W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zakończyło się spotkanie w sprawie projektu o relokacji migrantów. Uczestniczyła w nim tylko część partii i kół parlamentarnych, w tym PiS, PSL i Konfederacja. - Nieobecni głosu nie mają - skomentował po rozmowach minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. - Usłyszeliśmy od ministra Sęka, że w rozporządzeniu jest zastosowany na tyle poziom ogólności, że rząd polski absolutnie nie zgodzi się na jego zapisy - relacjonowała szefowa Porozumienia Magdalena Sroka. Szef klubu KO Borys Budka nazwał spotkanie "kolejnym politycznym happeningiem" premiera.
Premier Mateusz Morawiecki zaprosił w środę kluby i koła parlamentarne na rozmowę w sprawie unijnego projektu o relokacji migrantów. Udział w spotkaniu wzięli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Konfederacji, Porozumienia i Kukiz'15.
Na czwartkowym spotkaniu nie pojawili się przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050.
Mueller: proponowane przepisy są niebezpieczne dla Polski
Po spotkaniu rzecznik rządu Piotr Mueller podziękował "tym wszystkim, którzy dzisiaj byli na tym spotkaniu i którzy w sposób konstruktywny rozmawiali o tym ważnym aspekcie bezpieczeństwa Polski, ale również bezpieczeństwa całej Europy, granic unijnych".
- Ze zdziwieniem przyjęliśmy postawę niektórych klubów parlamentarnych co do nieobecności w tak ważnej sprawie. Pan premier przecież tylko w najważniejszych sprawach prosi o takie konsultacje między klubami parlamentarnymi, a dzisiejsza nieobecność Platformy Obywatelskiej, Lewicy czy Szymona Hołowni pokazuje niestety, że w takich trudnych momentach, w kluczowych sprawach niestety nie można liczyć na wspólne stanowisko różnych opcji politycznych - ocenił.
Mueller przekonywał, że "przepisy, które są w tej chwili proponowane przez instytucje unijne, są niebezpieczne dla Polski, ale długofalowo również dla całej Unii Europejskiej, ponieważ długofalowo spowodują one zwiększenie presji migracyjnej".
Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk stwierdził z kolei, że "nieobecni głosu nie mają".
- Dzisiaj pan premier w towarzystwie ministra spraw wewnętrznych i administracji, pana ministra Mariusza Kamińskiego, w moim towarzystwie, spotkaliśmy się po to, między innymi z przedstawicielami klubów parlamentarnych, żeby przekazać im informację o tych postanowieniach przyjętego projektu rozporządzenia w sprawie tak zwanego podejścia ogólnego, jak chodzi o pakt migracyjny - powiedział.
Kosiniak-Kamysz: Polska nie powinna w żaden sposób ponosić konsekwencji automatyzmu przesyłania uchodźców
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu mówił, że w imieniu swojego środowiska przedstawił poglądy ludowców "w sprawie migracji, nielegalnej migracji, ale również migracji zarobkowej do Polski". - Bo traktuję tę sprawę jako całość. Po pierwsze, nie ma zgody na automatyzm relokacji. Polska nie powinna w żaden sposób ponosić konsekwencji automatyzmu przesyłania uchodźców i do takiego automatyzmu w ogóle na poziomie Unii Europejskiej nie powinno dochodzić - powiedział.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że "nikt nie może zamykać oczu na półtora miliona przyjętych przez Polskę Ukraińców".
- Pierwszy wniosek, jaki zgłosiłem, to żeby polski rząd wystąpił do Komisji Europejskiej o finansowanie pobytu Ukraińców w Polsce. My składamy się z własnych podatków na 500 plus dla Ukraińców, na dostęp do ochrony zdrowia, na inne świadczenia socjalne. Uważam, że tysiąc euro miesięcznie na pobyt Ukraińca w Polsce dla polskich przedsiębiorców, samorządów szczególnie, organizacji pozarządowych, refinansowania tego przez Unię Europejską, to jest minimum przyzwoitości - mówił szef PSL.
Sroka: usłyszeliśmy, że rząd nie zgodzi się na zapisy projektu
Przewodnicząca Porozumienia Magdalena Sroka zrelacjonowała, że uczestnikom spotkania przedstawiony został "pakt, który ma dotyczyć bezpieczeństwa i ma być odpowiedzią rządu na dyskutowane właśnie rozporządzenie Komisji Europejskiej, dotyczące relokacji migrantów".
CZYTAJ TEŻ: Unijny pakt migracyjny. 10 pytań i odpowiedzi
- Oczywiście nie ma w naszym kraju zgody na przymusową relokację migrantów. Natomiast spór wokół tego, w jaki sposób wygląda rozporządzenie, toczy się od kilku dni i opinia publiczna, mam wrażenie, nie do końca wie, na czym to polega i jakie zapisy są w tym rozporządzeniu. Usłyszeliśmy od pana ministra (Szynkowskiego vel) Sęka, że w rozporządzeniu jest zastosowany na tyle poziom ogólności, że rząd polski absolutnie nie zgodzi się na jego zapisy - opisała.
Budka: nie będziemy uczestniczyć w żadnych politycznych ustawkach
Nieobecność polityków KO na spotkaniu w KPRM tłumaczył szef tego klubu Borys Budka.
- Mateusz Morawiecki urządza kolejny polityczny happening w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Donald Tusk obnażył ich hipokryzję, obnażył to, że szykowali wielką akcję sprowadzania, tylko w zeszłym roku, do Polski kilkuset tysięcy imigrantów z krajów spoza Unii Europejskiej. Dzisiaj Morawiecki chce odwrócić uwagę - powiedział. - Nie będziemy uczestniczyć w żadnych politycznych ustawkach premiera Morawieckiego - podkreślił.
Według Budki "rząd powinien przestać kłamać na temat tego, co dzieje się w Unii Europejskiej".
Projekt unijnego rozporządzenia w sprawie migrantów
Unijny pakt migracyjny jest na etapie prac. Projekt rozporządzenia został uzgodniony na poziomie ministrów państw UE (Polska i Węgry głosowały przeciw). Projekt trafi do dalszych prac, czyli do negocjacji z Parlamentem Europejskim. Potem musi przejść głosowanie w PE i ponownie trafi do Rady do zatwierdzenia.
Unijna komisarz Ylva Johansson podkreślała w wywiadzie dla "Faktów" TVN24, że "nikt nie jest zmuszany do przyjmowania jakichkolwiek migrantów".
PiS chce referendum w sprawie migrantów
W połowie czerwca Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec propozycji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum.
CZYTAJ TAKŻE: Unijna komisarz Ylva Johansson odpowiada rzecznikowi rządu w sprawie relokacji migrantów
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24