Poseł PiS Antoni Macierewicz podczas rozmowy z dziennikarzami pytany był o swoje zachowanie w czasie szarpaniny przed Sejmem. W pewnym momencie wypowiedzi zawiesił się i nie dokończył zdania, urywając je na początku słowa: - Zde.... Poproszony o dokończenie, odparł, że "zde jest dobrym sformułowaniem". - Pozostańmy na tym, że pan jest zde, dobrze? - dodał, zwracając się do reportera TVN24.
W czwartek w Sejmie poseł PiS Antoni Macierewicz rozmawiał z dziennikarzami. Reporter TVN24 Radomir Wit zapytał go o jego zachowanie sprzed Sejmu z 7 lutego, kiedy politycy PiS usiłowali wprowadzić do budynku byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
W pewnym momencie Macierewicz chciał uciąć rozmowę. - Nie mam zamiaru się w tej sprawie spierać, bo jestem przyzwyczajony od kilkudziesięciu lat do tych, którzy pracują dla komunistów, którzy oszukują, kłamią, próbują zde... - powiedział, zawieszając się na ostatnim słowie.
Poproszony o dokończenie zdania, poseł PiS odparł, że "zde jest dobrym sformułowaniem". - Pozostańmy na tym, że pan jest zde, dobrze? - dodał, zwracając się do dziennikarza TVN24.
Następnie pożegnał się z dziennikarzami i odszedł.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24