- Nie wierzę w profesjonalizm Julii Pitery, bo często używa wielu ogólników - powiedział w TVN24 Krzysztof Putra (PiS) pytany o ewentualną kandydaturę Pitery na szefa CBA. Jak dodał, nie ma zaufania do ekipy Donalda Tuska. Jego zdaniem, po 21 października nastąpiło "pewne poluzowanie" m.in. w stosowaniu prawa.
Krzysztof Putra podkreślił, że gdyby Julia Pitera była w rządzie PiS, to już dawno byłaby przedmiotem ataku medialnego za posługiwanie się ogólnikami. Putra przypomniał, że po powstaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Polsce zaczęto skutecznie walczyć z korupcją. - Łapówkarstwo jest mniejsze - zaznaczył wicemarszałek Sejmu. Putra obawia się, że pod rządami Platformy CBA nie będzie działać tak sprawnie.
Putra - mówiąc o braku zaufania do PO - zarzucił posłom Platformy, że podczas wczorajszego głosowania nad budżetem, nie zareagowali na żadną poprawkę autorstwa PiS, m.in. na zwiększenie środków dla IPN. Wicemarszałek podkreślił jak ważne są badania prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej nad współczesną historią Polski.
Komentując sprawę uniewinnienia Aleksandry Jakubowskiej, Putra stwierdził, że "po 21 października nastąpiło pewne poluzowanie". - Jest duże prawdopodobieństwo, że takie poluzowanie wytworzy raj dla cwaniaków i obłudników - ostrzegł wicemarszałek.
W sprawie wejścia Polski do strefy Schengen, wicemarszałek - choć nie zapomina o granicznych utrudnieniach dla naszych wschodnich sąsiadów - to nie kryje jednak zadowolenia z pełniejszej obecności Polski w Europie.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24