DNA z peruki, odnaleziony list i przełom w śledztwie sprzed 27 lat

"Superwizjer". Nowe dowody w sprawie morderstwa sprzed 27 lat

"Kochany mój, nie mogę jak zwykle spać". "Codziennie płaczę z rozpaczy, że nie wychodzi, że nasze sposoby zawodzą" - to fragmenty listu odnalezionego 27 lat po niewyjaśnionym morderstwie we wsi Sobota. Między innymi on doprowadził do przełomu, który umożliwił postawienie zarzutów dwóm osobom - żonie i znajomemu zamordowanego. Materiał magazynu "Superwizjer".

Sobota to niewielka wieś w województwie dolnośląskim położona niedaleko Jeleniej Góry. To w niej 27 lat temu, jesienią 1991 roku, brutalnie zamordowany został Stanisław F., mąż i ojciec dwójki dzieci.

Do morderstwa doszło w domu ofiary. Napastnicy wejść mieli przez okno po prowizorycznie wykonanej drabinie, niezauważenie przejść przez pokój, w którym spały dzieci. Żona miała coś usłyszeć i wstać, by zobaczyć, co się dzieje. Wówczas została obezwładniona i związana sznurem. Następnie mordercy weszli do pokoju, gdzie spał Stanisław F. i zaczęli zadawać mu ciosy nożem. Mężczyzna zdążył się przebudzić i w trakcie szamotaniny ściągnąć z głowy napastnika perukę.

Początkowo wszystko wskazywało na motyw rabunkowy, ale z domu nic nie zginęło. Wydawało się jednak, że sprawa będzie prosta, bo na miejscu zbrodni mordercy pozostawili sporo śladów, w tym perukę, którą zgubił jeden z napastników.

Dziwne wypadki przed śmiercią

Stanisław F., żeby dorobić do skromnej pensji, często jeździł do Niemiec. Śledczy właśnie z tymi wyjazdami łączyli jego śmierć. Tuż przed morderstwem miał dwa dziwne zdarzenia. Gdy wracał do domu, przed jego samochodem upadło drzewo, innym razem ktoś miał do niego strzelać. Jeszcze innym razem dostał list z ostrzeżeniem, że jeżeli nie odda pieniędzy, to może stać się coś złego jemu albo jego rodzinie.

Sprawcy ani gróźb ani samego morderstwa nigdy nie zostali ustaleni, a sprawa roku po zabójstwie została umorzona ze względu na niewykrycie sprawców.

Edward, brat zamordowanego, wspomina zachowanie po morderstwie żony Stanisława, Ewy i sytuację, która go "troszeczkę zastanowiła". - Byliśmy wszyscy zmartwieni, wszyscy rozpaczali, a Ewa sobie leżała po prostu na wersalce, telewizor sobie włączyła - mówi.

Odnaleziony list

Przez 26 lat akta sprawy leżały w archiwum prokuratury. Do dziś. Policjanci razem z prokuratorami na nowo zaczęli przyglądać się sprawie i przesłuchiwać świadków. Na nowe ślady natrafili, prowadząc na tym samym terenie inne śledztwo.

Kluczem do przełomu w sprawie zamordowania Stanisława F. stały się dwa dowody. Pierwszym jest peruka pozostawiona na miejscu zbrodni. Po latach ponownie poddano ją oględzinom i znaleziono na niej ślad biologiczny, z którego wyodrębniono DNA pasujące do DNA obecnego partnera Ewy F., Waldemara B., który był znajomym rodziny jeszcze wtedy, kiedy ofiara żyła.

Kluczowym dowodem okazał się jednak list. Policji przekazał go członek rodziny Waldemara B., który znalazł go przez przypadek, porządkując stare rzeczy. List, co wykazały badania grafologiczne, bez wątpienia napisała żona Stanisława F. Ewa i bynajmniej nie do niego.

"Kochany mój, nie mogę jak zwykle spać. Postanowiłam przekazać Ci moje nocne myśli. Nie wiem, dlaczego nie możesz uwierzyć w moją miłość do Ciebie. Zapewniam Cię, że jest ona tak silna, że aż dech zapiera. Nigdy nie czułam nic podobnego. Zawsze kładąc się spać rozmyślam o tym, jak by było cudownie być razem. Codziennie płaczę z rozpaczy, że nie wychodzi, że nasze sposoby zawodzą" - brzmiał jeden z jego fragmentów.

List jako dowód zbrodni. Pierwsza część rozmowy
List jako dowód zbrodni. Pierwsza część rozmowySuperwizjer

"Niemy świadek"

Dziennikarze "Superwizjera" TVN24 poprosili emerytowanego kryminologa Uniwersytetu Śląskiego prof. Antoniego Felusia, który wielokrotnie badał już tego typu dokumenty jako biegły sądowy, o komentarz, jakie informacje można uzyskać badając i analizując pismo.

Na pytanie, czy znaleziony list mógł być "niemym świadkiem tego, że dojdzie do morderstwa", odpowiedział twierdząco. - Tam jest taki jeden wers: zróbmy w końcu coś takiego, co by było skuteczne. To jest taka prosta droga do tego, żeby tego zabójstwa dokonać - powiedział.

Choć to tylko hipoteza, to dwa dziwne zdarzenia, które przed śmiercią przydarzyły się Stanisławowi F., mogły być już wcześniejszymi, choć nieudanymi, próbami morderstwa. Bądź w ten sposób sprawcy chcieli przekierować śledztwo w sprawie morderstwa, które planowali już po jego dokonaniu, na fałszywy trop.

W wyniku ekshumacji wykonanej po 26 latach od morderstwa wykryto w ciele denata środki chemiczne mogące świadczyć o tym, że był podtruwany. Zaraz po ekshumacji policja zdecydowała się zatrzymać Ewę F. i Waldemara B. Dwa lata po morderstwie Stanisława F. kobieta już oficjalnie związała się z Waldemarem B., zamieszkali razem, a ich związek przestał być tajemnicą.

List jako dowód zbrodni. Druga część reportażu
List jako dowód zbrodni. Druga część reportażu Superwizjer

Dzieci bronią rodziców

Za trzy lata sprawa przedawniłaby się i sprawcy, nawet gdyby zostali ustaleni, uniknęliby kary. Dziś Ewa F. i Waldemar B. znajdują się w areszcie śledczym - obydwoje usłyszeli zarzut morderstwa. Zdaniem śledczych, to Waldemar B. zadawał ciosy nożem, ale Ewa F. nie zrobiła nic, by nie doszło do zbrodni. Półtora roku po zatrzymaniu usiedli na ławie oskarżonych, grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Ewa F. z małżeństwa ze Stanisławem F. ma dwójkę dzieci. Były małe, gdy zamordowano ich ojca i słabo go pamiętają. Ze związku z podejrzanym dziś Waldemarem B. Ewa F. ma ponadto syna i córkę. Dzieci pana Stanisława zaakceptowały nowego partnera matki, który wychowywał je jak własne. Cała czwórka jest przekonana o niewinności rodziców.

Na rozmowę, choć anonimowo, zgodziły się dwie córki. - Nie raz o tym rozmawialiśmy i wiemy dokładnie, że nie mają nic z tym wspólnego - mówi Agata, biologiczna córka Waldemara B. - Znamy rodziców i wiemy, że nigdy nie byliby w stanie czegokolwiek złego zrobić - dodaje Agnieszka, biologiczna córka Stanisława F.

Dziennikarze "Superwizjera" rozmawiali także z prokuratorem, który wówczas, ponad 26 lat temu, umorzył sprawę ze względu na niewykrycie sprawców. Niestety, nie zgodził się na publikację rozmowy, ale powiedział, że wątek związany z romansem, obok wątku rozliczeń finansowych denata, też był jednym z dominujących. Na tamtym etapie nie udało się go jednak potwierdzić. Prokuratora wówczas nie dysponowała listem, a badania DNA, które dziś między innymi doprowadziły do tego, że parze można było przedstawić zarzuty, wówczas nie istniały.

Adwokatka oskarżonych, Joanna Czelusta-Zagajewska mówi na temat listu, że "zbyt dużą wagę przykłada do niego prokuratura, jako do dowodu". - Nie jest to list kobiety, która prosi kogokolwiek, żeby zrobił cokolwiek z jej mężem - podkreśla.

Półtora roku w areszcie

Ewa F. i Waldemar B. już półtora roku przebywają w reszcie śledczym. Sąd już wielokrotnie przedłużał areszt na wniosek prokuratury, zdaniem której dowody nie budzą żadnych wątpliwości. Opinie mieszkańców wsi Sobota są podzielone. Jedni zdziwili się, że to kochankowie mogą stać za morderstwem Stanisława F., inni wręcz przeciwnie.

Na pierwszej rozprawie sąd na wniosek obrońców wyłączył jawność sprawy. Od tej pory będzie toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Obrońca argumentował to dobrem dzieci oskarżonych. To dość skomplikowana sytuacja, w której biologiczne córki Stanisława F. są z jednej strony poszkodowanymi, bo zamordowano im ojca, z drugiej strony bronią matki i ojczyma, w których winę nie wierzą.

List jako dowód zbrodni. Druga część rozmowy
List jako dowód zbrodni. Druga część rozmowySuperwizjer

Autor: mm / Źródło: Superwizjer TVN24

Pozostałe wiadomości

- Najważniejsze pytanie dla mnie jest takie: jak to jest możliwe i jak pan sędzia mógł w ogóle wpaść na taki pomysł? - mówił w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy Tomasza Szmydta, zamieszanego w aferę hejterską, który zwrócił się do białoruskich władz o azyl.

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Źródło:
TVN24

We wtorek parlamentarzyści zostaną poinformowani o masowym naruszeniu danych personelu Ministerstwa Obrony - podała w poniedziałek wieczorem brytyjska stacja Sky News. Według telewizji cyberatak miał zostać przeprowadzony przez Chiny.

Sky News: Cyberatak na brytyjski resort obrony. Stoją za nim Chiny

Sky News: Cyberatak na brytyjski resort obrony. Stoją za nim Chiny

Źródło:
Sky News

Nie żyje Jacek Zieliński, wielki polski kompozytor, muzyk, współtwórca Skaldów - poinformowała w mediach społecznościowych krakowska Piwnica pod Baranami. Jacek Zieliński miał 77 lat.

Nie żyje Jacek Zieliński. Był współtwórcą grupy Skaldowie

Nie żyje Jacek Zieliński. Był współtwórcą grupy Skaldowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czerwcu wchodzi wymóg posiadania polskiego prawa jazdy przez wszystkich taksówkarzy z zagranicy. Według Uber Polska nowe przepisy pogłębią deficyt pracowników. "W największych miastach z rynku zostanie wyeliminowanych nawet 30 procent kierowców wykonujących prawie 50 procent przejazdów taxi na aplikację" - poinformowała w odpowiedzi przesłanej TVN24 Iwona Kruk, rzeczniczka prasowa Uber Polska. Przytoczyła też raport, z którego wynika, że ceny przejazdów mogą wzrosnąć o połowę.

Tę branżę może czekać exodus. "Zostanie wyeliminowanych nawet 30 procent kierowców"

Tę branżę może czekać exodus. "Zostanie wyeliminowanych nawet 30 procent kierowców"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Rozumiem działanie prezesa Kaczyńskiego z wystawieniem Daniela Obajtka jako działania profrekwencyjne. Obajtek, jak nikt inny, zadziała na zmobilizowanie elektoratu Platformy Obywatelskiej - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.

Marcin Mastalerek: Kaczyński dba o frekwencję, Tusk już to wykorzystuje

Marcin Mastalerek: Kaczyński dba o frekwencję, Tusk już to wykorzystuje

Źródło:
TVN24

Wracam do polityki - oświadczył w poniedziałek były prezes TVP Jacek Kurski. Poinformował, że "został przyjęty ponownie do Prawa i Sprawiedliwości". Kurski zasilał bowiem szeregi tej formacji już w przeszłości, ale został z niej wykluczony. Teraz jako kandydat PiS będzie starał się o mandat europosła.

Jacek Kurski: zostałem przyjęty ponownie do Prawa i Sprawiedliwości

Jacek Kurski: zostałem przyjęty ponownie do Prawa i Sprawiedliwości

Źródło:
PAP, Wirtualna Polska

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, potwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24, że rozmawia z Kancelarią Prezydenta w sprawie poparcia nowelizacji ustawy o KRS. Ocenił, że to "ostatni etap, kiedy można jeszcze coś z panem prezydentem skonsultować i nie narazić się na ryzyko weta".

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Źródło:
TVN24

- Trzeba o tym myśleć w kategoriach zagrożenia państwa - tak zwrócenie się sędziego Tomasza Szmydta o azyl na Białorusi komentował w "Tak jest" w TVN24 poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki. - Wygląda na to, że wiedział, że polski wywiad depcze mu już po piętach i nie miał innego wyjścia, tylko zwrócić się do Białorusi o azyl polityczny - powiedział natomiast europoseł PiS Kosma Złotowski.

"Najbardziej prawdopodobna" i "chyba jedyna możliwa interpretacja" działań Szmydta

"Najbardziej prawdopodobna" i "chyba jedyna możliwa interpretacja" działań Szmydta

Źródło:
TVN24

Tomasz Szmydt, który uciekł i poprosił o azyl na Białorusi, pozostaje w spisie orzekających sędziów Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W najbliższych tygodniach miał się zajmować m.in. sprawami dotyczącymi bezpieczeństwa państwa.

Sprawy klauzul "tajne" i "NATO SECRET". Tym miał się zajmować sędzia Szmydt

Sprawy klauzul "tajne" i "NATO SECRET". Tym miał się zajmować sędzia Szmydt

Źródło:
PAP

Sędzia Tomasz Szmydt, który miał poprosić o azyl na Białorusi, pracował między innymi w tak zwanej neo-KRS, był również jednym z bohaterów afery hejterskiej. "Marzył, by być niezależnym w tym, co robi" - czytamy w wydaniu kwartalnika "Krajowa Rada Sądownictwa" sprzed ponad dekady. Kim jest sędzia Tomasz Szmydt i co jeszcze o nim wiemy?

Tomasz Szmydt. Co wiemy o sędzim, który poprosił o azyl na Białorusi

Tomasz Szmydt. Co wiemy o sędzim, który poprosił o azyl na Białorusi

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na terenie jednej ze szkół średnich w Łomży 15-letni uczeń został postrzelony z broni pneumatycznej. Trafił do szpitala. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcą jest inny uczeń - poinformował TVN24 starszy posterunkowy Konrad Karwacki z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Strzały w szkole w Łomży. Ranny 15-latek

Strzały w szkole w Łomży. Ranny 15-latek

Źródło:
TVN24

Kierowca autobusu linii 176 zauważył leżącego w autobusie pasażera. Zaniepokojony wezwał strażników miejskich. Mężczyzna z Ukrainy miał złamany nos, zakrwawioną głowę, poważne obrażenia ręki. Nie chciał, aby wzywać pogotowie, bo bał się kosztów.

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwóch policjantów i biegły weszli w poniedziałek do krakowskiego Szpitala Specjalistycznego imienia Stefana Żeromskiego. Jest to związane ze śledztwem prowadzonym w związku z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. W TVN24 ujawniliśmy nagranie, na którym widać lekarza podłączonego do kroplówki w czasie przyjmowania pacjentów. Miał zażywać silnie uzależniające środki.

Policja i biegły w szpitalu, w którym lekarz miał zażywać fentanyl 

Policja i biegły w szpitalu, w którym lekarz miał zażywać fentanyl 

Źródło:
TVN24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Kmita przepadł w poniedziałkowym głosowaniu na nowego marszałka województwa małopolskiego. Nie uzyskał wymaganej większości głosów, choć był on rekomendowany przez PiS, które w sejmiku ma większość. Co więcej, był jedynym zgłoszonym kandydatem.

Rekomendowało go PiS, które miało w sejmiku większość. Jedyny kandydat na marszałka i tak przepadł

Rekomendowało go PiS, które miało w sejmiku większość. Jedyny kandydat na marszałka i tak przepadł

Źródło:
PAP

Izraelski gabinet wojenny jednogłośnie zatwierdził kontynuowanie operacji w Rafah na południu Strefy Gazy, by "wywrzeć presję na Hamas" - poinformowało w poniedziałek biuro premiera Benjamina Netanjahu. Media donoszą o trwającym bombardowaniu Rafah.

Izrael kontynuuje ostrzał "ostatniego bastionu Hamasu"

Izrael kontynuuje ostrzał "ostatniego bastionu Hamasu"

Źródło:
PAP

Gospodarzem jest Emmanuel Macron, gościem - Xi Jinping. Chiński przywódca rozpoczął wizytę w Europie od Francji, gdzie dołączyła do obu prezydentów przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

"Liczymy na to, że Chiny wykorzystają cały swój wpływ na Rosję". Xi Jinping z wizytą w Paryżu

"Liczymy na to, że Chiny wykorzystają cały swój wpływ na Rosję". Xi Jinping z wizytą w Paryżu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Urzędzie Morskim w Szczecinie podpisano umowę na przygotowanie studium wykonalności i raportu środowiskowego dla wschodniego toru podejściowego do portu w Świnoujściu. Wartość umowy wynosi blisko 10 milionów złotych. Powstanie toru jest kluczowe dla budowy w Świnoujściu terminala obsługującego wielkie kontenerowce.

Terminal kontenerowy w Świnoujściu. Jest ważna decyzja

Terminal kontenerowy w Świnoujściu. Jest ważna decyzja

Źródło:
PAP

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poprosiła o wyjaśnienia dotyczące problemów z nagłośnieniem od firmy obsługującej uroczystość z okazji Dnia Strażaka. To pokłosie sytuacji, do której doszło podczas wystąpienia ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego.

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP

Były poseł Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz J. został skazany w sprawie korupcji oraz powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych. Ma trafić do więzienia.

Były poseł PiS skazany na więzienie

Były poseł PiS skazany na więzienie

Źródło:
PAP

55 ocalałych z zagłady Żydów było wśród ponad sześciu tysięcy osób, które w tym roku wzięły udział w Marszu Żywych. To projekt edukacyjny, więc do Oświęcimia przybyli w większości młodzi ludzie pochodzenia żydowskiego z całego świata. Obok trasy Marszu ustawiły się osoby protestujące przeciwko "ludobójstwu w Gazie".

Marsz Żywych w tym roku był wyjątkowy. "Upamiętniamy pierwszy Holocaust, ale teraz przeżywamy drugi"

Marsz Żywych w tym roku był wyjątkowy. "Upamiętniamy pierwszy Holocaust, ale teraz przeżywamy drugi"

Źródło:
Fakty TVN

Około 40 osób brało udział w bójce na Placu Wolności w Głownie (Łódzkie). Policja, która pojawiła się na miejscu, nikogo już jednak nie zastała, a film, który pojawił się w sieci, zniknął. Władze miasta poprosiły o zwiększenie liczby patroli i zapowiedziały, że powstanie nowoczesny monitoring.

Bójka z udziałem kilkudziesięciu osób w centrum miasta

Bójka z udziałem kilkudziesięciu osób w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami. Wyładowaniom towarzyszyć mogą opady gradu. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Niebezpiecznie na południu kraju. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Niebezpiecznie na południu kraju. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Poniedziałek przyniósł części kraju gwałtowną aurę. Pojawiły się burze, którym towarzyszył silny wiatr. Na Pomorzu wiało tak mocno, że drzewo spadło na tory. Konieczna była interwencja strażaków. Materiały z burzowego poniedziałku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Kilka dni temu na A2 w pobliżu Mińska Mazowieckiego pojawił się łoś. Doszło do zderzenia, w wyniku którego do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci. Zwierzę nie przeżyło. Jak to możliwe, że łoś dostał się na ogrodzoną autostradę? Pytamy zarządcę drogi.

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ile włożyć do koperty z okazji pierwszej komunii świętej? To pytanie pojawia się wśród Polaków od lat na przełomie kwietnia i maja, kiedy młodzi członkowie ich rodzin przystępują do wspomnianego sakramentu. Odpowiedź brzmi: "to zależy", między innymi od tego, jaki jest stopień naszego pokrewieństwa z dzieckiem. Rodzice, chrzestni, dziadkowie czy wujkowie - w każdym z tych przypadków kwoty mogą być nieco inne.

Pierwsza komunia święta. Ile włożyć do koperty?

Pierwsza komunia święta. Ile włożyć do koperty?

Źródło:
tvn24.pl

"Polityczne zwycięstwo Donalda Tuska", "okazja do odwrócenia losu" i konsekwencja "bardziej prounijnego kursu" Polski - tak europejskie media komentują decyzję Komisji Europejskiej o zakończeniu procedury z artykułu 7 przeciwko Polsce.

"Polityczne zwycięstwo Donalda Tuska". Zagraniczne media o decyzji KE w sprawie artykułu 7

"Polityczne zwycięstwo Donalda Tuska". Zagraniczne media o decyzji KE w sprawie artykułu 7

Źródło:
Politico, Reuters, Euronews, Financial Times, tvn24.pl

Dla tych młodych ludzi - studenta, aktywistki, pracowniczki unijnej instytucji - wybory europejskie to, jak mówią, ich być albo nie być. Unia Europejska dała im możliwości, których nie mieli w ich wieku ich rodzice. Młodzi studiują na europejskich uniwersytetach w międzynarodowym towarzystwie.

Młodzi włączają się w kampanię profrekwencyjną przed wyborami. "Nie znamy innej rzeczywistości i nie chcemy znać"

Młodzi włączają się w kampanię profrekwencyjną przed wyborami. "Nie znamy innej rzeczywistości i nie chcemy znać"

Źródło:
Fakty TVN

Były prezes Orlenu i kandydat w wyborach europejskich Daniel Obajtek opublikował w mediach społecznościowych nagranie wideo z Bachorza w gminie Dynów. - To nie jest Budapeszt - mówił, nawiązując do doniesień o swoim pobycie na Węgrzech.

Daniel Obajtek odnaleziony. "To nie jest Budapeszt"

Daniel Obajtek odnaleziony. "To nie jest Budapeszt"

Źródło:
tvn24.pl

Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej, ale swój przekaz w kampanii do europarlamentu buduje na negatywnych obrazach wspólnoty. Przedstawiamy główne fałszywe narracje PiS o UE. Eksperci wyjaśniają, na czym polega ta strategia mobilizowania elektoratu "do walki o suwerenność" zamiast "przepisami dotyczącymi krzywizny banana".

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Wybory do brytyjskiego parlamentu muszą się odbyć najpóźniej w styczniu 2025 roku. Z każdym dniem rośnie pewność co do jednego: Partia Konserwatywna powinna spodziewać się klęski. Najnowsza poszlaka to wynik wyborów lokalnych, które przegrała z kretesem. Obecna opozycja ma powody do radości. A torysi? Jest praca do wykonania - przyznaje premier Rishi Sunak. Jego koleżanki i koledzy z partii twierdzą, że jest za późno na zmianę lidera.

Torysi po 14 latach u władzy mogą przejść do opozycji.  "Zmiana lidera teraz nie zadziała: czas na to był i minął"

Torysi po 14 latach u władzy mogą przejść do opozycji. "Zmiana lidera teraz nie zadziała: czas na to był i minął"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kuba Wojewódzki zdradził, kto wystąpi w kolejnym odcinku jego show. We wtorek na jego kanapie zasiądą aktor Michał Czernecki i influencerka Julia Żugaj. Start punktualnie o godzinie 22.40 w TVN i w Playerze. 

Julia Żugaj i Michał Czernecki gośćmi Kuby Wojewódzkiego

Julia Żugaj i Michał Czernecki gośćmi Kuby Wojewódzkiego

Źródło:
TVN24.pl

Już w najbliższą sobotę w szwedzkim Malmö odbędzie się 68. finał Konkursu Piosenki Eurowizji. Poprzedzą go dwa półfinały. Te odbędą się we wtorek, 7 maja, i w czwartek, 9 maja. Podczas nich wszystkich widzowie będą mogli głosować na swoje ulubione piosenki. Które z nich są obecnie najpopularniejsze?  

Najpopularniejsze piosenki Eurowizji 2024. Zestawienie  

Najpopularniejsze piosenki Eurowizji 2024. Zestawienie  

Źródło:
TVN24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24