Zażalenie prokuratury na uchylenie aresztu rozpozna sędzia, która siedem lat temu sądziła Sławomira Nowaka

Źródło:
tvn24.pl
Sławomir Nowak opuścił areszt
Sławomir Nowak opuścił aresztTVN24
wideo 2/18
Sławomir Nowak opuścił aresztTVN24

O tym, czy Sławomir Nowak pozostanie na wolności, czy też wróci za mury aresztu, zdecyduje sędzia Dorota Radlińska, która przed siedmioma laty skazała go za niewpisanie do oświadczeń majątkowych drogiego zegarka – dowiedział się tvn24.pl. Posiedzenie zaplanowano na 2 czerwca. 

Sławomir Nowak został zwolniony z aresztu 12 kwietnia. Prokuratura jeszcze tego samego dnia poinformowała, że zaskarży tę decyzję. Po wpłynięciu zażalenia prokuratury do Sądu Apelacyjnego w Warszawie wylosowano sędziego, który je rozpozna. Jak nieoficjalnie dowiedział się tvn24.pl, będzie nim sędzia Dorota Radlińska. Tę informację potwierdziliśmy w biurze prasowym SA.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zegarek bez kary

Sędzia Dorota Radlińska dziś orzeka w II wydziale karnym Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Siedem lat temu była jednak jeszcze sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Prowadziła wówczas sprawę dotyczącą oświadczeń majątkowych Sławomira Nowaka. W wyroku skazała ówczesnego posła Platformy Obywatelskiej za złożenie pięciu kolejnych fałszywych oświadczeń majątkowych, w których nie ujawnił on zegarka o wartości około 20 tysięcy złotych. Ukarała wtedy wpływowego polityka 20 tysiącami złotych grzywny, nakazała mu również pokrycie kosztów procesu.

- Nie ma najmniejszej wątpliwości że to od posłów, czyli przedstawicieli społeczeństwa, którzy sprawując władze ustawodawczą decydują o prawach i wolnościach, wyznaczają ustawami nakazy, zakazy, wymagać należy, by rozumieli tworzone przez siebie prawo, ale także by się do niego stosowali – mówiła w uzasadnieniu wyroku. - Oskarżony był nie tylko posłem. Był osobą wybraną przez premiera do pełnienia funkcji ministra. Od takiej osoby trzeba wymagać umiejętności czytania i pisania – zaznaczyła.

Nowak tłumaczył, iż nie wpisał zegarka do oświadczeń majątkowych przez roztargnienie i nawał pracy związany z budową autostrad, za którą odpowiadał jako minister transportu.

Po wyroku skazującym zrzekł się mandatu poselskiego.

27.11.2014 | Sławomir Nowak usłyszał wyrok w sprawie „afery zegarkowej”
Wyrok w sprawie "afery zegarkowej" (materiał z 27 listopada 2014 roku)"Fakty" TVN

Sąd Okręgowy w Warszawie, czyli sąd drugiej instancji, po złożonej przez Nowaka apelacji zmienił wyrok wydany przez sędzię Radlińską. Warunkowo, na rok próby, umorzył postępowanie karne wobec Sławomira Nowaka. Nakazał mu wpłatę 5 tys. zł na fundusz pomocy pokrzywdzonym.

- Sąd stwierdził winę posła i ministra, stwierdził, że popełniono przestępstwo, ale nie skazał na karę – tłumaczył wtedy dziennikarzom prokurator Przemysław Nowak, który od początku prowadził śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych.

Taki wyrok oznaczał, że Sławomir Nowak nie zostanie wpisany do rejestru osób skazanych i może kandydować w wyborach parlamentarnych. Ten jednak nie zdecydował się na to.

Sąd uchylił wyrok w sprawie zegarka Nowaka. "Przypadek mniejszej wagi"
Sąd uchylił wyrok w sprawie zegarka Nowaka (materiał z 27 maja 2015 roku)TVN24

Prokuratura chce aresztu

Ponad pięć lat później, w lipcu 2020 roku Sławomir Nowak został zatrzymany przez CBA. Prokuratura postawiła mu zarzuty korupcyjne. W związku z nimi spędził w areszcie prawie dziewięć miesięcy. 12 kwietnia 2021 roku, po analizie 100 tomów akt, które zgromadził prowadzący śledztwo prokurator Jan Drelewski wraz z agentami Centralnego Biura Antykorupcyjnego, sąd zdecydował o uchyleniu aresztu.

Z uzasadnienia decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie wynika, że sąd ocenił ryzyko utrudniania śledztwa przez Nowaka jako niewielkie. Jak informowaliśmy na tvn24.pl, kolejnych 33 świadków przesłuchanych przez prokuraturę i CBA składało korzystne dla Nowaka zeznania. Dlatego też sąd ocenił, że nielogiczne byłoby wpływanie przez byłego ministra na świadków. Podobnie za niewielkie sąd ocenił ryzyko ucieczki i ukrywania się przez Nowaka. Jednocześnie uznał, że wciąż istnieje prawdopodobieństwo, iż Nowak popełnił przestępstwa, które zarzuca mu prokuratura, jednak nie ma możliwości wpływać na dowody, które o tym świadczą, bo to m.in. dowody zdobyte na skutek tzw. kontroli operacyjnej, czyli podsłuchanych rozmów czy zapisów wiadomości z komunikatorów.

Prokuratura zaskarżyła decyzję sądu o uchyleniu aresztu. Jeszcze tego samego dnia, kiedy zapadło sądowe orzeczenie, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie napisała w komunikacie: "Decyzja sądu stwarza bardzo duże zagrożenie dla prawidłowego biegu postępowania przede wszystkim poprzez stworzenie podejrzanemu możliwości ucieczki z kraju, a także umożliwienie mu mataczenia. Ryzyko ucieczki Sławomira N. jest niezwykle duże z powodu bardzo wysokiego zagrożenia karą popełnionych przez niego czynów, wynoszącego nawet do 20 lat pozbawienia wolności i jego niewątpliwych kontaktów międzynarodowych, które wynikają z treści ogłoszonych mu zarzutów. Wyjście z aresztu umożliwi mu również wpływanie na nowych świadków, których prokuratura będzie przesłuchiwać, a także na współpodejrzanych, z którymi Sławomir N. będzie konfrontowany".

Adwokat Nowaka, mec. Joanna Broniszewska od początku przekonuje, że jej klient jest niewinny.

O tym, czy Sławomir Nowak pozostanie na wolności, czy też wróci za mury aresztu, zdecyduje teraz sędzia Dorota Radlińska. Posiedzenie wyznaczono na 2 czerwca.

Po wyjściu na wolność Nowak ma zakaz opuszczania kraju, musi co tydzień podpisywać dozór na komisariacie policji. Sąd nakazał mu też zapłatę miliona złotych kaucji. Ten ostatni obowiązek został jednak wstrzymany do czasu rozstrzygnięcia zażalenia prokuratury, czyli do czasu podjęcia decyzji przez sędzię Radlińską.

Sławomir Nowak odpowiada na pytania reporterki "Faktów" TVN
Sławomir Nowak odpowiada na pytania reporterki "Faktów" TVN

Zarzuty

Prokurator zarzuca Nowakowi kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i przyjmowanie korzyści majątkowych. Zarzuty są efektem śledztwa, które zainicjowała jeszcze w 2016 roku polska prokuratura, a następnie zwróciła się o pomoc prawną do ukraińskiej. Dotyczą one lat, kiedy były minister transportu kierował ukraińskim Ukrawtodorem, czyli odpowiednikiem polskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W tvn24.pl szczegółowo relacjonowaliśmy, co ustaliło polskie CBA i ukraiński odpowiednik tej służby, czyli NABU, w ramach wspólnej grupy śledczej. Dlatego też polski prokurator ogłosił byłemu ministrowi transportu również zarzuty sformułowane przez ukraińskiego prokuratora.

W kolejnym etapie śledztwa prokuratorzy zdecydowali o zatrzymaniu trzech znanych menadżerów z największych spółek skarbu państwa: Dariusza K., prezesa Orlenu w latach 2008-2015, Wojciecha T., byłego wiceprezesa PGE i Energi, oraz Leszka T., który zdaniem prokuratury pośredniczył w przekazywaniu Nowakowi łapówek od Dariusza K. i Wojciecha T.

Według ustaleń prokuratury, jak już informowaliśmy, każdego miesiąca Dariusz K. miał przekazywać Nowakowi 3,5 tysiąca złotych w podzięce za pomoc w objęciu stanowiska prezesa Orlenu.

Sąd nie zgodził się na aresztowanie Dariusza K. i Leszka K., wyznaczając im kaucje. W przypadku trzeciego z zatrzymanych, Wojciecha T., zastosował areszt warunkowy, czyli zgodził się na to, by T. wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji.

Menadżerowie nie przyznali się do stawianych im zarzutów, podobnie jak Sławomir Nowak.

W połowie września ubiegłego roku CBA ujawniło, że w dwóch mieszkaniach agenci znaleźli ponad 4 miliony złotych w różnych walutach. CBA przesądziło, że gotówka należy do Sławomira Nowaka, choć ujawniono je w dwóch mieszkaniach należących do innej osoby. Jak niedawno informowaliśmy na tvn24.pl, badania daktyloskopijne oraz śladów DNA nie wykazały, by Nowak miał kontakt z gotówką ani kopertami, w której się znajdowała.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Stronie Śląskie, które po tym, jak naporu wody nie wytrzymała tama, zostało kompletnie zrujnowane. Reporter TVN24 Jan Piotrowski rozmawiał z jedną z mieszkanek, panią Katarzyną, która zwróciła się z apelem do władz. - Szanowni państwo, drogi panie premierze. To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Prosimy bardzo, żeby przysłać tutaj kogoś, kto zajmuje się zarządzaniem kryzysowym, kto będzie w stanie powiedzieć służbom, gdzie mają iść, co mają robić, jak mają pomagać. Bo tutaj jest rozgardiasz - mówiła. Tymczasem IMGW przekazało, że Nowogród Bobrzański (województwo lubuskie) nad rzeką Bóbr może być w niebezpieczeństwie. Większość obowiązujących stanów alarmowych i ostrzegawczych dotyczy dorzecza Odry. Fala na rzece jest wydłużona i rozciąga się na ponad 100 kilometrach.

"Drogi panie premierze". Apel ze zrujnowanego miasta

"Drogi panie premierze". Apel ze zrujnowanego miasta

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Stan napełnienia zbiornika Racibórz Dolny, który przechwycił i "ściął" falę wezbraniową na Odrze, zmniejsza się. W środę o godzinie 10 utrzymywał on około 134 miliony metrów sześciennych wody, czyli 72 procent swej pojemności - przekazały Wody Polskie. Jeszcze we wtorek było to niemal 148 milionów metrów sześciennych, a więc 80 procent.

"Pracuje zgodnie z instrukcją". "Ściął" wielką falę, teraz wody w nim ubywa

"Pracuje zgodnie z instrukcją". "Ściął" wielką falę, teraz wody w nim ubywa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę woda wlewała się do Kłodzka w zastraszającym tempie. Kamera TVN24 zarejestrowała, jak szybko podnosił się jej poziom. Najlepiej widać to na przykładzie jednego z zaparkowanych w centrum samochodów.

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Źródło:
TVN24

W Żelaznem pracę idą pełną parą, coraz sprawniej - relacjonował z wsi w województwie dolnośląskim reporter TVN24 Paweł Popkowski. Jedna z jej mieszkanek przyznała, że straciła całe gospodarstwo. - Stan mojego posiadania to wiadro i łopata - mówiła. Rzeka Biała Lądecka sprawiła mieszkańcom ogromne problemy w ostatnich dniach, kiedy w kulminacyjnym momencie "zmieniła się w rwący potok.

"Stan mojego posiadania to wiadro i łopata". Co zastali, kiedy woda opadła

"Stan mojego posiadania to wiadro i łopata". Co zastali, kiedy woda opadła

Źródło:
tvn24.pl

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma sprawdzić, czy w miejscach objętych powodzią dochodzi do zmów cenowych lub nadużywania pozycji dominującej - poinformował w środę Urząd. Efektem nielegalnych działań może być między innymi wzrost cen produktów pierwszej potrzeby. Za nieuczciwe praktyki przedsiębiorcom mogą grozić potężne kary finansowe.

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

Źródło:
PAP

Wzmacniane wały, wydawane worki z piaskiem - wszystko po to, by we Wrocławiu nie było powtórki z 1997 roku. Kulminacyjna fala ma dotrzeć do miasta w czwartek po południu. Ślęza zalała już część ulic Stabłowic, o 12 zamknięte zostały mosty Średzkie i ulica Ludowa. Rozpoczęła się ewakuacja zalanego gospodarstwa na wrocławskim Jarnołtowie.

Wrocław. Zamknięte mosty Średzkie, woda na ulicach Stabłowic, pierwsza ewakuacja

Wrocław. Zamknięte mosty Średzkie, woda na ulicach Stabłowic, pierwsza ewakuacja

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Strażacy wyciągnęli z rwącej wody dwóch amerykańskich żołnierzy, których w miejscowości Trzebień (Dolnośląskie) porwał nurt rzeki Bóbr. Mężczyźni zostali odstawieni do jednostki, w której stacjonują.

Strażacy uratowali amerykańskich żołnierzy, których porwał nurt rzeki

Strażacy uratowali amerykańskich żołnierzy, których porwał nurt rzeki

Źródło:
tvn24.pl

Powódź w południowo-zachodniej Polsce widać na mapach opracowanych przez firmę ICEYE na podstawie danych zebranych przez satelity radarowe. Można na nich zobaczyć, jak wielka woda rozlała się w pięciu miastach i ich okolicach.

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Źródło:
tvn24.pl, ICEYE

Trzy osoby zginęły w wyniku wypadku, do którego doszło w miejscowości Pawłowo (Warmińsko-Mazurskie). Jak przekazała policja, tir wjechał tam w auto osobowe. Droga jest zablokowana.

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Budowa tunelu pod Łodzią to zadanie o bardzo wysokim ryzyku - podkreśla ekspert w zakresie rekonstrukcji zabytkowych budynków Andrzej Adamiak. Wtóruje mu Michał Koliński, znawca historii Łodzi, który podkreśla, że w śródmieściu roi się od zaniedbanych kamienic, które często nie mają żadnego podpiwniczenia i wzajemnie się na sobie opierają. Dlaczego? W tej historii miesza się rzeczywistość z połowy XIX wieku i ta po drugiej wojnie światowej.

Bez fundamentów i na "pożyczonych" ścianach. Drążenie pod Łodzią jest ekstremalnie trudne

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie osób, które w obliczu poważnego zagrożenia odmawiają ewakuacji, może wydawać się trudne do zrozumienia. Doktor Sylwia Barsow, psycholożka z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, zwraca jednak uwagę na to, jakie reakcje uruchamiają się w nas w stanie ostrego stresu. W sytuacji powodzi nie jest to tylko obawa o dobytek.

Dlaczego ludzie odmawiają ewakuacji? To nie tylko lęk o dobytek

Dlaczego ludzie odmawiają ewakuacji? To nie tylko lęk o dobytek

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mieszkańcy Oławy na Dolnym Śląsku całą noc przygotowywali się na nadejście fali powodziowej, która przechodzi przez Odrę. Fala ma być najwyższa właśnie dziś w godzinach rannych lub południowych. Służby robią wszystko, by obronić miejscową oczyszczalnię ścieków. Wiadomo, że ujęcia wody nie są zagrożone. Za to mieszkańcy pobliskich Marcinkowic z niepokojem patrzą na rzekę Oławę, która zaczyna zbliżać się do domostw.

W Oławie bronią oczyszczalni ścieków, w pobliskich Marcinkowicach woda przelewa się przy moście

W Oławie bronią oczyszczalni ścieków, w pobliskich Marcinkowicach woda przelewa się przy moście

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Klienci z terenów objętych stanem klęski żywiołowej będą mogli skorzystać z zawieszenia rat kredytów w niektórych bankach. O takim rozwiązaniu poinformowały na razie PKO BP i BNP Paribas. To niejedyne formy pomocy dla powodzian. W Banku Pekao trwają natomiast prace nad rozwiązaniami dla poszkodowanych klientów.

Zawieszenie rat dla powodzian. Banki o szczegółach

Zawieszenie rat dla powodzian. Banki o szczegółach

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Po ekstremalnych opadach deszczu w ostatnich dniach gwałtownie podniósł się poziom rzek w południowej i południowo-wschodniej Polsce, powodując powodzie. Na niektórych stacjach hydrologicznych zanotowano najwyższy poziom wody od początku prowadzenia pomiarów.

Powódź 2024. Na tych rzekach padły historyczne rekordy

Powódź 2024. Na tych rzekach padły historyczne rekordy

Źródło:
IMGW

Służby monitorują stan rzeki Bóbr w Żaganiu. Wojewoda lubuski poinformował rano, że przez miasto przechodzi właśnie fala kulminacyjna. Jeszcze wczoraj stan wody w rzece Bóbr wynosił tam 650 centymetrów, dziś już 751. Na razie woda pojawiła się na czterech ulicach, a siedem kolejnych jest zagrożonych. Mieszkańcy zabezpieczają swoje posesje workami z piaskiem. Za to w Szprotawie sytuacja powoli się stabilizuje. Poziom wody spada. Udało się też obronić punkt uzdatniania wody.

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na skutek uszkodzeń wywołanych powodzią zablokowanych jest pięć odcinków dróg krajowych w zarządzie GDDKiA - poinformowała Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z kolei zarządca infrastruktury kolejowej PKP PLK przekazał, że nieprzejezdne w środę rano pozostają cztery odcinki linii kolejowych.

Zablokowane drogi, nieprzejezdne linie kolejowe. Lista

Zablokowane drogi, nieprzejezdne linie kolejowe. Lista

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Noc i brak prądu nie są waszymi sprzymierzeńcami i nie dadzą wam żadnej przewagi. Widzimy wszystko!" - ostrzegł szabrowników Sztab Generalny Wojska Polskiego, informując w nocy z wtorku na środę o intensywnych działaniach patroli wyposażonych w noktowizję i termowizję na terenach dotkniętych powodzią.

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

Źródło:
PAP

Tony składowanej rosyjskiej amunicji w pobliżu okupowanego Mariupola wyleciały w powietrze w wyniku akcji przeprowadzonej przez siły ukraińskie - podało dowództwo ukraińskiej marynarki wojennej. W środę w nocy Ukraińcy zaatakowali magazyn amunicji w obwodzie twerskim w Rosji.  

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Źródło:
Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl, PAP

Sejmowa komisja śledcza do spraw inwigilacji Pegasusem miała w środę przesłuchać Piotra Pogonowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do przesłuchania jednak nie doszło, bo świadek nie stawił się na posiedzeniu. Komisja wezwała go na kolejny termin.

Komisja miała przesłuchać byłego szefa ABW. Nie stawił się, jest kolejny termin

Komisja miała przesłuchać byłego szefa ABW. Nie stawił się, jest kolejny termin

Źródło:
PAP

Fala wezbraniowa na Odrze przemieszcza się obecnie przez Oławę. Poziom wody o prawie 180 przekroczył stan alarmowy. Z najnowszej prognozy IMGW wynika, że kulminacji we Wrocławiu należy spodziewać się w czwartek wieczorem.

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest?

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest?

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Libańska organizacja zbrojna Hezbollah obwiniła Izrael o wywołanie skoordynowanej eksplozji pagerów na terenie Libanu. We wtorek wybuchła wiele takich urządzeń, zginęło co najmniej dziewięć osób, a ponad 2800 zostało rannych. Wśród ofiar są członkowie Hezbollahu. Fizyczne ataki na sprzęt elektroniczny są bardzo rzadkie, wymagają dużych zasobów i przygotowania - podaje brytyjski nadawca BBC, powołując się na ekspertów.

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Źródło:
PAP

Płacimy za 100-200 lat zaniedbań polegających na masowym obsadzeniu świerkiem naszych gór - mówi prof. Krzysztof Świerkosz z wydziału nauk biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Na duże znaczenie lasów w retencji wód wskazuje również dr Antoni Kostka z Centrum Strategii Środowiskowych. "Nie istnieje żadna sprzeczność pomiędzy rolą lasów a koniecznością budowania instalacji hydrotechnicznych. Jedno nie wyklucza drugiego", podkreślił.

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, tvn24.pl

Warren Buffett, zaliczający się do grona najbogatszych ludzi na świecie, odesłał córkę do banku, gdy ta poprosiła go o pieniądze na remont kuchni. Ujawniono to w raporcie firmy Benzinga, zajmującej się publikowaniem informacji finansowych i rynkowych.

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Źródło:
PAP

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

- Jeśli u nas będzie lepszy nastrój, to ludzi szlag trafi i trzeba ich zrozumieć, bo my nie jesteśmy od tego, żeby tutaj opowiadać, jak dobrze i sprawnie działamy, tylko żeby ludzie to odczuwali - powiedział w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk.

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Źródło:
PAP, TVN24

Według posła Marcina Romanowskiego z Suwerennej Polski można "zmienić przeznaczenie" środków otrzymanych z Krajowego Planu Odbudowy i wydać je na odbudowę terenów dotkniętych powodzią. "Tusk jest w stanie to załatwić" - stwierdził ironicznie polityk. Czy to rzeczywiście byłoby możliwe? Eksperci mają wątpliwości. Pokazują inne opcje.

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Źródło:
Konkret24

Fundacja TVN rozpoczyna akcję pomocową dla zniszczonego przez powódź szpitala powiatowego w Nysie. Fundacja wesprze placówkę kwotą pół miliona złotych oraz uruchomi zbiórkę środków. Dodatkowo na ten cel zostaną przekazane wpływy ze specjalnego bloku reklamowego.

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Źródło:
tvn24.pl

Powódź, która ponownie dotknęła Polskę jest koszmarem także dla zwierząt, będących jej cichymi ofiarami. Są w kraju osoby i instytucje, którym ich los nie jest obojętny. Ratują zwierzęta domowe i dzikie. Zbierają też najpotrzebniejsze rzeczy.

Ratują zwierzęta z terenów dotkniętych powodzią

Ratują zwierzęta z terenów dotkniętych powodzią

Źródło:
TVN24

Po ulicach Gołdapi na Warmii i Mazurach maszerował łoś. Konieczna była interwencja policjantów, którzy bezpiecznie eskortowali zwierzę do lasu.

Niecodzienny gość na ulicach miasta. Konieczna była policyjna eskorta. Nagranie

Niecodzienny gość na ulicach miasta. Konieczna była policyjna eskorta. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl
Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Źródło:
tvn24.pl
Premium