|

"Przepraszam, nie znalazłem nam syna"

Zaginiony Krzysztof Dymiński
Zaginiony Krzysztof Dymiński
Źródło: Archiwum rodzinne
Wyobraź sobie, że kładziesz się spać i wiesz, że wszyscy twoi bliscy są w domu. Czeka cię wolny weekend, zapowiadają piękną pogodę. Gdy budzisz się rano, w domu brakuje jednego dziecka. - Nas, proszę pani, już nie ma. Rodzina bez Krzysia nam się rozpada.Artykuł dostępny w subskrypcji

Co było wcześniej, przed 27 maja 2023 roku? Zwykłe życie. Minuty i godziny splatały się w codzienność czteroosobowej rodziny. Były śniadania i kolacje, siedzenie w ogrodzie, zakupy, zabawy z psami (jednemu nie można patrzeć w oczy, bo gryzie). Szkolne obowiązki, spacery, wieczorne gry w planszówki.

Czytaj także: