Sejm zgodził się na zastosowanie aresztu na okres 30 dni wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wniosek w tej sprawie skierowała komisja śledcza do spraw Pegasusa.
Zbigniew Ziobro kilkukrotnie nie stawił się przed komisją śledczą do spraw Pegasusa, a 31 stycznia, mimo przymusowego doprowadzenia przez policję do Sejmu przybył na posiedzenie, gdy komisja już zakończyła obrady. Komisja śledcza, za pośrednictwem prokuratora generalnego, skierowała wniosek o zastosowanie aresztu do 30 dni wobec byłego ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, by doprowadzić do jego przesłuchania.
Za wnioskiem o uchylenie immunitetu Ziobrze i wyrażenie zgody na zastosowanie wobec niego aresztu do 30 dni głosowało 239 posłów, przeciw było 194, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Ziobro, który zabrał głos podczas procedowania wniosku, mówił o "ostentacyjności i bezczelności w łamaniu prawa" przez rządzących. Przekonywał, że na mocy orzeczenia TK komisja do spraw Pegasusa została zdelegalizowana. - Jako prawnik, jako były prokurator generalny, jako były minister sprawiedliwości nie mogłem przejść do porządku dziennego nad tym, że ta komisja przestała być legalna - dodał.
- Celowo zastawili pułapkę na mnie, (...) by bezpodstawnie, za sprawą tej pułapki wsadzić do więzienia człowieka. Nie dlatego, że uporczywie uchylałem się od dostarczenia (na komisję) przez właściwe służby do Sejmu, bo nie uchylałem się, wręcz przeciwnie, tylko dlatego, żeby znaleźć pretekst, żeby mnie zamknąć, jako przeciwnika politycznego - powiedział Ziobro.
Wcześniej komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych zdecydowała o przedłożeniu Sejmowi propozycji przyjęcia wniosku.
Poseł nie może być aresztowany bez zgody Sejmu, czyli bez uchylenia mu w danej sprawie immunitetu. Po takiej zgodzie wniosek w sprawie aresztowania trafia do sądu, który podejmuje decyzję w tej sprawie.
Członek komisji Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej tłumaczył wówczas, że chodzi o to, aby "w ciągu tych 30 dni przebywania w areszcie (Ziobro) był do dyspozycji do przesłuchań komisji śledczej, na przykład co pięć dni przesłuchanie". Nie wykluczył wtedy także przyszłej możliwości przesłuchań "być może na terenie aresztu śledczego".
Ziobro: komisja jest nielegalna
Zbigniew Ziobro konsekwentnie powtarza swoją tezę, że komisja do spraw Pegasusa jest nielegalna.
"Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w tej sprawie. Wyrok obowiązuje, nawet jeśli Donald Tusk blokuje jego publikację" - napisał na X. Do wpisu załączył uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego.
We wrześniu kwestionowany w obecnym kształcie Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zakres działania sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Z wnioskiem dotyczącym sejmowej uchwały o powołaniu komisji wystąpiła grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Komisja śledcza do spraw Pegasusa
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Nowak/PAP