Przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem powinniśmy szukać w samolocie i ewentualnych usterkach technicznych - uważa senator PiS Zbigniew Romaszewski. W "Rozmowie Rymanowskiego" zaznaczył, że nikt tego wątku nie bada. Zdaniem europosła Marka Siwca (SLD) części przyczyn należy szukać po stronie rosyjskiej. - Klucz jest na wieży w Smoleńsku – mówił.
Politycy odnieśli się do słów Bronisława Komorowskiego. Prezydent w weekend powiedział, że przyczyną katastrofy była próba lądowania podjęta w warunkach, "które się do tego absolutnie nie nadawały". Jego zdaniem, sprawa jest "w sposób arcybolesny prosta". - To jest podstawowy powód i radziłbym nie szukać jakichś ekstra nadzwyczajnych wytłumaczeń – zaznaczył prezydent.
- W sytuacji, która jest skrajnie niejasna, ja bym się nie decydował wygłaszać tak autorytatywnych poglądów - powiedział Romaszewski. W jego ocenie była to wypowiedź polityczna. - Jeszcze jest cały samolot niezbadany i problemów, które tam powstają są nieskończone ilości – dodał.
Przyczyny techniczne?
Jak podkreślał, temat techniczny jest w ogóle "nie ruszony", a my ciągle funkcjonujemy w sferze emocji - "bo ten lubił tego, ten tamtego, ten naciskał". Tymczasem sytuacja wcale nie jest taka prosta i jednoznaczna, jakby to się wydawało po wypowiedzi prezydenta.
Do tej pory nie możemy uzgodnić, czy jak się naciśnie przycisk horyzont, to czy on (samolot - red.) pójdzie na horyzont Zbigniew Romaszewski, PiS
Senator dodał także, że trzeba wziąć pod uwagę możliwość usterki któregoś z systemów samolotu. - Do tej pory nie możemy uzgodnić, czy jak się naciśnie przycisk horyzont, to czy on (samolot - red.) pójdzie na horyzont - zauważył.
Niszczenie dowodów?
Romaszewski zwracał także uwagę na kwestie niszczenia dowodów, które jego zdaniem ma miejsce po stronie rosyjskiej. To ścinanie drzew, zrywanie gleby i wybijanie szyb we wraku - wymieniał. Jak zauważył, plastikowe szyby tupolewa zachowują kształt i można by na tej podstawie badać, jakie naprężenia były w samolocie w momencie katastrofy.
- Czemu to miało służyć? - zastanawiał się.
Strona rosyjska
Z kolei zdaniem Marka Siwca, już dzisiaj jest zupełnie jasne jaka jest rosyjska linia postępowania jeśli chodzi o wyjaśnianie przyczyny katastrofy. - Chcą nie tyle przykryć złą wolę i zamach, tylko chcą przykryć niedołęstwo w różnych sprawach, które miało miejsce - podkreślał.
Jestem przekonany, że wokół tej katastrofy będzie się toczyć przynajmniej cała kampania, dlatego że ta katastrofa jest w tej chwili tak wdzięcznym polem dla Prawa i Sprawiedliswości, że oni tego nie popuszczą. Dlatego że bez tej katastrofy ta partia w zasadzie jest pusta, nic nie jest w stanie zaprezentować jeśli chodzi o alternatywne myślenie o Polsce, o życiu politycznym Marek Siwiec, SLD
- To może być nieduży fragment. Jeśli to zostanie w wiarygodny sposób przedstawione i polska opinia publiczna przyjmie to do wiadomości, to temat zostanie zamknięty - mówił. W przeciwnym razie spór będzie toczył się w nieskończoność.
Czym będzie żyła polska polityka?
Zdaniem Siwca temat katastrofy smoleńskiej i jej wyjaśniania zdominuje polską politykę w wyborczym roku 2011. - Jestem przekonany, że wokół tej katastrofy będzie się toczyć przynajmniej cała kampania, dlatego że ta katastrofa jest w tej chwili tak wdzięcznym polem dla Prawa i Sprawiedliwości, że oni tego nie popuszczą. Dlatego że bez tej katastrofy ta partia w zasadzie jest pusta, nic nie jest w stanie zaprezentować jeśli chodzi o alternatywne myślenie o Polsce, o życiu politycznym - stwierdził.
Częściowo rację przyznał mu Romaszewski, ale w jego ocenie wina leży w dużej części po stronie mediów. - Katastrofa smoleńska to jest to, co potrafimy sprzedać w mediach - mówił podkreślając jednocześnie, że sam ma mnóstwo innych tematów w zanadrzu, ale nikt go o nie nie pyta.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24