Stale prowadzimy prace nad reformami, przygotowując się na zmianę reżimu w demokratyczny rząd - powiedziała liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, która w czwartek rozpoczęła wizytę w Polsce. W piątek ma w planach między innymi spotkania z prezydentem RP Andrzejem Dudą i prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
CZYTAJ TAKŻE: Cichanouska, Kalesnikawa i Kawalkowa laureatkami Nagrody Jana Nowaka-Jeziorańskiego 2021 >>>
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska wizytę w Polsce rozpoczęła od odwiedzenia Centrum Białoruskiej Solidarności w Warszawie, gdzie wzięła udział w lekcji rysunku na temat "Białoruś moich marzeń!". Jak mówiła, "w tych ciężkich warunkach, które są teraz na Białorusi, zaczął działać ruch robotniczy. Zostały zorganizowane takie inicjatywy jak Ruch Robotniczy i Białoruskie Zjednoczenie Robotników". - Bardzo ważnym jest, że zjednoczyliśmy swoje siły w przygotowaniu do strajku i obrony własnych praw - powiedziała.
- Mam nadzieję, że to tylko początek - dodała.
Cichanouska: stale prowadzimy prace nad reformami, przygotowując się na zmianę reżimu w demokratyczny rząd
Cichanouska przekazała, że dla wsparcia ruchu strajkowego jej zespół "opracował i dwa tygodnie temu opublikował program wsparcia biznesów osób, które ucierpiały w wyniku represji na Białorusi". - Ten program ma na względzie kompensację kar finansowych, które zostały nałożone, likwidację długów oraz rehabilitację tych, którzy fizycznie ucierpieli w wyniku pobytu w aresztach czy podczas protestów - poinformowała.
Jak zaznaczyła, "nie są to programy populistyczne". - Ten program uwzględnia konkretne źródła finansowania. Część tego programu będzie finansowana przez program ekonomiczny Unii Europejskiej dla demokratycznej Białorusi, który był przygotowany przy udziale mojego zespołu - wyjaśniała Cichanouska.
Liderka białoruskiej opozycji mówiła, że "stale prowadzimy prace, przygotowując się na zmianę reżimu w demokratyczny rząd, nad przeprowadzeniem reform gospodarczych i demokratycznych".
W piątek spotkanie z Dudą, odsłonięcie pomnika i wspólna konferencja z Trzaskowskim
"Rozpoczęłam swoją wizytę w Polsce. Spotkam się z prezydentem Andrzejem Dudą, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, a także posłami i senatorami, by rozmawiać o wsparciu dla represjonowanych Białorusinów, wolnych mediach, sankcjach wobec reżimu. Planowane jest również spotkanie z liderami białoruskiego ruchu strajkowego" - napisała w czwartek po południu na Twitterze Swiatłana Cichanouska.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski przekazał, że tematem piątkowego spotkania Andrzeja Dudy z Cichanouską w Belwederze będzie "sytuacja na Białorusi oraz to, w jaki sposób my, społeczność międzynarodowa, możemy okazać solidarność z tymi obywatelami Białorusi, w tym Polakami, którzy podlegają dziś represjom".
- Jesteśmy jako Polska zaangażowani w obronę wolności, praw obywateli na Białorusi. Uważamy, że każdy naród ma prawo do życia w wolności, wedle własnego wyboru. Naszą pierwszorzędną troską jest kwestia także prześladowania, represji wobec Polaków na Białorusi" - mówił Szczerski.
Z okazji rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim Cichanouska ma odsłonić pomnik Solidarności, usytuowany na Skarpie Wiślanej u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Kopernika. Planowana jest też wspólna konferencja prasowa Cichanouskiej i Trzaskowskiego.
"Tematem spotkania będzie oczywiście sytuacja na Białorusi, związana z zatrzymaniem Ramana Pratasiewicza. W Polsce mieszka też bardzo dużo Białorusinów, a Warszawa angażuje się w pomoc dla nich" - podkreślił w rozmowie z PAP bliski współpracownik Trzaskowskiego.
Cichanouska była kandydatką w wyborach prezydenckich
Swiatłana Cichanouska była kandydatką w wyborach prezydenckich na Białorusi 9 sierpnia ub.r. i cieszyła się w nich dużym poparciem społecznym. Mimo tego według oficjalnych wyników uzyskała zaledwie 10,1 proc. głosów, a jako zwycięzcę ogłoszono rządzącego od 1994 roku prezydenta Alaksandra Łukaszenkę z wynikiem 80,1 proc.
Po wyborach Cichanouska została zmuszona do emigracji przez służby Łukaszenki.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24