"Spotkanie nie wniosło niczego dobrego". Pielęgniarki po rozmowach z ministrem zdrowia

Źródło:
TVN24, PAP
"Spotkanie nie wniosło niczego dobrego"
"Spotkanie nie wniosło niczego dobrego"TVN24
wideo 2/9
"Spotkanie nie wniosło niczego dobrego"TVN24

Minister zdrowia nic na stole nie położył – mówiła Iwona Borchulska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych po spotkaniu w Ministerstwie Zdrowia. - Jutro jest rozmowa w zarządzie krajowym związku. Dzisiaj wszyscy powiedzieli, że należy wyjść z Ministerstwa Zdrowia i nie kontynuować w tej formule rozmów – przekazała Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział, że resort jest "zaskoczony postawą pań pielęgniarek".

W poniedziałek po południu odbyło się spotkanie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Ministerstwie Zdrowia. OZZPiP traktował je jako spotkanie "ostatniej szansy".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

- Zostaliśmy zaskoczeni, bo wniosek o spotkanie z ministrem zdrowia złożyliśmy jako Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, a pan minister (zdrowia – red.) na spotkanie doprosił przedstawicieli OPZZ, przedstawicielkę Urszulę Michalską i przedstawicielkę Solidarności panią Marię Ochman – powiedziała po godzinie 17 Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP.

Przekazała, że "spotkanie nie wniosło niczego dobrego". - Nawet przerwaliśmy to spotkanie, żeby uzgodnić z zarządem krajowym związku, w jakim kierunku mamy iść. Zgodnie postanowiono, że mamy przekierować te rozmowy dotyczące spraw pielęgniarek i położnych na Radę Dialogu Społecznego – mówiła.

Dodała, że minister zdrowia poświęcił im "pół godziny".

Iwona Borchulska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych mówiła, że "nic minister na stole nie położył".

Ptok pytana, czy związek daje jeszcze jedną szansę ministrowi zdrowia, odparła, że "ta szansa była dzisiaj". - Jutro jest rozmowa w zarządzie krajowym. Mogę powiedzieć, że dzisiaj wszyscy powiedzieli, że należy wyjść z Ministerstwa Zdrowia i nie kontynuować w tej formule rozmów – dodała.

"Dla pielęgniarek zawsze brakuje pieniędzy"

- Mamy sytuację, że wchodzi ustawa do Sejmu, która mówi o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. W tej ustawie zdyskryminowane zostały tylko pielęgniarki. Wszystkim innym zawodom uznaje się wykształcenie wyższe mające zastosowanie w ochronie zdrowia, pielęgniarkom – nie. Wszystkim innym zawodom uznaje się licencjat, pielęgniarkom – nie – mówiła Ptok.

- My wiemy, dlaczego nie, bo przeciwstawiamy wtedy młodą licencjatkę wchodzącą do systemu, pielęgniarce z długoletnim doświadczeniem, która jest po liceum medycznym i nie ma tego wyższego wykształcenia, za to ma ogromne doświadczenie zawodowe i jest mistrzem dla tej kobiety, która jest po licencjacie – dodała.

Jak mówiła Ptok, "usłyszeliśmy od ministra zdrowia, że oni nie mają tyle pieniędzy, żeby takiej grupie pielęgniarek dać podwyżkę".

- Dla pielęgniarek zawsze brakuje pieniędzy. Za mało nas jest w szpitalach do pracy, ale za dużo nas jest w ogóle, żeby dostać jakąkolwiek podwyżkę, bo jak się to przelicza na ogromną rzeszę pielęgniarek i położnych, to system ochrony zdrowia tego nie wytrzyma – oceniła.

Rzecznik resortu zdrowia: jesteśmy trochę zaskoczeni postawą pań pielęgniarek

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział, że resort jest "trochę zaskoczony postawą pań pielęgniarek, ponieważ minister, jak i cały zespół, który przyszedł na to spotkanie ze strony ministerstwa, bo to nie była jedna osoba, był przygotowany do rozmów".

- Normalnym forum do tej rozmowy jest komisja trójstronna (obecnie Rada Dialogu Społecznego – red.). Jest zespół trójstronny, który od dwóch miesięcy rozmawia o minimalnych wynagrodzeniach w służbie zdrowia – dodał.

Rzecznik mówił, że "jeśli chcemy rozmawiać o zarobkach tej grupy zawodowej, to rozmawiamy w szerszym gronie".

- Dlatego dziwić może, że przedstawicielki jednego związku zawodowego deprecjonują inne związki zawodowe – dodał.

Jak mówił, pielęgniarki wiedzą, bo uczestniczą w rozmowach zespołu trójstronnego, że właśnie na nim są negocjowane zarobki.

- Jest negocjowana po raz pierwszy ustawa o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia, która całkowicie likwiduje zarobki poniżej progu minimum. Nie było jeszcze nigdy w historii polskiej służby zdrowia takiej sytuacji, że po wejściu w życie ustawy, czyli od 1 lipca, zostaną zlikwidowane jakiekolwiek zarobki poniżej progu minimalnego – dodał Andrusiewicz.

- To jest negocjowanie zarobków, nie tylko pań pielęgniarek, to jest negocjowanie zarobków przede wszystkim osób najmniej uposażonych w służbie zdrowia – dodał.

Rzecznik resortu zdrowia: jesteśmy zaskoczeni postawą pielęgniarek
Rzecznik resortu zdrowia: jesteśmy zaskoczeni postawą pielęgniarekTVN24

Minister: porozumienie płacowe będzie obowiązywało od lipca

Na antenie Radia Zet szef resortu zdrowia Adam Niedzielski pytany był w poniedziałek o spotkanie z pielęgniarkami, które miało być "spotkaniem ostatniej szansy".

- Mamy departament, który się kompleksowo zajmuje rozwojem każdej grupy zawodowej w sektorze zdrowia. Pod jednym dachem skupia zarówno lekarzy, jak i pielęgniarki oraz inne zawody medyczne. Myślę, że to jest dobre rozwiązanie, ponieważ na sprawę rozwoju kadr trzeba patrzeć kompleksowo – ocenił minister.

Jak zaznaczył, "podpisane zostało porozumienie, które dotyczy roku 2021, gdzie przyjęliśmy rozwiązanie, zgodnie z którym mamy uzgodnione minimalne wynagrodzenie dla różnych grup w sektorze medycznym".

- Po sobotniej prezentacji Polskiego Ładu, kolejnym etapem tych rozmów będzie zarysowanie takiej ścieżki wzrostu wynagrodzeń w perspektywie roku 2027 – powiedział Niedzielski, zaznaczając, że w Polskim Ładzie znalazła się także deklaracja o nakładach na służbę zdrowia.

Szef resortu zdrowia powiedział, że porozumienie płacowe będzie obowiązywało od lipca.

"Ten trend trzeba odwrócić"

Iwona Borchulska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych mówiła TVN24 przed wejściem na spotkanie w resorcie zdrowia, że ich postulaty to między innymi "poprawienie warunków pracy i usytuowanie pielęgniarki w odpowiednim miejscu w ustawie, która ma być procedowana w tym tygodniu w Sejmie". Wyraziła nadzieję, że projekt się zmieni i "będzie satysfakcjonujący dla środowiska pielęgniarek i położnych".

Pytana, co się stanie, jeśli minister tych postulatów nie przyjmie, powiedziała, że "na dzień dzisiejszy niczego nie wykluczamy".

- Czas COVID-19 obnażył braki, wykończył fizycznie i psychicznie nasze koleżanki. Albo się to zmieni, albo naprawdę coś trzeba będzie zrobić na ostro – podkreślała Borchulska.

- Już mamy wskaźniki, że połowa koleżanek pielęgniarek, które skończyły studia w tym roku, tylko w połowie podjęły pracę i w połowie wystąpiły o wydanie im prawa wykonywania zawodu (co może świadczyć o chęci emigracji – red.). Ten trend trzeba odwrócić, bo to już w tej chwili jest zagrożeniem dla wszystkich, dla pielęgniarek, dla pacjentów – zauważyła.

- Myślę, że w końcu przyszedł czas, żeby to społeczeństwo się o nas upomniało – powiedziała.

Iwona Borchulska: domagamy się między innymi poprawy warunków pracy
Iwona Borchulska: domagamy się między innymi poprawy warunków pracyTVN24

Protest przed Sejmem

W zeszłą środę przed Sejmem odbył się protest pielęgniarek i położnych. Domagały się one poprawy warunków pracy i godnej płacy. Zwracały też uwagę na brak zastępowalności pokoleniowej pielęgniarek i położnych.

Z przedstawionych przez OZZPiP danych wynika, że średnia wieku pielęgniarki od 2015 roku do 2020 roku wzrosła z 50 do 53 lat. Większość zatrudnionych ma powyżej 50 lat, z czego blisko połowa – ponad 60. Związek podkreślał także, że podczas gdy w rok uprawnienia emerytalne zyskuje około 10 tysięcy pracowników, prawo do wykonywania zawodu – około 5 tysięcy osób.

Na proteście sprzeciwiano się także propozycjom resortu zdrowia dotyczącym przepisów o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Autorka/Autor:js/dap

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24
Kompania braci

Kompania braci

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nocy na dużym obszarze kraju będzie mroźno. Temperatura obniży się do -5 stopni na Podkarpaciu. Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zapowiada się przeważnie pochmurno, a termometry wskażą dodatnie wartości.

W nocy 5 stopni mrozu

W nocy 5 stopni mrozu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zatonięcie rosyjskiego statku towarowego na Morzu Śródziemnym miało być skutkiem "ataku terrorystycznego" - wynika z komunikatu wydanego w środę przez spółkę Oboronlogistics, będąca właścicielem jednostki. Firma ta, która podlega rosyjskiemu ministerstwu obrony, nie wskazała jednak, kto miał stać za atakiem.

Zatonął rosyjski kontenerowiec. Operator twierdzi, że był celem "ataku terrorystycznego" 

Zatonął rosyjski kontenerowiec. Operator twierdzi, że był celem "ataku terrorystycznego" 

Źródło:
PAP

Premier Finlandii Petteri Orpo poinformował w środę, że jego kraj bada sprawę awarii podmorskiego kabla energetycznego łączącego Finlandię i Estonię - donosi agencja Reuters.

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Źródło:
PAP, Reuters

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek, kierowca nie reaguje - takie zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby w Staszowie (Świętokrzyskie). Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce zastali pustą drogę. Okazało się, że zgłoszenie wysłał automatycznie upadający na jezdnię telefon.

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Usterka techniczna sparaliżowała w środę kolej w Norwegii. Od godziny 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Paraliż kolejowy w całym kraju

Paraliż kolejowy w całym kraju

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pogoda w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nadal będzie jesienna i tak samo zapowiadają się ostatnie dni roku. Na głowy będzie nam padać tylko deszcz, a temperatura dojdzie nawet do 8 stopni.

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Brzescy Poszukiwacze Historii odkryli na polu pod Włocławkiem (województwo kujawsko-pomorskie) fibulę jastorfską, czyli spinkę do szat sprzed ponad dwóch tysięcy lat. - Ten przedmiot jest bardzo stary, wyjątkowy i na pewno skrywa swoje tajemnice - mówi Barbara Florkiewicz, detektorystka ze Stowarzyszenia Brzeskich Poszukiwaczy Historii.

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek doszło do tragicznych w skutkach zatruć czadem. W domu jednorodzinnym w Kutnie dwóch chłopców zmarło w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. W Koszalinie czadem w mieszkaniu zatruła się kobieta. Pomimo resuscytacji nie udało się jej uratować. Rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP mówił na antenie TVN24 o tym, jak ważna jest instalacja czujników dymu i czadu. - To jest mała inwestycja w duże bezpieczeństwo - powiedział Karol Kieszkowski.

"Mała inwestycja w duże bezpieczeństwo"

"Mała inwestycja w duże bezpieczeństwo"

Źródło:
TVN24

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Potrącenie na przejściu dla pieszych w Lubinie na Dolnym Śląsku. Kobieta przebiegała przez jezdnię na zielonym świetle, gdy uderzył w nią samochód. 31-latka przetoczyła się przez maskę pojazdu i upadła na jezdnię. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń.

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dlaczego Ryszard Petru mógł się przed kamerami pobawić w sklep? Bo miał wolną od pracy Wigilię - napisała w mediach społecznościowych ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. W efekcie kumulacja wzrosła do czternastu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
PAP

Na popularnym portalu z nieruchomościami pojawiła się oferta reklamowana jako "najtańszy lokal na Marszałkowskiej". To niewielki fragment strychu do adaptacji, który wyceniono na 249 tysięcy złotych. Sprzedający zachęcają, by przerobić go na kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium