W 225 wypadkach zginęło 30 osób, a 358 zostało rannych, zatrzymano 502 pijanych kierowców - to bilans świąt na polskich drogach. Bilans tragiczny, ale policja podkreśla, że było spokojniej niż przed rokiem.
W samą wigilię doszło do 93 wypadków, w których śmierć poniosło 10 osób. Złapano też 173 nietrzeźwych kierowców. Dla porównania, rok temu wypadków było 112, a ofiar 17. Drogówka zatrzymała wtedy 264 nietrzeźwych kierowców.
Od przedświątecznego piątku do drugiego dnia świąt doszło do 621 wypadków, w których zginęło 69 osób, a 839 zostało rannych. Policjanci zatrzymali prawie półtora tysiąca nietrzeźwych kierowców. pol
Warto zwolnić W sumie, od przedświątecznego piątku - gdy zaczęły się wyjazdy na święta - do drugiego dnia świąt doszło do 621 wypadków, w których zginęło 69 osób, a 839 zostało rannych. Policjanci zatrzymali również prawie półtora tysiąca nietrzeźwych kierowców.
W całym kraju już od piątku jest więcej patroli policyjnych na drogach - tak będzie też m.in. w najbliższy weekend, Sylwestra i Nowy Rok. Funkcjonariusze są m.in. w miejscach newralgicznych, by w razie konieczności rozładowywać korki. Prowadzą też wzmożone kontrole, przede wszystkim prędkości jazdy i trzeźwości kierowców.
Policjanci kontrolują również sposób przewożenia dzieci, stan techniczny aut, a także czy kierowca i pasażerowie mają zapięte pasy.
Uwaga ślisko Jednak każdy, kto planuje jeszcze powrót do domu, powinien pamiętać o zachowaniu środków bezpieczeństwa. - Apelujemy do kierowców o zaplanowanie powrotnej podróży i dostosowanie prędkości do warunków na jezdni, w wielu miejscach może być bowiem ślisko - zaznaczył Krzysztof Hajdas. Jak dodał, brawura jest najczęstszą przyczyną wypadków.
Źródło: RMF FM, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Jacek Bednarczyk