Podczas wygłaszania exposé przez premiera Donalda Tuska nieoczekiwanie na mównicę wszedł Waldemar Buda, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Godzina minęła - powiedział Buda i wręczył Tuskowi wydrukowane "100 konkretów Koalicji Obywatelskiej". - Wiecie, czym się będzie różnił ten rząd od poprzedniego? Słuchaliśmy wystąpienia wczoraj pana Mateusza Morawieckiego (...) z szacunkiem i respektem. Oczekuję tego także od państwa - odpowiedział Tusk.
Donald Tusk był w trakcie wygłaszania exposé. - Oprócz programów partii koalicyjnych będziemy musieli bardzo konkretnie zająć się czyszczeniem. To nie jest wcale przyjemny obowiązek, ale my bez tego nie ruszymy. Nie ruszymy bez wyczyszczenia tej stajni Augiasza, jaką zostawiają po sobie bez poszanowania prawa... - mówił.
Zobacz też: Relacja na żywo z politycznego wtorku w tvn24.pl
Zdanie przerwał mu poseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda, który wszedł na mównicę i powiedział: - Godzina minęła. Na mównicy położył wydrukowane "100 konkretów Koalicji Obywatelskiej".
Budę upomniał marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który nakazał posłowi PiS zejście z mównicy.
- Wiecie, czym się będzie różnił ten rząd od poprzedniego? Słuchaliśmy wczoraj wystąpienia pana Mateusza Morawieckiego. Wygłaszał swoje exposé. Nikt z was nie wierzył, że to jest exposé przyszłego rządu (...) Wysłuchaliśmy tego exposé, które przecież pozbawione były de facto znaczenia i treści. Wysłuchaliśmy tych słów z szacunkiem i respektem. Oczekuję tego także od państwa (...) To dotyczy filozofii nowego rządu. Będziemy się różnić, ale też szanować. Będziemy was szanować nawet wtedy, kiedy będziecie robili wszystko, żeby nie móc was szanować. Będziemy bardzo cierpliwi - zapewnił Tusk.
Źródło: TVN24