Według medialnych doniesień premier znalazł zajęcie dla Grzegorza Schetyny - miałby on zostać szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych. - Nie wierzę - mówili zgodnie w TVN24 Paweł Piskorski z SD i Paweł Poncyljusz z PJN. - To byłoby niebezpieczne dla Tuska, sadzać Schetynę do ostatnich ław, bo napływaliby niepocieszeni posłowie PO - stwierdził Poncyljusz.
Jak doniosły we wtorek niektóre media, na poniedziałkowym posiedzeniu zarządu krajowego Platformy miały się toczyć rozmowy o nowym rządzie i nowych władzach klubu PO. Z wystąpienia Donalda Tuska miało wynikać, że Grzegorz Schetyna może nie otrzymać żadnej propozycji rządowego stanowiska. Po posiedzeniu na wieczornym spotkaniu Tuska i Schetyny miała zapaść decyzja, że były już marszałek Sejmu zostanie szefem komisji spraw zagranicznych. Szczegóły tej przyszłej funkcji mają zostać jeszcze omówione w czwartek, przed kolejnym posiedzeniem zarządu PO.
"To by było upokorzenie"
Myślę, że Schetyna nie planował rozłamu, jest za słaby. Ma dużo zwolenników, ale nie tyle by wyjść z PO, która jest na fali. Trudno by mu było namówić kogoś na odejście ze zwycięskiej partii piskorski o schetynie
W zesłanie Schetyny nie wierzy też Paweł Poncyljusz. - To byłoby niebezpieczne dla Tuska, sadzać Schetynę do ostatnich ław, bo napływaliby niepocieszeni posłowie PO - mówił. Wg niego sygnałem pojednawczym Tuska jest rekomendowanie na szefa klubu PO Rafała Grupińskiego uznawanego za człowieka Schetyny.
Czekając na potknięcie
Obaj politycy podkreślali też, że choć nie wierzą w próbę totalnej marginalizacji Schetyny, to tarcia między nim a premierem są. Tyle, że nie będą brzemienne w skutkach. - Myślę, że Schetyna nie planował rozłamu, jest za słaby. Ma dużo zwolenników, ale nie tyle by wyjść z PO, która jest na fali. Trudno by mu było namówić kogoś na odejście ze zwycięskiej partii - powiedział szef SD.
Jego zdaniem Schetyna będzie raczej czekał na potknięcia Tuska. - Jeśli Schetyna chce coś zwojować, to tylko wtedy, jak Tuskowi powinie się noga, wtedy będzie mógł podkreślić swoją opozycyjną rolę - stwierdził.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24