W sobotę na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłego prezesa spółki GetBack S.A., Konrada K. - poinformowała Prokuratura Krajowa. Jak dowiedzieli się reporterzy "Superwizjera" TVN Maciej Duda i Łukasz Ruciński, tego samego dnia zatrzymano także kolejną osobę - Piotra B., przedstawiciela jednej ze spółek, która współpracowała z Konradem K.
"Prokuratura podjęła decyzję o zatrzymaniu w związku z koniecznością przedstawienia byłemu prezesowi spółki GetBack S.A. miedzy innymi zarzutów: popełnienia przestępstwa usiłowania oszustwa na szkodę Polskiego Funduszu Rozwoju S.A., wyrządzenia szkody w wielkich rozmiarach w obrocie gospodarczym na szkodę spółki Getback S.A. oraz przestępstw dotyczących manipulacji instrumentami finansowymi i podawania nieprawdy do publicznej wiadomości o działaniach spółki" - podała Prokuratura Krajowa.
"Zatrzymanie związane jest z śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie dotyczącym nieprawidłowości w działaniu grupy kapitałowej GetBack S.A." - dodała.
Prokuratura Krajowa potwierdza, ze Konrad K. został zatrzymany po tym, jak przyleciał do Warszawy z Izraela.
Jak dowiedzieli się reporterzy "Superwizjera" TVN Maciej Duda i Łukasz Ruciński, tego samego dnia zatrzymano także kolejną osobę - Piotra B., przedstawiciela jednej ze spółek, która współpracowała z Konradem K.
GetBack pod lupą KNF
Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 roku, a w lipcu 2017 roku jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej.
W kwietniu GPW, na wniosek Komisja Nadzoru Finansowego, zawiesiła obrót akcjami GetBack. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informacja została uzgodniona "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF.
W efekcie całej sprawy rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada K. ze stanowiska prezesa spółki, a rezygnację z funkcji członków zarządu złożyli Anna Paczuska oraz Marek Patuła. Rada oddelegowała Kennetha Williama Maynarda, przewodniczącego rady, do czasowego wykonywania czynności prezesa. 7 maja zrezygnował on z funkcji w zarządzie i radzie nadzorczej. Wcześniej z członkostwa w radzie nadzorczej zrezygnowała też Alicja Kornasiewicz.
9 maja Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej zdecydował o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego w trybie przyspieszonego postępowania układowego spółki GetBack. Strata netto Grupy wyniosła w 2017 roku ok. 1,33 mld zł wobec 200 mln zł zysku rok wcześniej - wynika ze wstępnego, niezaudytowanego sprawozdania finansowego. Zgodnie z informacjami GetBack publikację raportu za I kwartał br. przesunięto z 30 maja na 29 czerwca.
Prokuratorskie śledztwo
Po zawiadomieniach Komisji Nadzoru Finansowego prokuratura wszczęła śledztwo. Chodzi o wyrządzenie szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenie ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji. KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności. W Prokuraturze Krajowej powstał zespół, który ma zbadać sprawę GetBack. Według KNF, GetBack SA wyemitował obligacje o łącznej wartości 2,58 mld zł, których posiadaczami były 9242 podmioty, w tym 9064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych.
Autor: mdo, tmw\mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock