Ruch Palikota chce odwołania Marka Sawickiego z funkcji ministra rolnictwa. Zarzuca mu m.in., że wykorzystał do autopromocji spot wyprodukowany za państwowe pieniądze. Wniosku RP nie poprze PiS.
- W żadnym razie nie mamy zamiaru traktować poważnie czegokolwiek, co robi grupa, której obecność w parlamencie jest tylko wyrazem ciężkiej choroby polskiego życia publicznego- oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany czy jego partia poprze wniosek o odwołanie ministra rolnictwa.
Ruch Palikota skierował bowiem swój wniosek do wszystkich klubów parlamentarnych. - W poniedziałek do południa będziemy zajmować się zbieraniem podpisów i na najbliższym posiedzeniu Sejmu będziemy chcieli złożyć wniosek o odwołanie ministra Sawickiego - zapowiedział poseł Ruchu Artur Dębski na czwartkowej konferencji prasowej.
Promocja podczas Euro
Ruch Palikota zarzuca m.in. ministrowi rolnictwa, że "promował swoją osobę w spocie emitowanym podczas Euro 2012 w najdroższym czasie reklamowym".
"Minister Sawicki wykorzystał w ten sposób publiczne pieniądze na rozpowszechnianie swojego wizerunku, biorąc udział w reklamie, która z założenia miała promować efekty unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013" - napisano w uzasadnieniu wniosku. Zdaniem Ruchu Palikota, spoty reklamowe z udziałem Sawickiego oraz prezesa Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa stanowią ukrytą kryptoreklamę tych polityków, a nie faktyczną informację o Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich.
"Ze względów etycznych i moralnych niedopuszczalne jest wykorzystywanie na autopromocję milionowych kwot z kasy państwa, podczas gdy polska wieś staje się coraz biedniejsza" - podkreślono we wniosku.
Spoty za miliony
Emisja 33 spotów reklamowych - napisano we wniosku - odbyła się w najdroższym czasie antenowym, w trakcie nadawania meczów Euro 2012. Ruch Palikota - powołując się na informacje medialne - pisze też, że jeśli chodzi o kwotę wydaną na spoty, może chodzić o 2-3 mln zł. Zdaniem Ruchu Palikota, pieniądze wydane przez ARiMR mogły być lepiej spożytkowane, np. na zwiększenie pomocy dla rolników ponoszących straty w uprawach, spowodowane bezśnieżną zimą, czy rozwój rolnictwa ekologicznego.
Ruch Palikota twierdzi również, że Sawicki sprawując jednocześnie mandat posła, złamał jedną z zasad etyki poselskiej, zgodnie z którą poseł powinien kierować się interesem publicznym. "Nie powinien wykorzystywać swojej funkcji w celu uzyskania korzyści dla siebie i osób bliskich oraz przyjmować korzyści, które mogłyby mieć wpływ na jego działalność jako posła" - podkreślono.
"Wspiera popleczników" Ruch Palikota przypomina, że na jesień zaplanowany jest kongres PSL. "Minister Marek Sawicki promując swoją osobę w emitowanych spotach reklamowych, wspiera jednocześnie oddanych mu popleczników terenowych. (...) Zatem Marek Sawicki mógł nadużyć posiadanych uprawnień celem przejęcia władzy w PSL" - napisano we wniosku. Wniosek o wyrażenie wotum nieufności może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów; Ruch Palikota ma 43 posłów.
"Przepraszam"
Sam Sawicki ocenił w czwartkowej rozmowie z PAP, że sprawa jego udziału w spocie telewizyjnym jest "zbyt błaha", aby z jej powodu składać wniosek o wotum nieufności dla niego. - Nie była to reklama, tylko był to materiał informacyjny o efektach Wspólnej Polityki Rolnej, realizowany w ramach obowiązków Wspólnej Polityki Rolnej. Błędem było użycie mojej osoby w tym programie i za to przepraszam - podkreślił Sawicki.
Autor: MAC/fac/k / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24