Rokita: Ten wyrok skazuje mnie na wykluczenie społeczne. Ktoś przekręcił wajchę

Rokita: egzekucja do konca życia
Rokita: egzekucja do konca życia
tvn24
Jan Rokita był gościem "Faktów po Faktach" tvn24

- Ten wyrok skazuje mnie na wykluczenie społeczne - powiedział w "Faktach po Faktach" Jan Rokita. - Na razie komornik zabiera mi pensję, obawiam się, że przyjdzie zabrać mój komputer i księgozbiór. Jeśli zapadną kolejne wyroki, to będzie na mnie egzekucja dokonywana do końca życia - komentował były poseł i były członek PO.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z JANEM ROKITĄ

Egzekucja komornicza na majątku Jana Rokity to pokłosie przegranego procesu z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim. Sześć lat temu Rokita powiedział: "Minister Kaczmarek zrobił z tego wyjątkowo nikczemnego prokuratora (chodziło właśnie o Kornatowskiego - red.) szefa policji. W sądzie przegrał i miał ponieść koszt przeprosin i zadośćuczynienia - niemal 350 tys. zł.

Rokita: Spodziewam się najgorszego

Wyroku nie wykonał. - Komornik go wykonuje, zdaje się, w tej chwili za mnie - mówił w TVN24 Rokita, który obecnie przebywa we włoskiej Perugii. Rokita powiedział, że na razie kwota, którą ma zapłacić, to 100 tysięcy złotych. - Na razie jest tak, że komornik zabiera mi pensję, więc nie mam bieżących środków na utrzymanie. Jeszcze nie wdarł się do mojego mieszkania. Obawiam się, że za chwilę przyjdzie zabrać mój komputer i księgozbiór. Spodziewam się wszystkiego najgorszego. - powiedział. W jego opinii, wyrok skazuje go na wykluczenie społeczne. - Te pieniądze państwo polskie, działając niesprawiedliwie, będzie ze mnie ściągać. Zapewne ja się przed tym w żaden sposób nie obronię. Nie mam majątku, ale skutek jest taki, że cokolwiek bym w Polsce zarobił legalnie, zostaje mi zabrane dla Kornatowskiego. Więc ja tracę środki do życia w Polsce. Moja sytuacja jest taka: albo znajdę pracę na czarno, albo będę musiał szukać miejsca tam, gdzie niesprawiedliwość RP mnie nie dosięgnie, czyli poza granicami Polski - przekonywał. Rokita dodał, że "jest w bardzo trudnej sytuacji życiowej", ale jest pewien, że sobie poradzi.

Rokita: popełniłem błąd, broniąc ofiar stanu wojennego
Rokita: popełniłem błąd, broniąc ofiar stanu wojennego tvn24

"To nie był niezawisły sąd"

Były poseł PO tłumaczył, że wyrok, który zapadł ws. Kornatowskiego, był niesprawiedliwy. - To nie był niezawisły sąd. Nie pozwolono mi zadać Kornatowskiemu żadnego pytania. Sędzia zdecydował się literalnie włączyć do wyroku nawet te zarzuty, które były całkowicie fikcyjne w moich słowach, a które postawił Kornatowski – najpierw kazał mi w wyroku przepraszać go za to, że nazwałem go "mordercą", podczas gdy nigdy go nie nazwałem – podkreślił.

Jak dodał, sejmowa komisja śledcza jednoznacznie wykazała współodpowiedzialność Kornatowskiego za działania prokuratury w latach 80. - Jeżeli ja mam przeprosić pana Kornatowskiego za to, że on ewidentnie jest współodpowiedzialny za to, co prokuratura robiła w latach 80. i co Sejm również wykazał w przypadku jego osoby, to równie dobrze można by powiedzieć, że Adam Michnik powinien przeprosić Czesława Kiszczaka za swój piękny, ale bardzo brutalny i obelżywy list napisany w więzieniu na Rakowieckiej, Lech Wałęsa powinien wypłacać emeryturę Jaruzelskiemu - albo jakieś znaczne odszkodowania – ironizował. Uznał za paradoks, że jest "pierwszą osobą, która będzie płacić jakieś odszkodowania za zbrodnie stanu wojennego".

"To najłagodniejsza wersja prawdy"

Rokita argumentował, że czuje się strażnikiem ustaleń sejmowej komisji. - Te ustalenia były tak naprawdę jedynym rozliczeniem stanu wojennego. Potem wszystko poszło w zapomnienie. I te kilkudziesiąt osób, które wówczas Sejm uznał za ludzi, którzy postępowali w czasach komunistycznych tak, że nie powinni pełnić służby w wolnym państwie, potem awansowano. A jeden z nich doszedł nawet do funkcji szefa policji w Polsce. To są zjawiska niezwykłe i haniebne – mówił. Jego zdaniem, takie wyroki to "podważenie podstaw moralnych niepodległego państwa", a to, co powiedział o Kornatowskim, to "najbardziej delikatna wersja prawdy".

"Zdziwiło mnie, że te sprawy się zbiegły"
"Zdziwiło mnie, że te sprawy się zbiegły" tvn24

Ktoś "przekręcił wajchę"?

Rokita pytany był również o skreślenie go z list członków Platformy za niepłacenie składek członkowskich. Były poseł przyznał, że decyzja go zdziwiła. - Te dwie sprawy się zbiegły. Siedzę sobie we Włoszech, piszę coś, nagle włączam internet i dowiaduję się różnych rzeczy o sobie – powiedział. - Sześć lat nikomu nie przeszkadzało niepłacenie składek, teraz mnie wyrzucają. Sześć lat nie przeszkadzało, że nie przeprosiłem Kornatowskiego, teraz wchodzi komornik. Ja stawiam pytanie, co się dzieje? Nie wiem, mógłbym powiedzieć, że "ktoś przekręcił wajchę" - ocenił. Dodał, że polityką się nie interesuje i nie zamierza odwoływać się od decyzji ws. skreślenia. Pytany o ocenę obecnej sytuacji politycznej w Polsce Rokita zaznaczył, że przestały liczyć się zasady. - To wynik wielkiej polskiej porażki roku 2005 i tego, że Polska podzieliła się radykalnie i emocjonalnie na dwa nurty: modernizatorów państwa i patriotów, którzy zaczęli się bić ze sobą. Przywódcy polityczni są cyniczni, gotowi są ożywiać wszystkie najgorsze emocje w Polakach – podkreślił. Według niego, obecnie władzę nad emocjami Polaków mają jedynie Jarosław Kaczyński i Donald Tusk. W ocenie Rokity, Tusk jest tym samym człowiekiem, którym zawsze był. - Kiedyś był kandydatem do władzy, dzisiaj jest przywódcą państwa, ale pod względem psychologicznym to ta sama postać - żądna władzy, umiejętnie prowadząca intrygę polityczną – zauważył. Pytany z kolei o ocenę Jarosława Kaczyńskiego odparł, że kieruje nim motywacja zadośćuczynienia "pohańbionej pamięci Lecha Kaczyńskiego" .

Autor: jk/tr/k / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl