O pomocy dla ewentualnych uchodźców z Ukrainy w związku z ryzykiem ataku ze strony Rosji na ten kraj mówił w "Tak jest" prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (PO). Powiedział, że "to rządzący są odpowiedzialni za nadanie statusu uchodźcom". - Natomiast my potem oczywiście możemy pomagać, jeżeli chodzi o miejsca, w których uchodźcy mogliby się znaleźć - dodał.
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił w "Tak jest" w TVN24 o swojej wizycie na Ukrainie. Trzaskowski i burmistrz Pragi Zdenek Hrzib spotkali się w połowie lutego z merem Kijowa Witalijem Kliczką, jeszcze przez uznaniem przez Rosję za niepodległe separatystycznych "republik" w Donbasie.
- Pojechaliśmy przede wszystkim, żeby zademonstrować swoją solidarność z Kijowem i z Ukrainą, ale również zapytać się, w jaki sposób samorządy polskie, ale również europejskie - bo pojechałem tam w imieniu paktu wolnych stolic - mogą ewentualnie pomóc - wyjaśniał w TVN24 Trzaskowski.
Trzaskowski: rząd polski musi mieć klarowną strategię, jak postępować
Prezydent Warszawy mówił również o ewentualnych ukraińskich uchodźcach, którzy mogą pojawić się w przypadku podjęcia przez Rosję kolejnych kroków przeciwko Ukrainie. Wskazywał, że "odpowiedzialność za uchodźców i za całą politykę migracyjną to odpowiedzialność państwa". - To rząd polski musi tutaj mieć klarowną strategię, jak postępować i przyjąć różne scenariusze rozwoju sytuacji. Natomiast my też oczywiście będziemy w tym uczestniczyć - powiedział wiceszef PO.
Trzaskowski przekazał również, że on i Hrzib podczas wizyty w Kijowie byli "zainteresowani tym, czy Kijów ma w ogóle jakieś potrzeby". - I przede wszystkim chcieliśmy otworzyć kanał komunikacji w razie czego, gdyby się miało wydarzyć coś nieoczekiwanego - dodał.
Prezydent Warszawy: możemy pomagać, jeżeli chodzi o miejsca, w których uchodźcy mogliby się znaleźć
Pytany, czy Warszawa jest gotowa, żeby przyjąć ewentualnych uchodźców, Trzaskowski odpowiedział, że "to rządzący są odpowiedzialni za nadanie statusu uchodźcom". - Natomiast my potem oczywiście możemy pomagać, jeżeli chodzi o miejsca, w których uchodźcy mogliby się znaleźć - wyjaśniał.
- Poza tym, jeżeli miałoby to dłużej potrwać, to jest pytanie o szkoły, przedszkola, ewentualną doraźną pomoc w szpitalach, tłumaczy, o setki doraźnych spraw, które trzeba wyjaśnić - wyliczał. - Pytamy rząd o to, jaką ma strategię, bo my oczywiście chcemy pomóc - zadeklarował prezydent stolicy.
Trzaskowski: nie jest problemem przyjęcie kilku tysięcy uchodźców
Trzaskowski mówił również o sytuacji Ukraińców, którzy są obecnie w stolicy, w przypadku ataku Rosji, Przekazał, że według szacunków ratusza w Warszawie jest około 100 tysięcy Ukraińców i większość ma uregulowany status.
Ocenił, że to jest pytanie do rządu, w jaki sposób by w tej sytuacji postąpił. - Czy można byłoby występować o azyl, przedłużać pobyt. To są wszystko pytania, na które musi odpowiedzieć rząd. Natomiast my chcielibyśmy uzyskać jasne zapewnienia, że rząd ma strategię, dlatego że wtedy samorządy mogłyby się na to przygotować - mówił prezydent Warszawy.
- Bo nie jest problemem przyjęcie kilku tysięcy uchodźców, natomiast jeżeliby ta fala była naprawdę poważna, to wtedy oczywiście doraźnie trzeba im pomagać na granicy, ale potem jest pytanie: co dalej? Pytanie, czy nasze ośrodki, które przyjmują uchodźców, będą na to gotowe, jeśli będzie to naprawdę fala duża - zastanawiał się.
Przypomniał, że gdy był ministrem do spraw europejskich, w 2014 roku zawarł "klauzulę - w momencie kiedy był napływ uchodźców z Południa - że w razie czego Unia Europejska pomoże nam z uchodźcami z Ukrainy". - Niestety wiemy, jak się rząd PiS zachował, jeżeli chodzi o sprawy uchodźcze - dodał. - My po prostu chcielibyśmy wiedzieć, jaka jest strategia rządzących, bo wszyscy wiemy, ilu jest Ukraińców w Polsce. Ja sam uczę w Collegium Civitas, połowa moich studentów to Ukraińcy i oni rzeczywiście mogą mieć problem z powrotem do kraju - mówił Trzaskowski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24