Poseł Dariusz Dziadzio odszedł z klubu Ruchu Palikota i będzie członkiem koła poselskiego Inicjatywa Dialogu. Dziadzio oświadczył, że powodem jego odejścia był "wyraźny brak spójności programowej w Ruchu Palikota".
Koło poselskie Inicjatywa Dialogu powołane zostało pod koniec czerwca przez troje innych byłych posłów Ruchu Palikota: Bartłomieja Bodio, Artura Bramorę i Halinę Szymiec-Raczyńską.
Dobra inicjatywa
Zdaniem Dziadzio ta nowa inicjatywa jest konkretna, uporządkowana i daje możliwość zmian w Polsce. - Doceniam to, że Ruch Palikota dał mi szanse zmieniać Polskę, ale niestety w partii już od dawna zaznacza się wyraźny brak spójności programowej. O innych powodach nie chcę publicznie dyskutować - dodał poseł. Ocenił, że na przejściu do koła Inicjatywa Dialogu zyskają wyborcy, którzy na niego głosowali. - Wybieram przyszłość mojego regionu, a nie przynależność partyjną. Dzięki temu zyskam możliwości realizacji swoich postulatów - powiedział. Dziadzio zapowiedział, że popierał będzie wszystkie inicjatywy, które będą dążyć do zmniejszenia bezrobocia oraz poprawy sytuacji małych i średnich firm.
Ziarno od plew
Odjeście posła skomentował w liście do członków Ruchu Palikota Janusz Palikot. Jak napisał, "odejście Darka Dziadzio, jak wszystki pozostałe" jest dla niego "bolesne i przykre". "Szkoda, że tam się stało, ale wciąż nie ma to większego politycznego znaczenia. Przerażona podziałami i utratą większości Platforma stasując metody w stylu Kaczyńskiego próbuje z jednej strony utrzymać większość, a z drugiej rozbić jedyną alternatywę dla niej jaką jest Ruch Palikota i nasz projekt Europa+" - napisał Palikot.
"Widmo przegranej zagląda władzy w oczy i wywołuje desperację sięgania po metody IV RP. Nasi przeciwnicy liczą na wywołanie poczucia chaosu i utratę wiary w naszą koncepcję. Dostaną solidne lanie w 2014 i 2015 roku" - zapewnił Palikot.
Z kolei rzecznik Ruchu Palikot Andrzej Rozenek, pytany o odejście posła powiedział, że życzy mu powodzenia na nowej drodze. Jak dodał, w życiu każdej młodej partii przychodzi czas "na odsiewanie ziarna od plew". - Ci najsłabsi, o słabym charakterze czy bez kręgosłupa niestety ulegną szantażowi, przekupstwu czy politycznej rozróbie - stwierdził Rozenek. Pytany z kolei o rosnącą liczbę posłów, którzy odeszli z klubu odpowiedział: - Spodziewamy się, że parę osób pewnie jeszcze odejdzie, ale wciąż jesteśmy trzecią polityczną siłą w Sejmie - ocenił.
Coraz mniej
Dziadzio to już piąta osoba, która odeszła z klubu RP. Wcześniej opuścili go: Adam Kępiński (wstąpił do klubu SLD), Bartłomiej Bodio, Artur Bramora, Halina Szymiec-Raczyńska (wszyscy koło poselskie Inicjatywa Dialogu). W lutym z klubu została wyrzucona wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (obecnie posłanka niezrzeszona). Po odejściu Dziadzio Ruch Palikota ma w Sejmie 37 posłów. Na początku kadencji, do klubu RP przyszło trzech posłów: Sławomir Kopyciński, Witold Klepacz (obaj z SLD) oraz Łukasz Gibała (PO).
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24