Porucznik Szczepan Kusyk, ostatni żołnierz wojny obronnej 1939 roku na Lubelszczyźnie, który zmarł we wtorek w wieku 105 lat, spoczął na cmentarzu w Rudnie koło Michowa (Lubelskie). Pośmiertnie został odznaczony medalem "Pro Patria". - Natychmiast, kiedy ojczyzna wymagała tego, by stanąć w jej obronie - nie wahał się i zasilił szeregi Wojska Polskiego - powiedział przedstawiciel wojewody lubelskiego Waldemar Podsiadły.
Od mszy świętej w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w miejscowości Rudno koło Michowa (pow. lubartowski) rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe porucznika Szczepana Kusyka, którym towarzyszyła asysta honorowa wystawiona przez garnizon w Dęblinie.
Pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. ochrony dziedzictwa narodowego i spraw kombatantów Waldemar Podsiadły poinformował o przyznaniu pośmiertnie Szczepanowi Kusykowi medalu "Pro Patria" za szczególne zasługi w propagowaniu czynu zbrojnego, pamięci o walce narodu polskiego o niepodległość.
- Świętej pamięci Szczepan Kusyk był osobą wychowaną jako dziecko, młody człowiek w okresie międzywojennym, wtedy, kiedy nasza ojczyzna odzyskała swoją niepodległość po wielu latach zaborów i cieszyła się tą wolnością. Ci młodzi ludzie, wychowani w tym czasie, charakteryzowali się wielkim bohaterstwem i wielką miłością do ojczyzny. Pan Szczepan Kusyk natychmiast, kiedy ojczyzna wymagała tego, by stanąć w jej obronie - nie wahał się i zasilił szeregi Wojska Polskiego - zwrócił uwagę Podsiadły.
- Chciałbym podziękować świętej pamięci Szczepanowi za tak piękne życie. Za to, że był takim pomnikiem człowieka, postawy, którą powinniśmy wszyscy naśladować - dodał pełnomocnik wojewody.
Prezes Lubelskiego Okręgu Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Wojciech Rowiński w rozmowie z PAP podkreślił, że Szczepan Kusyk był postacią symboliczną i jako ostatni żołnierza września 1939 roku "zamknął historię naszych zmagań podczas kampanii wrześniowej".
- Bardzo przykro, że odszedł już ostatni świadek naszych historycznych zmagań w czasie początku II wojny światowej. Również dla społeczności lokalnej był to człowiek otoczony estymą i bardzo lubiany, szanowany. Na pewno był znaczącą postacią dla całego środowiska kombatanckiego i społeczności lokalnej. Przez prawie 30 lat był sołtysem w Gołębiu i cieszył się dużą sympatią mieszkańców wsi - podkreślił Rowiński.
Ostatni weteran wojny 1939 roku na Lubelszczyźnie
Porucznik Szczepan Kusyk zmarł 3 stycznia w wieku 105 lat. Był najstarszym i ostatnim na Lubelszczyźnie weteranem wojny obronnej w 1939 roku.
Urodził się 25 grudnia 1917 roku. Swoją służbę wojskową rozpoczął 14 lutego 1939 roku w 8. Pułku Piechoty Legionów w Lublinie, jako strzelec. W lipcu 1939 roku został przeniesiony do 75. Pułku Piechoty w Chorzowie (pułk wchodził w skład 23 Dywizji Piechoty Górskiej). Był tam kanonierem w pułkowej artylerii. Przeszedł z nim cały szlak bojowy, aż do bitwy pod Tomaszowem Lubelskim, gdzie w wyniku przegranej naszych wojsk jego oddział uległ rozproszeniu. Kanonier Szczepan Kusyk uniknął niemieckiej niewoli. Pod koniec września 1939 roku dotarł szczęśliwie do domu pod Lubartowem. Podczas okupacji niemieckiej był szykanowany i pobity przez Niemców. Okres komunizmu przeżył w rodzinnej miejscowości Gołąb.
W 2022 roku został awansowany przez Ministra Obrony Narodowej do stopnia porucznika i otrzymał przyznany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Medal 100-lecia Odzyskania Niepodległości.
Źródło: PAP