Rozmawiamy tylko o jednym: w jaki sposób zabezpieczyć Polskę i Europę przed możliwą agresją rosyjską - powiedział we wtorek Donald Tusk. Szef rządu zaznaczył, że nikt nie wie, "na ile procent to zagrożenie jest realne, ale ono jest realne". Wyjaśniał, że wiele decyzji rządzących "wynika z tego, że musimy gromadzić zapasy, środki, pieniądze i przekierowywać kierunki decyzji w związku z zagrożeniem agresją ze strony Rosji w jakiejś, niestety, niedalekiej perspektywie".
Premier mówił m.in. o zagrożeniu ze strony Rosji po posiedzeniu rządu. W każdym miejscu na świecie "wszyscy bez wyjątku mówią tylko o jednym - jak przygotować Europę i Zachód na wypadek agresji" - zaznaczył.
- Dzisiaj nie ma innego tematu, czy to jest Bruksela, czy to jest Trójkąt Weimarski, czy to jest Grupa Wyszehradzka, czy to są wizyty premierów ze Szwecji, Norwegii, Finlandii - tych wszystkich, którzy odwiedzili Polskę. My rozmawiamy tylko o jednym: w jaki sposób zabezpieczyć Polskę i Europę przed możliwą agresją rosyjską - podkreślił.
"Musimy przygotować Polskę na każdy scenariusz"
Zauważył, że "nikt z nas przecież nie powie, na ile procent to zagrożenie jest realne". - Ale ono jest realne. I czy to jest 10 procent czy 80 procent, żadne państwo nie może sobie pozwolić na zlekceważenie tego zagrożenia. Szczególnie skoro wszyscy nasi sojusznicy tylko o tym mówią - kontynuował Tusk.
Według niego "musimy przygotować Polskę na każdy scenariusz". - Dotyczy to i schronów, i mundurów, i wsparcia dla WOT-u - wyliczał.
- Nikogo nie straszę i staram się być ostrożny w sformułowaniach. Ale bardzo wiele naszych decyzji i bardzo wiele decyzji, które miały być podjęte, a zostały zawieszone, wynika z tego, że my musimy gromadzić zapasy, środki, pieniądze i przekierowywać kierunki decyzji w związku z zagrożeniem agresją ze strony Rosji w jakiejś, niestety, niedalekiej perspektywie. To musimy traktować poważnie - mówił premier.
Podkreślał, że w kwestii decyzji, które trzeba podjąć, "nawet jeśli będą kosztowały nas popularność czy akceptację ze strony jakichś grup wyborców, ja tutaj będę absolutnie zdeterminowany". - Bezpieczeństwo państwa w tej sytuacji jest priorytetem numer jeden i nie ma ważniejszej kwestii - podkreślił Tusk.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: 10 BKPanc.