Przypadkowa śmierć "nie do obrony". Ale dożywocie "rażąco zbyt surowe". Szczegóły uzasadnienia wyroku dla Katarzyny W.


"Miała zachowaną zdolność planowania, wykonywania i przewidywania skutków podejmowanych działań" - pisze o Katarzynie W. w uzasadnieniu wyroku skazującego ją na 25 lat więzienia sędzia Adam Chmielnicki. I mimo że „zimna emocjonalność, wyrachowanie i wyrafinowanie” pozwoliły jej na dokonanie "zabójstwa z premedytacją", to jednak kara dożywocia była "rażąco zbyt surowa". Dlaczego? Oto szczegóły uzasadnienia wyroku, do którego dotarł reporter TVN24.

Pisemne uzasadnienie wyroku zostało przesłane prokuratorowi i obrońcy w ubiegłym tygodniu. Mec. Arkadiusz Ludwiczek jeszcze go nie odebrał. Dokument liczy 130 stron. Co w uzasadnieniu pisze sędzia Chmielnicki?

MOTYW

Na kończącym proces posiedzeniu Sądu przewodniczący składu sędziowskiego wskazywał w czasie ustnego uzasadniania wyroku, że w jego ocenie motywem zabójstwa córki nie była, jak przekonywał prokurator, chęć zemsty oskarżonej na mężu. - To była chęć zmiany swojego życia i powrotu do stanu sprzed zajścia w ciążę i urodzeniu dziecka - tłumaczył na początku września sędzia Chmielnicki.

W pisemnym uzasadnieniu wyroku, do którego dotarł reporter TVN24 Robert Jałocha, teza ta powtarzana jest wielokrotnie. Co ciekawe, najbardziej istotne dla Sądu ślady tego motywu, argumenty za nim przemawiające, znalazł on w prywatnych zapiskach oskarżonej. To ich fragmenty są swojego rodzaju "motywem wiodącym" uzasadnienia. Odniesienia do nich można znaleźć tak na pierwszych, jak i ostatnich jego stronach. To z tych "pamiętnikowych" notatek wypływać ma najbardziej obiektywny obraz oskarżonej, to one w końcu mają - według sędziego - "niebagatelne znaczenie" dla ustalenia prawdy o tym co i dlaczego wydarzyło się 24 stycznia 2012 r.

Sędzia Chmielnicki argumentuje to w ten sposób, że "wytwory zawarte w zabezpieczonych w charakterze dowodów zeszytach są spontaniczną twórczością oskarżonej" - na co zwracała uwagę biegła psycholog w swojej opinii. "Nie były one tworzone w okolicznościach przesłuchania czy autoprezentacji przed kimś, dlatego w ocenie psychologicznej mają większą wartość jako odzwierciedlenie realnych przeżyć, zwłaszcza, że Katarzyna W. ma dużą skłonność do manipulowania, do przedstawiania siebie w pozytywnym czy pożądanym świetle".

I choć - jak zauważa sąd na jednej z pierwszych stron uzasadnienia - do podjęcia decyzji o zabójstwie córki Katarzynę W. doprowadziły "liczne czynniki kumulujące się i nawarstwiające w czasie", to jednak "kluczowym elementem, który o tym zdecydował była po prostu chęć powrotu do stanu sprzed urodzenia dziecka, stanu swobody w kierowaniu własnym życiem i zaspokajaniu swoich potrzeb, nie zaś stanu, w którym własne życie trzeba było, jeśli nie poświęcić, to przemodelować tak, aby zaspokajać przede wszystkim potrzeby dziecka".

DECYZJA O ZABÓJSTWIE

Dla sądu nie ulegało najmniejszej wątpliwości, że Katarzyna W. zamiar zabicia swojej córki powzięła na długo przed tym, zanim zdecydowała się na ten krok. "Z całą pewnością można (…) stawiać tezę, iż wolę zabicia pokrzywdzonej oskarżona posiadała już w chwili dokonywania logowań zmierzających do ustalenia metodyki pozbawienia człowieka życia bez zostawiania śladów, a także zadysponowania zwłokami niemowlęcia i pozyskania zasiłku pogrzebowego z powodu jego zgonu" – wskazuje sędzia Chmielnicki w uzasadnieniu wyroku, skazującego Katarzynę W. na 25 lat pozbawienia wolności.

To właśnie kwestia logowań jest kolejnym, obok zapisków z pamiętnika W., szeroko rozwijanym zagadnieniem. Wykaz szukanych stron internetowych i haseł m.in. o tym, "jak zabić bez śladów", zaczadzeniu i zasiłku pogrzebowym, liczy 14 stron i zamieszczony jest w uzasadnieniu dwukrotnie.

Sąd nie miał wątpliwości, że w czasie prowadzenia tego "researchu" W. "miała już ukształtowaną wolę pozbawienia życia Magdaleny W., poszukiwała jedynie metody dokonania tego w sposób uniemożliwiający wykrycie (tego – red.) faktu (…) i uniknięcie odpowiedzialności (…)". Kilka akapitów niżej sędzia Chmielnicki wskazuje przyczyny, dla których w ocenie sądu oskarżona wybrała tak "skrajne i ryzykowne rozwiązanie". Powodzenie jej planu dawało "największe korzyści w postaci pozbycia się dziecka i możliwości dalszego kształtowania swego życia według własnego uznania z jednej strony i zyskania, (a nie straty), w oczach otoczenia z drugiej".

STOSUNEK DO CÓRKI

Frustracja z powodu posiadania niechcianego dziecka miała charakter narastający i jednocześnie silnie skrywany, a oddanie córki - na przykład do domu dziecka - nie było w jej oczach wyjściem odpowiednim, bo w ocenie sądu stanowiłoby dla Katarzyny W. "przyznanie się do porażki".

Symptomów nieakceptowania córki sąd dopatrzył się jednak nie tylko w zapiskach z zeszytu oskarżonej, których to zresztą znaczenie ona sama w wyjaśnieniach wielokrotnie kwestionowała jako pisanych w chwilach słabości, ale także w zeznaniach świadków. Co ciekawe, za "najbardziej spektakularny przykład" tego, że - już po wydarzeniach z 24 stycznia - Katarzyna W. nie przejawiała "zachowań charakterystycznych dla zrozpaczonej matki" sędzia Chmielnicki uznał zeznania kobiet, które przebywały z oskarżoną w celi aresztu. Obrońca wielokrotnie kwestionował ich wiarygodność w czasie procesu.

Pisząc o emocjach Katarzyny W., jej aktywnym udziale "w prowokacyjnych nieraz wywiadach czy sesjach fotograficznych, podsycających atmosferę sensacji wokół jej osoby" sąd zaznaczył jednak, że jego rolą nie jest ocena, czy cenzorowanie, publicznej ani prywatnej moralności kogokolwiek. "Ale nie oznacza to, że działania człowieka nie są kompleksowo analizowane przez Sąd w procesie decydowania o tym, czy człowiek ten dokonał określonego czynu, czy tego nie zrobił i czy jego linia obrony zasługuje na wiarę, czy nie" - czytamy dalej. "Analiza tych zachowań potwierdza tezę, że oskarżona nie zachowywała się jak matka dziecka, które zginęło w tragicznym wypadku. Nie zachowywała się więc w zgodzie z własną linią obrony" - konkluduje sędzia.

W jego ocenie właściwe wywiązywanie się przez Katarzynę W. z podstawowych obowiązków rodzicielskich, na co zwracał uwagę obrońca i co zauważył także sąd, nie mogło świadczyć jednak o "istnieniu między nimi (Katarzyną W. a córką – red.) rzeczywistej emocjonalnej więzi".

ZABÓJSTWO

W kolejnej części uzasadnienia sędzia Chmielnicki szczegółowo relacjonuje przebieg wydarzeń w dniu śmierci Magdaleny W. i w dniach bezpośrednio poprzedzających zabójstwo. Po pierwsze, na co zwrócił uwagę już w ustnym uzasadnieniu wyroku, nie podzielił on hipotezy prokuratora o tym, że Katarzyna W. pierwszą próbę zabicia dziecka (poprzez zaczadzenie – red.) podjęła 20 stycznia 2012 r. "Prawdziwość tej hipotezy nie została wykluczona, ale nie została też potwierdzona, pozostaje ona przeto hipotezą i jako taka nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy" - zaznaczył.

Po drugie, odnosząc się już do wydarzeń z 24 stycznia, a więc do dnia zabójstwa, sędzia Chmielnicki wskazał w uzasadnieniu, że w ocenie sądu wykazane zostało jednoznacznie, "iż śmierć małoletniej nie nastąpiła w wyniku upadku tylko uduszenia przez osobę trzecią - oskarżoną". "Wyklucza to w konsekwencji także prawdziwość prezentowanej przez oskarżoną tezy, że do upadku dziecka doszło przypadkowo".

Sędzia Chmielnicki szczegółowo opisując wyniki prac biegłych badających mechanizm śmierci Magdaleny W., w kilku miejscach podkreśla kategorycznie, że nie pozostawiają one najmniejszych wątpliwości co do faktu celowego i gwałtownego uduszenia dziecka.

"Z wyjaśnień oskarżonej wynika (…), że śmierć pokrzywdzonej nastąpiła w mechanizmie uduszeniowym wywołanym jednak samoistnie przez upadek dziecka (…). W tym kontekście zwrócić należy uwagę na fakt, iż nawet gdyby zakładać hipotetycznie, że tak było, co jest założeniem całkowicie błędnym, to jeszcze nie oznaczałoby to, iż oskarżona nie spowodowała upadku dziecka celowo. Ale rozważanie tej kwestii jest pozbawione faktycznego znaczenia i czysto akademickie w kontekście faktu, że śmierć pokrzywdzonej, choć nastąpiła w mechanizmie uduszeniowym, nie nastąpiła w wyniku upadku" - podsumowuje.

OPINIA PSYCHOLOGICZNA

Kluczowe znaczenie, obok wspomnianych już wcześniej zapisków oskarżonej, opinii biegłych badających mechanizm śmierci Magdaleny W., miały także opinie psychologiczne. W uzasadnieniu pisemnym sędzia rozwija to, na co wskazywał odczytując wyrok. Jak pisze, w opinii biegłej Katarzyna W. jest osobą preferującą wykonywanie czynności ryzykownych, posiada zdolność nieujawniania swoich emocji.

"Ma ona też skłonność do patologicznej kłamliwości, zniekształcania faktów i fantazji (…). Oskarżona, w ocenie biegłych, nie posiada poczucia odpowiedzialności za dokonane czyny. (…) Katarzyna W. nie zdradza natomiast objawów choroby psychicznej, endogennych zaburzeń nastroju, upośledzenia umysłowego ani cech organicznego uszkodzenia centralnego układu nerwowego. (…) Brak jest podstaw lekarskich do przyjęcia warunków zniesionej czy też znacznie ograniczonej poczytalności. Oskarżona miała zachowaną zdolność planowania, wykonywania i przewidywania skutków podejmowanych przez nią działań".

KARA

W końcowych fragmentach uzasadnienia sędzia Chmielnicki odnosi się do wymiaru kary Katarzyny W. W jego ocenie, mimo iż nie ulega wątpliwości, że "w świetle zgromadzonych dowodów oskarżona chciała zabić pokrzywdzoną i zaplanowała to zabójstwo", to jednak nie można w jej działaniu znamion "zbrodni zabójstwa kwalifikowanego", w przypadku którego orzeka się najczęściej dożywocie.

"Karę wymierzoną oskarżonej trudno nazwać łagodną, bo niezależnie od wszystkich okoliczności popełnionego czynu, nie jest łagodnym pozbawienie kogoś wolności na ćwierćwiecze. Kara ta nie jest jednak karą tego rodzaju, iż odbiera oskarżonej definitywnie możliwość powrotu do społeczeństwa. Ma ona taką potencjalną możliwość, zaś kiedy to nastąpi zależy w dużej mierze od tego, w jaki sposób przebiegać będzie proces jej resocjalizacji" - zauważa.

I właśnie mając na uwadze m.in. argument, że choć zbrodnia dokonana przez Katarzynę W. miała charakter działania "z premedytacją", to jednak bez "szczególnego okrucieństwa", sędzia Chmielnicki stwierdza, że żądana przez prokuratora kara dożywotniego pozbawienia wolności "byłaby karą rażąco zbyt surową".

Zasądzona kara 25 lat pozbawienia wolności wobec Katarzyny W. to wyrok pierwszej instancji. Każda ze stron może złożyć apelację. Wydaje się, że zarówno obrońca jak i prokurator skorzystają z tego prawa.

Autor: ŁOs/ ola / Źródło: TVN24, tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Chcę ufać, że prezydent rozważa podjęcie sensownej decyzji do ostatniej chwili. Może być jutro, może być dzisiaj, byle byłaby to decyzja słuszna, czyli taka która będzie wiązała się z podpisaniem tej ustawy - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do noweli ustawy w sprawie dostępności pigułki "dzień po" bez recepty. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka przekazała w TOK FM, że Andrzej Duda ogłosi decyzję w piątek.

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Źródło:
TVN24, PAP

Autobus z pielgrzymami spadł z mostu i zapalił się na przełęczy między Mokopane i Marken w prowincji Limpopo w RPA. 45 osób zginęło. Przeżyła tylko ośmioletnia dziewczynka.

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Źródło:
PAP, BBC

Zbigniew Ziobro nie miał możliwości przekazania dokumentów swojemu następcy - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 przedstawiciel Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Tłumaczył, że miało to związek z wykrytą u Ziobry chorobą. Odniósł się w ten sposób do tego, że śledczy znaleźli w domu byłego ministra dokumenty dotyczące sprawy śmierci jego ojca.

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Źródło:
TVN24

Zbigniew Ziobro udzielił w czwartek dwóch wywiadach telewizyjnych. Opowiadał w nich między innymi o objawach choroby, które u siebie zauważył i o procesie leczenia, w tym o skomplikowanej operacji, którą - jak mówił - przeszedł za granicą. Odniósł się także do pojawiających się zarzutów, że symuluje chorobę.

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Źródło:
Polsat News, TV Republika, PAP

Od 1. kwietnia przestanie obowiązywać zerowy VAT na żywność, co oznacza powrót do wcześniejszej 5-procentowej stawki. To oznacza podwyżki cen w sklepach, jednak kilka sieci poinformowało, że zamierza utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie.

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Dziś prowadzimy badania i wsłuchujemy się w głos Polaków. Mówią: nie mamy czasu dla rodziny, nie mamy czasu, żeby rodzinę założyć, nie mamy czasu na miłość, przyjaźń, na spacer, na spotkanie ze znajomym - wymieniła w programie "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Odniosła się w ten sposób do pomysłu skrócenia tygodnia pracy.

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Gdy myślimy o wyborach w Stanach Zjednoczonych, to przychodzą nam na myśl dwa nazwiska: Joe Bidena i Donalda Trumpa. Jednak chętnych do Białego Domu jest więcej. Wśród nich jest ktoś, czyje nazwisko jest wszystkim dobrze znane. To Robert F. Kennedy Junior. To postać kontrowersyjna. Jest głośnym aktywistą antyszczepionkowym. Pochlebnie wypowiadał się o Trumpie, a Trump o nim. Szans na Biały Dom nie ma, ale za sprawą poglądów i nazwiska jest jedną z głównych postaci tegorocznej kampanii.

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosyjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w czwartek rosyjski myśliwiec Su-35 u wybrzeży Krymu - podały rosyjskie niezależne media. Informację o tym, że samolot wpadł do Morza Czarnego potwierdził szef okupacyjnych władz Sewastopola.

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Źródło:
PAP

Mam wrażenie, że to naprawdę jest dopiero wstęp do grubego wyjaśniania grubych tematów - stwierdził w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), odnosząc się do działań prokuratury w związku z wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. - O tym, czy jest jakaś afera, czy jej nie ma, stwierdza sąd w prawomocnym wyroku - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Źródło:
TVN24

Pani Wiktoria z Jasła (woj. podkarpackie) przez kilka lat żyła ze złośliwym guzem w piersi. Kobieta bała się operacji i nie konsultowała swojego stanu ze specjalistą, a zmiana stale rosła. Guz utrudniał jaślance codzienne czynności – kobieta nie mogła się schylać, bo przewracała się pod jego ciężarem. Po operacji okazało się, że ważył blisko 10 kilogramów.

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Źródło:
tvn24.pl

Portal informacyjny Voice of Europe miał służyć jako narzędzie do potajemnego finansowania w wyborach europejskich kandydatów, którzy są przychylni Moskwie - pisze portal niemieckiego tygodnika "Spiegel", powołując się na ustalenia czeskich władz. "Mówi się o sumie kilkuset tysięcy euro" - dodano. W opisanej przez "Spiegela" sprawie pojawia się również polski wątek.

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Źródło:
PAP, Spiegel

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez europosła Adama Bielana i byłego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę - podało RMF FM. Postępowanie prowadzone na wniosek Najwyższej Izby Kontroli dotyczy nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w "Tak jest" w TVN24, że podjęto decyzję, iż postępowania w zakresie NCBR "będą skoncentrowane u jednego prokuratora". Dodał, że prokurator regionalna "nie wyklucza powołania zespołu, bo to będzie kolejna z wielkich, ogromnych spraw".

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Aktualizacja:
Źródło:
RMF FM, TVN24

Sprawca zabójstwa został zatrzymany po 26 latach. Kiedy miał 22 lata, zabił kolegę z pracy. Tak twierdziła policja i prokuratura, ale nie było świadków, ani odcisków palców. Nie było też możliwości zbadania DNA. Czasy się zmieniły, możliwość już jest. Jakim tropem zatem szli policjanci z archiwum X?

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

Źródło:
Fakty TVN

Trwają dzisiaj analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetów parlamentarnych - powiedział w "Tak jest" w TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Odniósł się do prowadzonych na polecenie Prokuratury Krajowej przeszukań, w tym w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Decyzja w tym względzie, co do uchylenia jakiegokolwiek immunitetu, bo nie możemy mówić o prawdopodobnie jednym immunitecie, to będzie decyzja prokuratorów, referentów, nie moja - podkreślił.

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Źródło:
TVN24

Wśród czterech ofiar śmiertelnych wypadku autokaru, do którego doszło w środę w Niemczech, jest 47-letnia Polka - przekazały Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na informacje od policji. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Źródło:
Tagesspiel, Deutsche Welle

Pięcioro sędziów pełniących obowiązki w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, w tym szefowa neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, zostało w czwartek odwołanych z delegacji przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - przekazał resort w komunikacie.

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Źródło:
PAP, tvn24.pl

NCBR zaczyna działać zgodnie z prawem. Musimy naprawić wiele nieprawidłowości - przekazał dla biznesowej redakcji tvn24.pl wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Marek Gzik. W ten sposób skomentował sytuację firm, które muszą zwrócić dotację z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. - My zastaliśmy tę sytuację po poprzednikach. Po wnikliwej analizie dostaliśmy rekomendacje od prawników, by te umowy wypowiedzieć. Chodzi o zasadę - zaznaczył.

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

Kontenerowiec Dali, który we wtorek uderzył w most w Baltimore, w przeszłości spowodował także inną kolizję. W lipcu 2016 roku, wypływając z portu w belgijskiej Antwerpii, uderzył w kamienne nabrzeże. Reuters opublikował nagranie z tego zdarzenia.

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Źródło:
Reuters

Gdzie i do której godziny zrobimy zakupy w święta wielkanocne? Jeśli jeszcze nie zdążyliśmy ze wszystkimi sprawunkami, to mamy nieco czasu. Oto godziny otwarcia sklepów w najbliższy weekend.

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Źródło:
tvn24.pl

Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia - podał Reuters. Były miliarder, który kiedyś kierował jedną z największych giełd kryptowalut na świecie - FTX, został w listopadzie uznany za winnego oszustwa i prania pieniędzy. Teraz sąd zadecydował o wymiarze kary.

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Źródło:
BBC, Reuters

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w związku z prognozowanym silnym wiatrem i burzami ogłosiło alert dla części trzech województw. Służby ostrzegają przed możliwymi przerwami w dostawie prądu.

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Plaża w Sopocie znalazła się w rankingu stu najlepszych plaż świata. Na pierwsze miejsce zestawienia Golden Beach Awards trafiła w tym roku plaża na wyspie Bora Bora.

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Źródło:
Beach Atlas

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie "wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku" - przekazał rzecznik Przemysław Nowak w reakcji na publikację Wirtualnej Polski. Portal napisał, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, miały powstać poza siedzibą prokuratury.

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Źródło:
PAP, Wirtualna Polska, tvn24.pl

Jeden z najszybszych rollercoasterów, znajdujący się w Japonii Do-Dodonpa, został oficjalnie zamknięty. Jak przekazały władze japońskiego parku rozrywki, przyczyną takiej decyzji było kilkanaście przypadków poważnych obrażeń, które odnieśli jego pasażerowie.

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Źródło:
Japan News, Japan Today, South China Morning Post

Księża z parafii pod wezwaniem Świętego Marcina w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) wystosowali do wiernych oświadczenie, w którym piszą, że są "zaskoczeni i zbulwersowani" postawą niektórych wiernych w okresie Wielkiego Postu. W ich opinii część z nich "nie tylko organizuje, ale uczestniczy w dyskotekach i zabawach okolicznościowych". Do sprawy odniósł się arcybiskup i metropolita gnieźnieński, prymas Wojciech Polak.

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Źródło:
tvn24.pl

Koparka połączyła nowy tunel dla pasażerów ze starym przejściem podziemnym na Dworcu Zachodnim. W grudniu Wola zyska nowe podziemne połączenie z Ochotą.

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1. Warszawską Brygadę Pancerną zasiliły czołgi Abrams. Do stolicy przyjechały z Poznania. Wojskowi pochwalili się nagraniem z odbioru sprzętu. Jest to kolejna dostawa amerykańskiego.

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Nadchodzi Wielkanoc, której nieodłączną tradycją jest dekorowanie jajek. Część z nas decyduje się na używanie do tego barwników dostępnych w niemal każdym sklepie spożywczym, niektóre z nich zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne. Badacze przypominają, że do przygotowania pisanek lepiej użyć naturalnych środków, które możemy znaleźć w swojej kuchni.

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Źródło:
PAP

Zachęta została metaforycznie wyczyszczona. Odgłosy sprzątania: szorowania, odkurzania, froterowania można było usłyszeć podczas symbolicznego odświeżania gmachu galerii w performansie "Czyszczenie Zachęty" Katarzyny Krakowiak–Bałki.

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Źródło:
PAP

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl