Marszałek Szymon Hołownia przekazał, że materiały wideo ze zdarzenia z 7 lutego, kiedy to doszło do szarpaniny przed Sejmem, zostaną opublikowane prawdopodobnie w trakcie najbliższego posiedzenia izby. O Antonim Macierewiczu, jednym z posłów, którzy uczestniczyli w tym zdarzeniu, mówił, że być może ma on "dar bilokacji".
Marszałek Hołownia w poniedziałek podczas konferencji pytany o to, kiedy opublikowane zostaną materiały ze zdarzenia z udziałem posłów PiS, które miało miejsce 7 lutego przed Sejmem odpowiedział, że spodziewa się, iż dojdzie do tego w trakcie najbliższego posiedzenia Sejmu, czyli w dniach 6-8 marca. Wyjaśnił, że wcześniej każdy zainteresowany uczestnik tego zdarzenia powinien mieć możliwość zapoznać się z materiałami.
- To jest w dyspozycji Biura Obsługi Medialnej kiedy to zostanie opublikowane. Chcieliśmy to opublikować w momencie, kiedy zakończymy proces jednoosobowych konfrontacji uczestników zajść z materiałami, ponieważ ich nie było, bo Sejm się dopiero zjeżdża. Spodziewam się, że przy tym posiedzeniu Sejmu będziemy gotowi, żeby powiedzieć: "Każdy kto chciał, mógł się zapoznać, jesteśmy w stanie to publikować' - powiedział.
Chodzi o zdarzenia, kiedy posłowie PiS starli się z funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej podczas próby wprowadzenia do Sejmu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Hołownia: materiały wideo z szarpaniny przed Sejmem zostaną opublikowane w najbliższych dniach
Obecna na konferencji dyrektor Biura Obsługi Medialnej Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek przekazała, że posłowie mają siedem dni na odwołanie od decyzji i uchwały ws. nałożenia kar. - Pewnie w ciągu kilku dni to się dokona i będziemy mogli pokazać te materiały - zaznaczyła.
Hołownia powiedział, że prezydium we wtorek ponownie zajmie się sprawą kar dla posłów, którzy brali udział w przepychankach przed Sejmem. Przekazał, że formalnie do poniedziałku nikt nie złożył odwołania od decyzji prezydium o nałożeniu kar. Natomiast część osób, prawdopodobnie trzy z tych, które były ukarane przez prezydium Sejmu, zgłosiły się z postulatem, by w towarzystwie Komendanta Straży Marszałkowskiej i przedstawicieli Kancelarii Sejmu zapoznać się z materiałami, które zostały zgromadzone.
Siedmioro posłów PiS zostało 20 lutego ukaranych odebraniem diety poselskiej na okres trzech miesięcy przez prezydium Sejmu za tzw. szturm na Sejm, czyli próbę siłowego wprowadzenia na obrady sejmowe Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, podczas którego doszło do przepychanek ze Strażą Marszałkowską. Jednym z tych posłów jest Antoni Macierewicz.
Hołownia o szarpaninie przed Sejmem: może Antoni Macierewicz ma dar bilokacji
Reporter TVN24 Radomir Wit zapytał w tym kontekście o tłumaczenie się z tej sytuacji Macierewicza.
Na nagraniu, które opublikował między innymi Krzysztof Brejza (KO) widać, że pięść Antoniego Macierewicza znalazła się na twarzy Mariusza Kamińskiego. W tym momencie oblicze byłego szefa CBA skrzywił grymas, wyglądający jak skutek bólu wynikającego z uderzenia. - To jest kłamstwo (...) Nie było żadnego uderzenia, było odwrotnie. To była obrona pana Kamińskiego - komentował Macierewicz. Zarzucił, że upowszechniane nagranie jest zmanipulowane, a zdjęcie sfałszowane.
- Rozumiem, domyślam się, że patronem pana posła Antoniego Macierewicza jest święty Antoni Padewski. To jest święty, który według swoich życiorysów posiadał dar bilokacji, czyli mógł znajdować się jednocześnie w dwóch miejscach naraz i być może pan poseł Macierewicz również taką zdolność posiadł. Jest to człowiek wielu talentów i na ogół znanej wręcz duchowej głębi, a więc kto tam z nim wie - komentował Hołownia.
- Natomiast jeżeli nawet brał udział w jakichś dwóch różnych wydarzeniach, to te, w których brał udział na terenie Kancelarii Sejmu, wątpliwości co do jego zachowania nie pozostawiają - dodał.
Źródło: TVN24, PAP