Sąd Najwyższy anulował dożywocie, nowy proces się odwleka. "Absurdalna sytuacja"

21.11.2014 | Skazany za zabójstwo jest niewinny? Sąd Najwyższy uchylił wyrok po 15 latach
Sąd Najwyższy orzekł, że Wach nie jest winny morderstwa ("Fakty", 21.11.2014)
Źródło: Fakty TVN
Oddala się termin rozpoczęcia ponownego procesu Jacka Wacha, który przed laty mylnie został skazany na dożywocie za zabójstwo. W środę Sąd Okręgowy w Olsztynie zdecydował, że akta tej sprawy zostaną zwrócone prokuraturze do uzupełnienia.

W ocenie sądu, braki w śledztwie są na tyle istotne, że powodowałyby potrzebę odraczania rozpraw, a tym samym uniemożliwiłyby wydanie wyroku "w rozsądnym czasie". Dlatego podczas środowego posiedzenia sąd zdecydował o zwrocie prokuraturze akt sprawy.

Niesłusznie skazany

Sprawa Jacka Wacha jest bezprecedensową w polskiej kryminalistyce: przed laty skazano go na dożywocie za zabójstwo Tomasza S. Na winę Wacha miały wskazywać m.in. badania DNA szczątków, które wyłowiono z jeziora Pluszne pod Olsztynem (w 1999 r. zidentyfikowano je jako Tomasza S.).Po 15 latach kto inny przyznał się do zabójstwa S. i wskazał miejsce jego pochówku - w lesie pod Olsztynem. Badania szczątków z lasu z całą pewnością wykazały, że to właśnie był Tomasz S. W związku z nowymi okolicznościami pod koniec 2014 r. Sąd Najwyższy anulował Wachowi dożywocie i nakazał osądzić go ponownie. To właśnie ten proces, w którym Wach wciąż oskarżony jest o porwanie i zabójstwo Tomasza S., ma się toczyć w Olsztynie.Obrońca Wacha mec. Jakub Orłowski powiedział, że sytuacja w której prokuratura w dalszym ciągu podtrzymuje oskarżenie wobec jego klienta o zabójstwo Tomasza S. jest absurdalna, skoro wiadomo, że zwłoki wyłowione z jeziora Pluszne to nie jest ta osoba.- Oskarżenie mojego klienta o zabójstwo człowieka, do którego przyznał się ktoś inny, jest oparte na jakimś głębokim błędzie logicznym - ocenił.Jego zdaniem do takiego zamieszania nie doszłoby, gdyby Sąd Najwyższy umorzył sprawę zamiast nakazywać ponowny proces. Jak mówił, w historii polskiego sądownictwa nigdy wcześniej nie było podobnego przypadku. Według adwokata ustawodawca nie przewidział w schemacie postępowania w procesach karnych, że może dojść do takiej sytuacji.

Ciągnący się proces

Wach wkrótce po decyzji Sądu Najwyższego wyszedł na wolność. Od początku oskarżania go o zabójstwo nie przyznawał się do winy i przekonywał, że w sprawę został "wrobiony" przez policjantów i prokuratorów.Początek ponownego procesu Wacha był pierwotnie wyznaczony na maj 2016 r., ale sprawa została zdjęta w wokandy, bo sędziowie złożyli wniosek o wyłączenie ich z rozpoznania sprawy. Miało to związek z tym, że obrońca Wacha wniósł o przesłuchanie w charakterze świadków kilku prokuratorów i zapowiedział, że chce sprawdzić, czy w trakcie śledztwa dotyczącego jego klienta nie doszło do popełnienia przez nich przestępstw urzędniczych. Ponieważ sędziowie współpracują z tymi prokuratorami na co dzień, odmówili ponownego sądzenia Wacha. Argumentowali to koniecznością zachowania bezstronności.We wrześniu ub.r. Sąd Najwyższy zdecydował, że ponowny proces Wacha ma toczyć się jednak przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Tym samym nie uwzględnił wniosku olsztyńskiego sądu o przeniesienie tej sprawy. Uznał, że podnoszone we wniosku argumenty nie wskazywały na to, aby w tym sądzie brak było warunków do rozpoznania sprawy w sposób obiektywny. Dlatego - zdaniem SN - olsztyński sąd winien podjąć kroki prowadzące do jak najszybszego rozpoczęcia postępowania sądowego.

Ustalenia się wykluczają?

Podczas środowego posiedzenia olsztyński sąd uznał, że ustalenia poczynione podczas pierwszego śledztwa (prowadzonego przez prokuraturę w Białymstoku i zakończonego mylnym skazaniem Wacha) oraz drugiego, które w 2014 r. wszczęła prokuratura w Olsztynie (po ujawnieniu w lesie szczątków Tomasza S.), wzajemnie się wykluczają. W ocenie sądu tylko zwrot tej sprawy prokuratorowi w celu uzupełnienia śledztwa o ustalenie tożsamości ofiary lub ofiar, których fragmenty ciał wyłowiono z jeziora Pluszne w 1999 r. oraz zbadania ich związku z oskarżonym, pozwoli rozwiązać skomplikowaną obecnie sytuację procesową.Zdaniem sądu uzupełnienie tych braków w postępowaniu sądowym powodowałoby znaczne trudności. Sąd stwierdził, że wymagałoby to wręcz przeprowadzenia niemalże od nowa postępowania przygotowawczego. Sąd musiałby wówczas wykonywać czynności typowe dla śledztwa. A taka sytuacja - w ocenie sądu - jest niedopuszczalna. Postanowienie o zwrocie akt sprawy Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku nie jest prawomocne.

O sprawie Wacha kilkakrotnie opowiadały m.in. "Fakty" TVN. Obejrzyj materiał z listopada 2014 roku.

21.11.2014 | Skazany za zabójstwo jest niewinny? Sąd Najwyższy uchylił wyrok po 15 latach

video-1363885

Autor: mw / Źródło: PAP

Czytaj także: