Zrobiłem duży zawód moim pacjentom. To jedna rzecz, która mnie dręczy - mówi Andrzej Samson. Skazany za molestowanie dzieci psycholog zapewnia, że wolności się obawia, ale nie ze względu na strach o własne życie. - Ja jestem kryty ze wszystkich stron. Mnie nic nie zrobią - mówi. Pierwszy wywiad z Samsonem w czwartek o 19:50 w "Uwadze" TVN.
- Mediom chciałbym powiedzieć, że są o wiele bardziej łajdackie niż mi się wydawało. A pacjentom - żeby się trzymali i nie tracili wiary w psychologię, bo jest to porządna rzecz. I że mi przykro. W końcu im zrobiłem duży zawód. To jest właściwie jedna rzecz, która mnie boli i dręczy, że ci ludzie, którymi się zajmowałem przez 30 lat dzisiaj są w kropce moralnej. A może i w strachu czy coś się nie stało ich dzieciom – przyznaje Andrzej Samson w rozmowie z Edytą Krześniak, dziennikarką "Uwagi!".
"Sprawa Samsona"
W więziennej celi niegdyś sławny i często obecny w mediach psycholog spędził prawie cztery i pół roku. Odkrycie w 2004 roku w śmietniku przy jego domu setek zdjęć z dziecięcą pornografią było prawdziwą sensacją. Jak się okazało, jeszcze więcej miał w komputerze i na pytach CD. Tłumaczył, że są mu potrzebne w pracy.
Sąd pierwszej instancji nie dał temu wiary i po czterech latach czynności procesowych skazał Andrzeja Samsona za wykorzystywanie seksualne chorych dzieci oraz posiadanie i rozpowszechnianie pornografii na osiem lat więzienia. Jednak sąd apelacyjny z przyczyn formalnych uchylił wyrok. W marcu ubiegłego roku proces - z wyłączeniem jawności - ruszył od początku.
Nie tęsknię za wolnością
- Nie tęsknię za wolnością. Moja wolność nie istnieje. Wręcz myślę o tym z obawą. Dla mnie stanie problem poważny dopiero wtedy, kiedy znajdę się poza więzieniem. Tu jestem na swoim miejscu. Natomiast jak wyjdę z więzienia, to przyjdzie mi się zastanowić dalej nad swoim życiem. Wcale nie jestem pewien wyniku tego zastanawiania się – mówi Andrzej Samson.
Od roku przed każdą rozprawą oskarżony był badany, czy może uczestniczyć w procesie. Obrońca Samsona wielokrotnie wnioskował o uchylenie aresztu ze względu na stan zdrowia swojego klienta. Jednak sąd uchylał jego wnioski.
Mężczyzna 21 stycznia został zwolniony z odbywania kary z powodu złego stanu zdrowia. Trafił do szpitala MSWiA. Po dwóch tygodniach pobytu na oddziale hepatologii bez fleszy aparatów i obecności kamer Andrzej Samson wyszedł ze szpitala. Gdzie przebywa psycholog? Jaki jest jego stan zdrowia?
Zobacz spowiedź Andrzeja Samsona w TVN UWAGA! w czwartek o g. 19.50. A w poniedziałkowej "Uwadze!" wywiad z ofiarami psychologa.
Źródło: Uwaga TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24