Nie żyje turystka, która we wtorek wieczorem poślizgnęła się i spadła do Żlebu Kulczyńskiego w Tatrach - dowiedziała się TVN24. Wcześniej o akcji ratunkowej w tym rejonie poinformowało TOPR.
W akcji ratunkowej wzięło udział blisko 20. ratowników górskich.
O wypadku zawiadomili ratowników towarzysze poszkodowanej. Ciemności i padający śnieg utrudniały akcję ratunkową. Z uwagi na warunki nie mógł zostać użyty śmigłowiec, dlatego ratownicy musieli dotrzeć na miejsce wypadku pieszo.
Jeden z najtrudniejszych szlaków
Szlak przez Żleb Kulczyńskiego prowadzi do Orlej Perci i jest jednym z trudniejszych w Tatrach, a przejście zimowe wymaga odpowiedniego sprzętu i doświadczenia. Często dochodzi tam do groźnych wypadków, w tym tragicznych.
W Tatrach panują typowo zimowe warunki turystyczne. Obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Część szlaków jest przykryta śniegiem a ich przebieg jest niewidoczny. W wielu miejscach szlaki są mocno oblodzone. Sprzęt zimowy jak raki, czekan, zestaw lawinowy w takich warunkach jest niezbędny.
Autor: ts//plw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock