W czasie wyborów Platforma Obywatelska zapowiadała przełom i nowe regulacje prawne w wielu sprawach. Związki partnerskie, in vitro, konwencja o zwalczaniu przemocy wobec kobiet, czy likwidacja Funduszu Kościelnego. To tylko niektóre ze spraw, których PO nie może rozwiązać, gdyż natrafia na wewnątrzpartyjny opór. [Materiał "Faktów TVN"]
Przed kilkoma dniami działacze Kampanii Przeciw Homofobii przekazali w Sejmie na ręce premier Ewy Kopacz apel o poparcie dla dalszych prac nad projektem o związkach partnerskich.
- Chcielibyśmy, żeby wszystkie rodziny obchodziły Święta z radością, także rodziny, które są nieheteroseksualne. Mamy apel podpisany przez 2 tysiące osób, w którym prosimy o to, aby Platforma zagłosowała, aby postawić projekt w sprawie związków partnerskich na agendzie Sejmu oraz skierować go do dalszych prac sejmowych - mówili działacze, wręczając Kopacz apel w Sejmie.
Premier odpowiedziała, że jeszcze w środę przekaże apel politykom Platformy. - Ja oczywiście podczas spotkania (z parlamentarzystami PO - red.) opowiem im o waszym apelu - zaznaczyła szefowa rządu.
Spory ideologiczne w PO
Ale klubu Platformy nie udało się przekonać. Członkom nie pasował i termin, i projekt. - Zaczynanie debaty w tygodniu świątecznym byłoby prowokacją - stwierdził Marek Biernacki z PO.
Ale tak naprawdę niezajęcie się projektem to kolejny sukces konserwatystów w PO. Temat związków partnerskich po raz trzeci w ciągu dwóch lat wylądował w koszu. Sprawa pozostaje nierozwiązana. Podobnie jest z innymi flagowymi projektami PO, takimi jak kwestia finansowania Kościoła czy likwidacja Funduszu Kościelnego. Platforma jest ideologicznie podzielona i nie jest w stanie ruszyć się z miejsca w żadnej ze spraw. Walka z konserwatystami mogłaby grozić trzęsieniem ziemi, a być może nawet rozpadem w partii. Do tego przeciwko związkom partnerskim jest koalicjant z PSL.
Władze klubu PO przekonują, że kolejną próbę podejmą w styczniu. Zapowiadają, że przygotują swój projekt, na który konserwatyści będą musieli się zgodzić. Ale w pomyślny finał tych rozmów nie wierzą nawet sami posłowie.
Platforma od lat sobie nie radzi ze sporami ideologicznymi, a odrzuca projekty innych partii. Zapowiada własne, ale nie może się dogadać sama ze sobą. Związki partnerskie obiecywał najpierw Donald Tusk. Ewa Kopacz też obiecywała, ale podobnie jak w kwestii finansowania kościoła i likwidacji funduszu kościelnego na razie z obietnic się nie wywiązała.
Autor: kło/tr / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN