szlacheckiego. Artykuł czwarty utrzymywał poddaństwo chłopów wobec szlachty, przyjmując jednak włościan "pod opiekę prawa i rządu krajowego", co gwarantowały umowy zawarte przez nich z właścicielami ziem. Przyznawano także wolność każdemu chłopu przybywającemu lub wracającemu po ucieczce, co miało zachęcać włościan z innych krajów do zamieszkania w Polsce.
Trójpodział władzy
Konstytucja ustanowiła trójpodział władzy. Władzę ustawodawczą miał stanowić dwuizbowy parlament, składający się z Sejmu - 204 posłów spośród szlachty i 24 plenipotentów miast - oraz Senatu (złożonego z biskupów, wojewodów, kasztelanów i ministrów pod przewodnictwem króla), o ograniczonej roli.
Funkcję wykonawczą miał sprawować król i odpowiedzialny przed Sejmem rząd, zwany Strażą Praw, który tworzył prymas oraz ministrowie policji, pieczęci (spraw wewnętrznych), skarbu, wojny i spraw zagranicznych. Król mógł powoływać ministrów, senatorów, biskupów, oficerów i urzędników, a podczas wojny był wodzem naczelnym armii. Rolę sądowniczą w państwie powierzano niezależnym trybunałom. Planowano reformę sądownictwa oraz utworzenie sądów ziemskich i miejskich, a także Trybunału Koronnego i sądów asesorskich. Rozdział szósty dokumentu dotyczył organizacji Sejmu. Likwidował instrukcje poselskie nakładające na posłów obowiązek zajmowania stanowiska zgodnego z wolą wyborców i znosił liberum veto, wprowadzając głosowania większościowe. Kadencja miała trwać dwa lata, a posiedzenia zwoływane w zależności od potrzeb. Co 25 lat miał obradować Sejm nadzwyczajny, na którym posłowie mieli pracować nad poprawą konstytucji. Wprowadzono tron dziedziczny, likwidując wolną elekcję. Ostatni artykuł dokumentu poświęcono "sile zbrojnej narodowej", której celem miała być obrona suwerenności kraju.
Autor: js/tr / Źródło: PAP