Jestem zdecydowanie przekonany o tym, że to, czym się dzisiaj musimy zająć, to przed wszystkim patrzenie w przyszłość - powiedział w "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Dodał, iż wtorkowe spotkanie polityków PO "dowodzi, że wszyscy dzisiaj przede wszystkim zajmują się tym, jak iść do przodu".
W ostatnim czasie Platforma Obywatelska mierzy się z kryzysem na scenie politycznej i w ramach partii. Jedną z jego ostatnich odsłon jest odejście z szeregów PO europosłanki Róży Thun. We wtorek o sytuacji w ugrupowaniu dyskutowano na około sześciogodzinnym spotkaniu parlamentarzystów PO.
"Nie zamierzam mówić, że wszystko jest fantastycznie"
O sytuacji w Platformie Obywatelskiej mówił w środę w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.
- Jestem zdecydowanie przekonany o tym, że to, czym się dzisiaj musimy zająć, to przed wszystkim patrzenie w przyszłość - ocenił. Zdaniem Trzaskowskiego "wczorajsza, bardzo szczera dyskusja na klubie Platformy Obywatelskiej dowodzi, że wszyscy dzisiaj przede wszystkim zajmują się tym, jak iść do przodu i jak zaproponować rozwiązania dla tych problemów, które dzisiaj naprawdę nurtują naszych rodaków".
Trzaskowski podkreślił, że lider PO Borys Budka "nie jest jednym z problemów". - Dzisiaj problemem jest to, że trzeba się absolutnie skupić na tym, żeby rozmawiać o tym, co najważniejsze. Czyli rozmawiać o służbie zdrowia, o tym, jak wyglądać będzie świat po pandemii - mówił.
Dopytywany o sytuację wewnątrz partii i kwestie personalne Trzaskowski powiedział: - Na pewno nie zamierzam mówić, że wszystko jest fantastycznie.
- Dzisiaj jest to nasza wspólna odpowiedzialność, żeby z jednej strony wzmacniać Platformę Obywatelską - bo Platforma jest bardzo potrzebna na polskiej scenie politycznej, wzmacniać Koalicję Obywatelską - ponieważ to jest ta formuła, która pozwala nam się rozszerzać, i przede wszystkim to, co ja staram się robić, przyciągać nowe środowiska do zaangażowania społecznego - wyliczał. Jego zdaniem "bez tego opozycja nie będzie mogła wygrać wyborów".
"Ja Róży nie rozumiem"
Trzaskowski mówił również o odejściu Róży Thun z PO. Eurodeputowana informując o powodach tej decyzji, wymieniała między innymi stanowisko partii w sprawie głosowania nad ratyfikacją ustawy dotyczącej unijnego Funduszu Odbudowy. Według klubowej dyscypliny wszyscy mieli wstrzymać się od głosu. Prawie wszyscy zastosowali się do tych poleceń.
- Ja Róży nie rozumiem - przyznał. Zaznaczył przy tym, że "wiele lat z nią współpracował i bardzo ją szanuje".
- Natomiast martwi mnie to, że te ewentualne zastrzeżenia nie były wnoszone, kiedy o tym dyskutowaliśmy - dodał. Ocenił także, że decyzja o wstrzymaniu się od głosu parlamentarzystów klubu KO "była całkowicie słuszna".
"Takie decyzje są rzeczywiście bardzo trudne"
Inną kwestią, która wpływa na wizerunek PO, jest wyrzucenie w minionym tygodniu z partii dwóch posłów. Zarząd Krajowy PO podjął decyzję o usunięciu ze swoich szeregów Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia. Jak wskazał rzecznik Platformy Jan Grabiec, posłowie zostali wyrzuceni "za działanie na szkodę" partii. Obaj politycy zapowiedzieli odwołanie się do sądu koleżeńskiego.
Trzaskowski pytany, czy usunięcie posłów to był dobry ruch, odpowiedział, że "takie decyzje są rzeczywiście bardzo trudne".
- Natomiast nie można akceptować sytuacji, w której kiedy spotykamy się na radzie krajowej, na posiedzeniach klubowych, gdzie można prawdę bardzo szczerze wszystko powiedzieć, czy kiedy podejmujemy decyzje, jak się zachować wobec Krajowego Planu Odbudowy, wtedy ci posłowie siedzą cicho, w ogóle nie zabierają głosu, a później prowadzą zorganizowaną prowokacyjną akcję w mediach - mówił. - I niestety tak to się kończy - stwierdził prezydent stolicy.
Jak mówił, "jeżeli na forum publicznym podważa się wszystkie decyzje, które były podejmowane wspólnie, nie robiąc tego wobec koleżanek i kolegów, to jest po prostu postępowanie nie fair". - Natomiast myślę, że ten rozdział trzeba absolutnie zamknąć, trzeba patrzyć do przodu - ocenił.
Trzaskowski podkreślił też, że "plotki o jakimkolwiek upadku (PO - red.) są zdecydowanie przedwczesne i przesadzone".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24