Niezmiennie utrzymuje się tragiczny stan psychiatrii dziecięcej. W szpitalu w Siedlcach z pracy zrezygnowała jedyna psychiatra dziecięca. Nowa już jest, ale na razie pracuje tylko dwa dni w tygodniu. Najbliższy wolny termin ma prawie za rok. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Pani Ania już dawno zrezygnowała z próby umówienia córki do psychiatry na NFZ. - Nawet prywatnie w tej chwili terminy wyglądają tak, że my się zapisujemy na trzy, cztery wizyty wcześniej. Wizyty są raz na trzy miesiące – mówi.
Mama Karoliny (imię zmienione – red.) mówi, że i tak jest w komfortowej sytuacji. Ma pieniądze na wizyty dla córki i mieszka w dużym mieście, gdzie dostęp do specjalisty jest prostszy, niż dalej od centrum regionu.
- W małych ośrodkach, gdzie nie ma lekarzy, nie ma alternatywy, gdzie ludzie nie mają dojścia do prywatnej służby zdrowia, myślę, że wiele historii może się zakończyć i pewnie się zakończyło też tragicznie – dodaje pani Anna.
Siedlce bez lekarza psychiatrii dziecięcej
Problem z dostępem do specjalisty to problem w całym kraju. W Siedlcach miasto straciło 31 grudnia jedyną lekarkę psychiatrii dziecięcej przyjmującą na NFZ. Nowa już jest - pracę zacznie lada dzień, ale na razie nie będzie mogła zbyt często przyjmować pacjentów. Szykuje się do wiosennego egzaminu specjalizacyjnego.
- Pani doktor zadeklarowała dostępność w zależności od tygodnia, raz albo dwa razy w tygodniu, natomiast ze zdaniem egzaminów jest w stanie tą swoją dostępność znacząco zwiększyć – wskazuje dyrektorka ds. medycznych Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach Renata Lotek-Waćkowska.
Średni czas oczekiwania to 238 dni
Kto się zapisze na wizytę, poczeka do końca roku. - Aktualnie dla pacjentów pierwszorazowych, to jest grudzień 2024 roku, jest to średni termin oczekiwania – mówi Renata Lotek-Waćkowska.
Średni czas oczekiwania na psychiatrę dziecięcego to 238 dni. To jak długie są kolejki do psychiatry dziecięcego w kraju, sprawdziła w zeszłym roku Fundacja Growspace.
- Są miejsca, w których okres oczekiwania wynosi ponad tysiąc dni, z czego trzy w Warszawie i jedno na Pomorzu, a rekord, który padł we wrześniu, to 2445 dni w jednym z ośrodków w Będzinie - zwraca uwagę Dominik Kuc z Fundacji Growspace.
- To jest duży problem, bo tu mówimy o świadczeniach publicznych, do których my jako społeczeństwo powinniśmy mieć dostęp – uważa Krajowa Konsultantka w Dziedzinie Psychiatrii Dzieci i młodzieży dr n. med. Aleksandra Lewandowska.
Resort zdrowia pracuje nad projektem
Resort zdrowia zapewnia, że psychiatria dziecięca jest priorytetem dla nowej władzy. - Pani minister powołuje zespół specjalistów, który będzie analizował dotychczasowe rozwiązania i ma przygotować projekt nowych rozwiązań, które maja poprawić dostępność do psychiatrów i poprawić stan polskiej psychiatrii – mówi rzecznik resortu zdrowia Damian Kuraś.
Lekarz psychiatra na NFZ jest dostępny mniej więcej w co drugim powiecie, psycholog już w każdym. - Gdyby w naszym kraju była rozwinięta profilaktyka, były wdrożone rozwiązania systemowe, to proszę mi uwierzyć, że większość tych dzieci, nastolatków, która jest w naszym systemie i wymaga opieki specjalistycznej, do tego systemu w ogóle nie musiałaby trafić – uważa dr n. med. Aleksandra Lewandowska.
Z kolei dyrektor Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku Mariusz Kaszubowski twierdzi, że "oddział psychiatrii dziecięcej dzieci ma być tym ostatnim elementem, ostatnią bramą i deską ratunku". - Pierwszą bramą powinny być poradnie, gdzie jeszcze nie ma lekarza, a wystarczy czasem pomoc psychologa – wyjaśnia.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: David Pereiras/Shutterstock