Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska dowiedziała się, że w poniedziałek ma dojść do spotkania liderów koalicji rządzącej w kontekście rekonstrukcji rządu.
- Jutro czterech liderów, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty, Donald Tusk i Szymon Hołownia, mają zasiąść do negocjacyjnego stołu, mają wrócić do tego stołu i mają negocjować, jak to będzie wyglądać - poinformowała w programie "W kuluarach" w TVN24.
Tracz: Szejna straci stanowisko
Jak dowiedział się z kolei reporter "Faktów" TVN Michał Tracz, szczegóły rekonstrukcji premier ma ogłosić w środę.
"W kuluarach" Tracz mówił zaś, że "jeżeli chodzi o wiedzę o rekonstrukcji, liderzy wiedzą o tych swoich fragmencikach odpowiedzialności". - Rozmawiałem bardzo dużo z politykami Lewicy, oni już wiedzą, którzy ministrowie, którzy wiceministrowie stracą swoje posady, albo na przykład, którzy wiceministrowie z Lewicy nie wrócą z urlopów na wcześniej zajmowane stanowiska - oznajmił.
Jak powiedział, jednym z nich jest Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych. Reporterka TVN24 Maja Wójcikowska przekazała, że ona również potwierdziła taką informację.
Jakie zmiany dla Lewicy?
Dziennikarze omawiali też, jakie zmiany czekają formacje tworzące koalicję. Zgodzili się, że na stanowisku pozostanie wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i minister nauki i szkolnictwa wyższego Marcin Kulasek.
Wójcikowska zauważyła jednak, że to ostatnie ministerstwo "to tak naprawdę był ten resort, co do którego było najwięcej wątpliwości, czy się połączy z edukacją, czy się połączy z cyfryzacją".
- Jeżeli chodzi o ministra Marcina Kulaska, czyli ministra nauki i szkolnictwa wyższego, to jest bardzo bliski współpracownik Włodzimierza Czarzastego. On bardzo miał o niego walczyć i to miało mu się udać. Trochę też ze względu na to, że to, z czego Lewica rezygnuje, zresztą tak samo jak inne partie, to są tak zwane ministerstwa bez teki - mówiła dalej. Przekazała, że ministra ds. równości Katarzyna Kotula "ewentualnie byłaby przesunięta".
- Katarzyna Kotula na pewno zostanie przynajmniej w randze wiceministra, bo mamy obowiązek mieć pełnomocnika do spraw równości. To są unijne przepisy. Więc Katarzyna Kotula gdzieś w rządzie zostanie - uzupełnił Tracz.
I dodał: - Słyszałem, że Platforma (Obywatelska), Donald Tusk jednak postawili też na to, że środowisko akademickie musi mieć swoje ministerstwo. I nieważne są tutaj jakieś rozgrywki. Ministerstwo nauki musi zostać osobnym resortem i taka decyzja merytoryczna tutaj zapadła.
Jakie zmiany dla PSL?
Jeśli chodzi o Polskie Stronnictwo Ludowe, to z ramienia tej formacji w rządzie ma zostać wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
- Ja słyszałam, że ministerstwo rozwoju (i technologii) ma zostać wcielone do tego dużego resortu, na którego czele ma stanąć minister (obecny minister finansów, Andrzej) Domański. A to oznacza, że minister (Krzysztof) Paszyk pewnie tam powędruje do tego dużego resortu i straci to szefowanie ministerstwu - przekazała Zalewska.
Co z resortem rolnictwa, na czele którego stoi Czesław Siekierski?
Wójcikowska wspominała sytuację, gdzie sam powiedział, że "mam wiedzę, kompetencje" i dodał: "znajdźcie lepszego".
- Poszukiwania trwają, ale właściwie na razie lepszego nie ma, bo faktycznie to nie jest łatwy resort. To, co słyszę o Czesławie Siekierskim, to to, że on naprawdę jest pracowitym ministrem, ale nie do końca potrafi to zakomunikować - dodała.
Przekazała jednak, że jako ewentualny zastępca wymieniany jest wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
Wójcikowska mówiła też, że nieoficjalnie usłyszałam, że nazwisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Miłosza Motyki wymieniane jest w kontekście objęcia pieczy nad resortem energii, który dopiero ma powstać.
Jakie zmiany dla Polski 2050?
Z informacji Zalewskiej wynika, że Paulina Hennig-Kloska ma nadal stać na czele Ministerstwa Klimatu i Środowiska, ale resort ma być uszczuplony na rzecz przyszłego resortu energii.
Dziennikarze zgodzili się też, że funkcję ma zachować minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Jednakże ministra do spraw społeczeństwa obywatelskiego (czyli bez teki) Adriana Porowska ma stracić stanowisko, o czym donosiła Wójcikowska.
Marcin Kierwiński mógłby "przejąć nadzór nad służbami"
W programie mówiono też o pełnomocniku rządu ds. odbudowy po powodzi i ministrze bez teki Marcinie Kierwińskim.
- Słyszałem w kancelarii premiera, że on znajdzie się w tej strukturze, że dla niego będzie miejsce. Ale jest to jakaś wielka tajemnica, mam wrażenie - powiedział Tracz.
- Jedną z nieoficjalnych informacji, jaką słyszałam, jeśli chodzi o Marcina Kierwińskiego - jeśli ta funkcja, którą pełnił do tej pory, byłaby zlikwidowana - to, że on ma przejąć nadzór nad służbami. Czyli koordynator do spraw służb specjalnych ma być wyjęty z ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji - powiedziała Zalewska.
Co z pozostałymi ministrami? Według informacji dziennikarzy na stanowisku zostaną:
Minister - członek Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar (KO).
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna (KO).
Ministra przemysłu Marzena Czarnecka.
Minister-członek Rady Ministrów, szef KPRM Jan Grabiec (KO).
Ministra edukacji Barbara Nowacka (KO).
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak (KO).
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (KO).
Funkcję stracić mają natomiast:
Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.
Minister do spraw Unii Europejskiej Adam Szłapka (rzecznik rządu, KO).
Czyja przyszłość w rządzie według wiedzy dziennikarzy nie jest pewna?
Ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa (KO).
Ministry kultury i dziedzictwa narodowego Hanny Wróblewskiej.
Autorka/Autor: akr/ft
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Omar Marques / Abaca / Forum