Koordynator służb specjalnych: zmiany nastąpią szybko

Źródło:
TVN24
Koordynator służb specjalnych: zmiany nastąpią szybko
Koordynator służb specjalnych: zmiany nastąpią szybkoTVN24
wideo 2/7
Koordynator służb specjalnych: zmiany nastąpią szybkoTVN24

Tomasz Siemoniak z Koalicji Obywatelskiej, minister koordynator służb specjalnych powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "w gruncie rzeczy w ciągu pierwszych godzin" od zaprzysiężenia nowego rządu rozpoczęły się procedury odwołania szefów służb. Mówił, że te zmiany nastąpią szybko. Odniósł się także do reakcji Antoniego Macierewicza na likwidację podkomisji smoleńskiej. - Wydaje mi się, że Antoni Macierewicz jest w ogóle jakby poza czasem, poza procedurami, poza światem, więc on może powiedzieć wszystko - stwierdził.

Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych pozytywnie zaopiniowała w środę wnioski premiera Donalda Tuska o odwołanie szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. To jeden z elementów potrzebnych do zmian osobowych na tych stanowiskach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Trzęsienie ziemi w służbach i pierwsze zadanie od premiera Donalda Tuska

Siemoniak: zmiany w służbach nastąpią szybko

Więcej o zmianach w służbach mówił w TVN24 minister koordynator służb specjalnych w rządzie Donalda Tuska Tomasz Siemoniak z Koalicji Obywatelskiej.

- W gruncie rzeczy w ciągu pierwszych godzin rozpoczęliśmy procedury odwołania. Premier zwołał kolegium służb specjalnych. Odbyła się komisja służb specjalnych.  Więc jesteśmy w trakcie procedury i te zmiany, jak sądzę, nastąpią szybko - powiedział.

Zapytany, czy te zmiany będą "masywne", jak zapowiadał wcześniej Donald Tusk, odparł: - To są takie gry słowami, tak, co znaczy słowo "masywne". Wymiana pięciu szefów służb na nowe osoby to jest bardzo masywna zmiana. Oczywiście te osoby będą miały prawo doboru swoich współpracowników, zastępców - mówił. Dodał, że "przede wszystkim trzeba się zorientować, co się dzieje w środku i to będzie zadanie nowych szefów".

Dopytywany, czy są już kandydaci na nowych szefów służb, odparł: -  Na razie ta procedura ruszyła i nie wiadomo, czym się skończy. Dopóki trwa procedura, nie będę o tym mówił. Ale oczywiście musimy mieć pomysły na osoby, które pokierują służbami.

Siemoniak o przyszłości szefa CBA: premier widzi poważne przesłanki do odwołania też tego szefa

Siemoniak został zapytany, co będzie w sytuacji, kiedy prezydent negatywnie zaopiniuje propozycje zmian personalnych w służbach.

- Opinia prezydenta nie jest wiążąca. Oczywiście z szacunkiem traktujemy tutaj pogląd głowy państw, (...). Prezydent ma prawo wyrazić opinię pozytywną, negatywną czy w pewien sposób wstrzymać się od głosu. Więc liczę, że tutaj te wzajemne deklaracje o tym, że w obszarze bezpieczeństwa państwa współpracujemy, znajdą swój wyraz w tym, że prezydent wyrazi opinię - powiedział koordynator służb specjalnych.

Gość Konrada Piaseckiego mówił także o sytuacji związanej z odwołaniem szefa CBA. Zgodnie z ustawą dotyczącą tej służby kadencja jej szefa upływa w maju 2024 roku.

- Gdyby nie to, że odbyło się Kolegium (ds. Służb Specjalnych - red.), gdzie te wnioski stawały, a to kolegium jest niejawne, (...), to mógłbym tutaj na te tematy dywagować. Premier podjął taką decyzję, premier widzi poważne przesłanki do odwołania też tego szefa i opieramy się o ustawy - zapewnił Siemoniak. - Jestem w kłopocie, bo lubię zawsze wszystko powiedzieć, ale to są informacje niejawne - dodał.

Mówił też, że w tej sprawie rząd nie będzie stosował "żadnych sztuczek". - Poważnie działamy, natomiast nie mogę mówić o tym, jak to wygląda. To jest po prostu niejawne i póki będę koordynował te służby, będę za tym, żeby działać cicho. Służby nie są od tego, żeby roztrząsać tutaj jakieś szczegóły, także personalne - mówił.

Zapytany, czy szef CBA Andrzej Stróżny uznał decyzję o swojej dymisji, Siemoniak odparł: - Uważam, że każdy z tych szefów jest poważną osobą, może mieć różne zdanie na temat tego, co się wydarzyło w Polsce po 15 października, natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, w której podwładni premiera, a w takiej roli są ci szefowie służb, próbują w jakikolwiek sposób kontestować jego decyzję - powiedział.

Siemoniak o CBA: zapowiedzieliśmy, że skoro służba została powołana ustawą, zostanie też ustawą zlikwidowana

Koordynator służb specjalnych był pytany, czy planowane odwołanie szefa CBA to wstęp do likwidacji tej służby.

- Zapowiedzieliśmy, że CBA będzie likwidowane - podkreślił. Dodał jednak, że póki co będzie powołany następca Andrzeja Stróżnego. Podkreślił, że to, kto nim zostanie, to decyzja szefa rządu. - Będę proponował pewne rzeczy, ale to decyzja premiera - wskazywał.

Siemoniak tłumaczył, że ta służba "została powołana ustawą i musi być rozwiązana również ustawą". -Ustawą trzeba odwołać, natomiast nowe kierownictwo z pewnością będzie miało tutaj pole manewru, co do tego, w jaki sposób ta służba ma działać  w najbliższych tygodniach, miesiącach, aż do czasu podpisania ustawy, jej wejścia w życie - tłumaczył.

Dopytywany, czy wyobraża sobie, że preyzdent podpisze ustawę o likwidacji CBA, odparł: - A kto sobie wyobrażał, że prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę o finansowaniu in vitro?  Są na niebie i ziemi rzeczy, o których się nie śniło filozofom.

- Zakładam, że ogląd CBA, fakty, które dotyczą tej służby,  przede wszystkim nielegalna inwigilacja, (...),  dadzą wiele do myślenia, czy to jest rzeczywiście służba, czy to była rzeczywiście służba antykorupcyjna czy to była partyjna służba na usługach jednej partii - dodał. Gość TVN24 zapewnił jednocześnie, że rząd Donalda Tuska "będzie twardo walczył z korupcją".

Siemoniak o sprawie Pegasusa: najistotniejsze jest to, kto wiedział

Tomasz Siemoniak odniósł się także do komisji śledczej do spraw Pegasusa. Sejm ma ją powołać w tym tygodniu. Mówił, że najistotniejszym aspektem wyjaśniania tej sprawy nie będą tu kwestie związane z wykorzystaniem tej technologii, "choć ona też jest w tym wszystkim ważna".

- Najistotniejsze jest to, kto wiedział - czy Jarosław Kaczyński wiedział, czy Mateusz Morawiecki wiedział, którzy z polityków PiS-u wykorzystywali materiały z nielegalnej inwigilacji szefa naszej kampanii wyborczej w 2019 roku, Krzysztofa Brejzy i co z tym robili - powiedział.

Stwierdził, że pod tym względem w tej sprawie jest "gorzej niż w Watergate", bo - jak tłumaczył - ówczesny prezydent USA, Richard Nixon miał odpowiedzialność za ludzi, którzy w tym uczestniczyli, ale nie był bezpośrednio zaangażowany w działania.

Siemoniak o sprawie Pegasusa: najistotniejsze jest to, kto wiedział
Siemoniak o sprawie Pegasusa: najistotniejsze jest to, kto wiedziałTVN24

Siemoniak: Antoni Macierewicz jest poza czasem, może powiedzieć wszystko

Siemoniak był także pytany o rekację Antoniego Macierewicza na rozwiązanie podkomisji smoleńskiej. Ten stwierdził, że decyzje szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza sią bezprawne, a podkomisja będzie działać zgodnie z prawem do sierpnia 2024 roku.

- Wydaje mi się, że Antoni Macierewicz jest w ogóle jakby poza czasem, poza procedurami, poza światem, więc on może powiedzieć wszystko i nie wykluczam, że on gdzieś będzie pracował, przeniesie się gdzieś - nie wiem - do swojego mieszkania i tam będzie dalej pracował - mówił gość TVN24. 

- Wydaje mi się, że powaga państwa wymaga tego, że jeżeli przychodzi nowy rząd i podejmuje decyzje, to wszyscy te decyzje szanują, ci, którzy są podwładnymi tego rządu. Podkomisję smoleńską powołał kiedyś minister obrony. W piątek premier Kosiniak-Kamysz podjął razem z ministrem Kierwińskim (szefem MSWiA - red.) konkretną decyzję rozwiązującą to ciało, więc wszelkie działania Macierewicza od jutra, bo termin upływa dzisiaj, będą działaniami prywatnymi - dodał.

Siemoniak: Antoni Macierewicz jest poza czasem, może powiedzieć wszystko
Siemoniak: Antoni Macierewicz jest poza czasem, może powiedzieć wszystkoTVN24

O skandalu z Braunem: nie ma w tym przypadku, tego wieczora miał być przecież powoływany rząd Tuska

Siemoniak odniósł się także do skandalu wywołanego przez posła Konfederacji Grzegorz Brauna, który 12 grudnia zgasił w Sejmie świece chanukowe. Zapytany, czy jego zdaniem w tej sprawie "jest coś na rzeczy" w związku z pojawiającymi się wobec Brauna oskarżeniami o prorosyjskie działania, gość Piaseckiego stwierdził, że "na gorąco już mówił, że coś jest na rzeczy, no bo to przecież był ten wieczór, kiedy miał być powołany rząd Donalda Tuska, pierwszy rząd w historii Polski powoływany przez Sejm".

CZYTAJ TEŻ: Czy i w jaki sposób Grzegorz Braun może stracić mandat poselski? O co może być oskarżony? Wyjaśniamy

Jego zdaniem w ostatnich działaniach Brauna "nie ma przypadku", a sprawa "musi być dogłębnie wyjaśniona". Jednocześnie podkreślił, że "dzięki reakcji marszałka Hołowni, właściwie wszystkich polityków, prawie całego Sejmu, następnego dnia zapalono świece chanukowe w Sejmie".

Gość TVN24 został też zapytany o to, czy służby specjalne będą prześwietlały Grzegorza Brauna. Zdaniem Siemoniaka w tej sprawie działania powinna podjąć nie tylko policja. Według niego służby specjalne "powinny dokładnie wiedzieć" o szczegółach tej sprawy. - Bo to było ewidentnie antypaństwowe działanie na szkodę Polski - dodał.

Autorka/Autor:mjz/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Lista z nazwiskami zakładników, którzy mają zostać uwolnieni w ramach porozumienia między Izraelem i Hamasem, została przekazana stronie izraelskiej - potwierdziło biuro izraelskiego premiera. To zobowiązanie było konieczne do wejścia w życie zawieszenia broni w Strefie Gazy. Opóźnienie ze strony Hamasu spowodowało wstrzymanie rozejmu, który, jak potwierdziła strona izraelska, ma wejść w życie o 11.15 czasu lokalnego (10.15 czasu polskiego).

Hamas spełnił ostatni warunek. Rozejm wejdzie w życie

Hamas spełnił ostatni warunek. Rozejm wejdzie w życie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

TikTok w Stanach Zjednoczonych przestał działać. Wcześniej kierownictwo firmy podało, że jeśli administracja prezydenta USA Joe Bidena nie wyda natychmiast zapewnienia, że nie będzie egzekwowała prawa dotyczącego TikToka, aplikacja zostanie wyłączona w USA 19 stycznia. Z kolei Donald Trump zapowiedział, że gdy obejmie urząd prezydenta, "najpewniej" zawiesi zakaz na 90-dni.

Zakaz wszedł w życie. "Nie możecie na razie używać" aplikacji

Zakaz wszedł w życie. "Nie możecie na razie używać" aplikacji

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump ma rozpocząć swoją drugą prezydenturę w USA od wydania około stu rozporządzeń - wynika z zapowiedzi jego zespołu. Mają one dotyczyć między innymi dodatkowych restrykcji na granicy, poluzowania regulacji dotyczących wydobycia ropy naftowej, nałożenia nowych ceł oraz zmian w pracy urzędników państwowych.

Metoda "szoku i trwogi". Oto plan Trumpa

Metoda "szoku i trwogi". Oto plan Trumpa

Źródło:
PAP

Do Polski dotarło 28 najnowszych czołgów Abrams. "Po transporcie drogą morską, przejdą przegląd, a potem trafią na służbę do Wojska Polskiego. Docelowo będziemy mieć 250 takich Abramsów" - przekazał minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.

Najnowsze Abramsy już w Polsce. Szef MON: docelowo będziemy mieć 250 takich czołgów

Najnowsze Abramsy już w Polsce. Szef MON: docelowo będziemy mieć 250 takich czołgów

Źródło:
PAP

Nigeria została przyjęta jako kraj partnerski do międzynarodowej grupy BRICS, stając się obok RPA, Egiptu, Etiopii i Ugandy piątym krajem afrykańskim obecnym w tym sojuszu. Status partnerski pozwala Nigerii uczestniczyć w spotkaniach i wydarzeniach BRICS, ale nie przyznaje pełnych przywilejów członkowskich, takich jak prawo głosu.

Kolejne afrykańskie państwo dołącza do BRICS

Kolejne afrykańskie państwo dołącza do BRICS

Źródło:
PAP

W ubiegłym roku rekordowo wzrosła liczba zachorowań na krztusiec. Odnotowano niemal siedem tysięcy przypadków tej zakaźnej choroby na Mazowszu, z czego blisko połowę w samej Warszawie. Przed rokiem 2024 liczba chorych na terenie województwa nie przekraczała rocznie setki.

Krztusiec na Mazowszu. 83-krotny wzrost liczby zachorowań w ciągu roku

Krztusiec na Mazowszu. 83-krotny wzrost liczby zachorowań w ciągu roku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotnim losowaniu Lotto ponownie żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać 16 milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 18 stycznia 2025 roku.

Duża kumulacja w Lotto

Duża kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

W północnej części Nigerii doszło do eksplozji przewróconej cysterny z paliwem. Jak podaje AFP, powołując się na lokalne władze, w wyniku wybuchu zginęło co najmniej 70 osób, a wiele zostało rannych. Wśród ofiar są osoby, które zgromadziły się wokół pojazdu, by zebrać rozlane na drodze paliwo.

"Zgromadził się tłum, aby zebrać paliwo". Nie żyje 70 osób

"Zgromadził się tłum, aby zebrać paliwo". Nie żyje 70 osób

Źródło:
PAP

Donald Trump przyjechał w sobotę wieczorem do Waszyngtonu, gdzie w poniedziałek ma odbyć się inauguracja jego prezydentury. W tym samym czasie na ulice stolicy Stanów Zjednoczonych wyszedł Marsz Ludu, który od lat protestuje przeciwko działaniom Trumpa. Do demonstracji doszło także w innych miastach USA.

"Jestem wściekła, smutna i przytłoczona". Protesty przeciwko prezydenturze Trumpa

"Jestem wściekła, smutna i przytłoczona". Protesty przeciwko prezydenturze Trumpa

Źródło:
BBC, AP

Siły ukraińskie opuściły teren zakładu materiałów ogniotrwałych w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Punkt ten - jak pisze portal Ukraińska Prawda - był ich "niezawodną fortyfikacją". Walki o Czasiw Jar trwają od kwietnia zeszłego roku. Rosja rzuciła na ten odcinek co najmniej 10 tysięcy żołnierzy.

Siły ukraińskie opuściły "niezawodną fortyfikację"

Siły ukraińskie opuściły "niezawodną fortyfikację"

Źródło:
Suspilne, NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl
"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policyjny wolontariusz z Indii został skazany za gwałt i morderstwo 31-letniej lekarki w szpitalu we wschodniej części Kalkuty - podała agencja Reutera. Proces w sprawie przestępstwa był przyspieszony, a sprawcy grozi dożywocie lub kara śmierci. Zbrodnia wywołała ogólnokrajowe oburzenie brakiem bezpieczeństwa kobiet w Indiach.

Zbrodnia "najrzadsza z rzadkich". Policyjnemu wolontariuszowi grozi kara śmierci

Zbrodnia "najrzadsza z rzadkich". Policyjnemu wolontariuszowi grozi kara śmierci

Źródło:
Reuters

Serce mi pęka z trwogi, kiedy czytam te straszne wpisy kierowane do Ciebie - napisał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak. Swój wpis skierował do prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, wobec której pojawiły się w internecie groźby, nawiązujące między innymi do zabójstwa wcześniejszego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przez nożownika podczas finału WOŚP sześć lat temu.

"Serce mi pęka z trwogi". Owsiak reaguje na wpis Dulkiewicz

"Serce mi pęka z trwogi". Owsiak reaguje na wpis Dulkiewicz

Źródło:
PAP

Inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa już 1060 dni. W rosyjskim ataku na Kijów zginęły trzy osoby, a w ataku na Zaporoże rannych zostało 10 osób. Poważnie uszkodzona została też zaporoska katedra. Ukraińcy z kolei uderzyli w bazę paliwową w rosyjskim obwodzie tulskim. Analitycy ukraińskiego projektu DeepState, który monitoruje sytuację na froncie, informują o postępach wojsk rosyjskich w obwodzie donieckim. Podsumowujemy, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Atak na Zaporoże, siły rosyjskie są coraz bliżej ważnego bastionu

Atak na Zaporoże, siły rosyjskie są coraz bliżej ważnego bastionu

Źródło:
PAP, Reuters, NV, tvn24.pl

Do tej pory przyzwyczailiśmy się do życia w świecie liberalnym, gdzie prawo międzynarodowe jest przestrzegane, teraz ten czas się kończy - powiedział w "Faktach po Faktach" były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Jacek Czaputowicz, odpowiadając na pytanie, co się zmieni po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w USA. Były szef MSZ dodał, że Trump "przychodzi w dużo gorszej sytuacji" niż, gdy kończył swoją poprzednią kadencję w 2020 roku.

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Źródło:
TVN24

Troje Polaków utonęło przy jednej z plaż przylądka Punta Cana na wschodzie Dominikany. Wśród ofiar śmiertelnych jest też Portugalczyk. Z wody uratowano obywatela Rosji. Informację w tej sprawie potwierdziło nam Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Tragedia w kurorcie. Znaleźli ciało trzeciego Polaka

Tragedia w kurorcie. Znaleźli ciało trzeciego Polaka

Aktualizacja:
Źródło:
RMF24, PAP

W sobotę doszło do zawalenia się wyciągu narciarskiego w hiszpańskim ośrodku Astun w regionie Aragonia. 10 osób zostało rannych - podał dziennik El Pais. Akcja ratunkowa została zakończona.

Runął wyciąg narciarski. "Widziałem kilkadziesiąt osób skaczących ze znacznych wysokości"

Runął wyciąg narciarski. "Widziałem kilkadziesiąt osób skaczących ze znacznych wysokości"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, elpais.com

Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło w Maminie (powiat makowski). 62-letni mężczyzna kierowca śmieciarki położył się pod nią, by sprawdzić usterkę. Auto się stoczyło i najechało na niego. Zmarł w szpitalu.

Tragiczny wypadek przy pracy, nie żyje kierowca śmieciarki

Tragiczny wypadek przy pracy, nie żyje kierowca śmieciarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl/policja Maków Mazowiecki

Hodowle psów, często pseudohodowle, nie są wystarczająco uregulowane. Nawet jeśli się zarejestrują, to nikt ich nie sprawdza - chyba że wyjdzie na jaw, że taka hodowla to umieralnia albo nawet cmentarz. Wtedy jest już często za późno. Obrońcy zwierząt apelują do Sejmu, by to zmienił.

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Źródło:
Fakty TVN

Czy Julia Wieniawa jest milionerką? Przyznaje, że tak. Młoda artystka gra, śpiewa i działa w mediach społecznościowych. Zadebiutowała w wieku 14 lat. O szczegółach zarobków nie chce mówić, bo według niej "pieniądze lubią ciszę". Wieniawa przyznaje, że czasem ulega fanaberiom, ale zaczęła to robić dopiero, gdy osiągnęła "podstawę finansową". - Często ludzie, jak zarobią pierwsze większe pieniądze, to już wtedy idą kupić sobie drogi samochód, albo drogą torebkę - stwierdza.

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

Źródło:
tvn24.pl

Warunki drogowe w niedzielę rano są trudne na znacznym obszarze Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami. Widzialność spadła nawet do 100 metrów. Dodatkowo w wielu miejscach jezdnie mogą być śliskie.

Na drogach ledwo widać. Ostrzeżenia w wielu województwach

Na drogach ledwo widać. Ostrzeżenia w wielu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Hiszpańsko-australijski zespół naukowców opracował nowatorską metodę rozkładu plastikowych śmieci. W jednym z jej głównych etapów odpady są trawione przez larwy owadów i przekształcane w cenne produkty. Jak przekonują badacze, ten pomysł nie tylko rozwiązuje problem śmieci, ale jednocześnie przyczynia się do poprawy jakości gleby.

Mącznik młynarek w walce z plastikowymi śmieciami. "Innowacyjny system"

Mącznik młynarek w walce z plastikowymi śmieciami. "Innowacyjny system"

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

W wieku 69 lat zmarł producent telewizyjny Ryszard Sibilski. Był mężem wokalistki Ewy Bem, która poinformowała o jego śmierci w mediach społecznościowych. W przeszłości współtworzył stację TVN i zasiadał w radzie nadzorczej Grupy ITI. Kierował również Endemol Shine Polska.

Nie żyje Ryszard Sibilski. Producent telewizyjny miał 69 lat

Nie żyje Ryszard Sibilski. Producent telewizyjny miał 69 lat

Źródło:
PAP

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło legendarne zdjęcie Chrisa Niedenthala, symbol stanu wojennego w Polsce. Razem z fotografem wystawili je Lena i Filip Sosnowscy. - WOŚP pomogła uratować nam życie i zdrowie. Dziś mamy cztery lata i chcemy (przy małej pomocy rodziców) podziękować oraz oddać choć promil dobra, które nas spotkało - czytamy w opisie aukcji.

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w tym roku gra na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej. W zbiórkę angażują się również ci, którzy są w trakcie leczenia onkologicznego. - Czas płaczu, niedowierzań, pytań "dlaczego ja", już minął. Próbuję wszystkie negatywne emocje przekształcić w coś fajnego, dobrego - zaznaczyła w rozmowie z TVN24 Joanna Nalepa Magdziak, wolontariuszka sztabu w Toronto, u której kilka miesięcy temu zdiagnozowano nowotwór piersi.

Usłyszała diagnozę, która była jak wyrok śmierci. Gra z WOŚP, bo "ta choroba to nie jest ona"

Usłyszała diagnozę, która była jak wyrok śmierci. Gra z WOŚP, bo "ta choroba to nie jest ona"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Kompletnie nieznany", kontynuacji "Pasji" Mela Gibsona i festiwalu Open'er, który wygrał 14. edycję prestiżowego plebiscytu European Festival Awards.

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Źródło:
tvn24.pl