"Przeciek" w CBA. Biuro opowiada

Wojtunik: Skandaliczna rzecz. Sprawę powinna zbadać prokuratura
Wojtunik: Skandaliczna rzecz. Sprawę powinna zbadać prokuratura
tvn24
Zdaniem byłego szefa CBA Pawła Wojtunika, sprawa jest skandalicznatvn24

W Centralnym Biurze Antykorupcyjnym zatuszowano "przeciek" o tajnej operacji - twierdzi w swoim piśmie do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego były szef lubelskiej delegatury CBA Tomasz Grasza. Według jego relacji rozpracowywaną osobą był działacz PiS, który został ostrzeżony przez jednego z funkcjonariuszy, że jest podejrzewany o korupcję. Grasza dodaje, że agent, który się tego dopuścił, dostał podwyżkę, a podejrzewany o korupcję działacz - posadę prezesa spółki skarbu państwa.

Jako pierwsi o sprawie "przecieku" w elitarnej służbie antykorupcyjnej poinformowali dziennikarze śledczy Radia Zet. Nam udało się dotrzeć do autora pisma, byłego szefa lubelskiej delegatury CBA Tomasza Graszy.

- Faktycznie wysłałem pismo do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i ministra Mariusza Kamińskiego. Jednak zrobiłem to dopiero wtedy, gdy zrozumiałem, że szef CBA Ernest Bejda nic z bulwersującą sprawą nie robi. A powinna ją dawno prześwietlić prokuratura i ewentualnie sąd - powiedział nam wieloletni funkcjonariusz policyjnego CBŚ, a następnie CBA Tomasz Grasza.

Gorące telefony

Z pisma wynika, że do przecieku w lubelskiej delegaturze mogło dojść 8 grudnia 2015 roku, tuż po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych. Od dziesięciu dni służbą antykorupcyjną kierował już wówczas Ernest Bejda, który zastąpił odwołanego przed upływem ustawowej kadencji Pawła Wojtunika.

"W dniu 10 grudnia 2015 r., wypełniając swój ustawowy obowiązek, powiadomiłem kierownictwo CBA o uzasadnionym podejrzeniu, iż jeden z funkcjonariuszy delegatury poinformował osobę, wobec której stosowano metody pracy operacyjnej, o fakcie stosowania wobec niej tychże metod pracy" - napisał Tomasz Grasza.

Osobą rozpracowywaną był działacz związany z Prawem i Sprawiedliwością. Funkcjonariusze lubelskiej delegatury mieli zgodę sądu na podsłuchiwanie jego telefonów. Przekonali sąd, że mają silne poszlaki, iż działacz usiłuje wpływać na kształt stanowionego w Sejmie prawa na zlecenie biznesmenów, dla których pracował.

Z pisma Tomasza Graszy wynika, że 8 grudnia z długiego zwolnienia lekarskiego wrócił do pracy jeden z funkcjonariuszy. Już po dwóch godzinach pobytu w delegaturze miał zadzwonić do działacza PiS. Z podsłuchów i bilingów - jak wynika z pisma Grasza - do spotkania agenta i działacza doszło jeszcze tego samego dnia, w siedzibie lubelskiego Caritas.

Ostrzeżony "załatwiacz"?

Według relacji Graszy, od momentu spotkania działacz PiS wiedział, że jest podsłuchiwany. Grasza o "przecieku" poinformował szefa CBA Ernesta Bejdę już dwa dni później, czyli 10 grudnia.

Odbiorcą materiałów obciążających funkcjonariusza - oprócz samego szefa CBA - był jeden z jego zastępców, a także funkcjonariusz kierujący "biurem spraw wewnętrznych", które zajmuje się tropieniem nieuczciwych agentów. Wtedy też w centrali służby wszczęto postępowanie wyjaśniające w sprawie domniemanego przecieku.

Były dyrektor w swoim piśmie przekazał, że agent nie został zawieszony, a postępowanie wyjaśniające nie przerodziło się w dyscyplinarne.

Według relacji Graszy, kilka dni po wszczęciu postępowania wyjaśniającego agent dostał wysoką premię. O jej przyznaniu zdecydował osobiście szef Ernest Bejda, choć agent niemal cały rok spędził na zwolnieniu lekarskim i nie miał jak się wykazać w pracy.

Wkrótce ten sam agent otrzymał podwyżkę. Natomiast działacz, który był podejrzewany o działalność korupcyjną, w lutym 2016 roku dostał stanowisko prezesa ważnej spółki skarbu państwa. Kieruje nią do dziś.

Sam dyrektor Tomasz Grasza w kilka dni po poinformowaniu centrali służby o możliwym przecieku został odwołany ze stanowiska i przeszedł na mundurową emeryturę.

"Nie jestem sfrustrowany"

Czym się kierował dyrektor, pisząc pół roku później list do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego?

W rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl powiedział, że chodziło mu o "prawo i sprawiedliwość".

W piśmie sformułował to w ten sposób: "Dla właściwego odczytania moich intencji, pozwolę sobie na następującą uwagę: nie jestem sfrustrowanym utratą stanowiska zwolennikiem poprzedniej władzy. Całe swoje dorosłe życie miałem i mam jednoznaczne i zdecydowane poglądy polityczne, z którymi zresztą nigdy się nie kryłem. Są one powszechnie znane w moim środowisku. W czasie, gdy pełniłem funkcję dyrektora lubelskiej Delegatury CBA, tj. od grudnia 2012 r., jedyną gazetą prenumerowaną przez tę instytucję była Gazeta Polska Codziennie. (...) Nie miałem też wątpliwości, że nastąpi wymiana kadry kierowniczej w CBA. Nie potrafię się jednak zgodzić z tolerowaniem, a nawet sowitym wynagradzaniem zachowań, które nie tylko nie przystoją funkcjonariuszom służby specjalnej, ale stanowią najgorszy rodzaj przestępstwa, jakiego funkcjonariusz może się dopuścić. Mam tu na myśli zarówno zachowanie funkcjonariusza informującego 'drugą stronę' o podejmowanych działaniach, jak i reakcję przełożonego – pełna akceptacja, a nawet wynagradzanie".

CBA: nie było przecieku

Zadaliśmy serię pytań CBA, chcąc zweryfikować pisemną relację Tomasza Graszy. Z pionu prasowego służby otrzymaliśmy maila o treści: "Biuro Antykorupcyjne w sprawie, o którą Pan zapytuje, na przełomie 2015 i 2016 roku prowadziło czynności wyjaśniające, nie dały one podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego".

Spytaliśmy również ministra koordynatora służb Mariusza Kamińskiego, czy zajął się sprawą po otrzymaniu pisma od byłego dyrektora delegatury.

"Minister Koordynator nie otrzymał żadnej informacji na temat 'przecieku' w lubelskiej Delegaturze CBA. Według materiałów uzyskanych z CBA, we wspominanej jednostce nie doszło do przecieku informacji. Informuję, że w opisywanej przez Pana sprawie nie doszło do 'przyłapania agenta na przestępstwie'. Poruszona sprawa była przedmiotem badania w ramach postępowania wewnętrznego, wszczętego pod koniec 2015 roku. Postępowanie to nie dało podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, a tym bardziej nie wykazało, by doszło do przestępstwa" - odpisał nam rzecznik ministra koordynatora Stanisław Żaryn. Dodał: "Na koniec wskazuję, że pytania oparte są na niewiarygodnych i niepełnych informacjach".

Według rzecznika Stanisława Żaryna, redakcja tvn24.pl może być "wprowadzana w błąd przez osoby z byłego kierownictwa CBA, które chcą szkodzić obecnemu szefostwu Biura oraz Ministrowi Koordynatorowi Służb Specjalnych".

Z biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego, który był jednym z adresatów pisma, nie otrzymaliśmy żadnych odpowiedzi.

Bez zarzutów

Tomasz Grasza do dziś nie ma postawionych żadnych zarzutów, choć w CBA trwał wnikliwy audyt dotyczący pracy tej służby pod rządami poprzednika Ernesta Bejdy.

Audytorzy byli tak skrupulatni, że dopatrzyli się nawet rzekomego przekroczenia prawa przez poprzednika Tomasza Graszy na fotelu szefa lubelskiej delegatury. Według nich, będąc pod wpływem alkoholu, przebiegając przez ulicę wpadł pod samochód.

- Sprawę przecieku powinna drobiazgowo zbadać sejmowa komisja służb specjalnych. Przypomina się afera starachowicka, gdy wiceminister spraw wewnętrznych ostrzegł lokalnych działaczy swojej partii przed policjantami, którzy prowadzili operację specjalną. Tylko że wtedy wszyscy ponieśli konsekwencje przecieku: wiceminister spraw wewnętrznych został skazany, a komendant główny policji natychmiast odwołany. Dziś uchodzi to bezkarnie - skomentował poseł Marek Biernacki, który pełnił w przeszłości funkcję ministra spraw wewnętrznych i koordynatora służb specjalnych.

"Wyrwać chwasta"

Kim jest były szef lubelskiej delegatury CBA Tomasz Grasza? To znana postać w środowisku policjantów i funkcjonariuszy służb specjalnych. Zanim w 2012 roku zaczął kierować delegaturą służby antykorupcyjnej, pracował w pionie antynarkotykowym Centralnego Biura Śledczego. Brał udział w jednej z głośnych medialnie operacji, która w 2007 roku doprowadziła do zatrzymania Artura P., będącego wtedy doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego do spraw sportu. W efekcie pracy CBŚ Artur P. został przez prokuraturę oskarżony o posiadanie 1,4 kilograma kokainy.

Grasza w swoim piśmie do Jarosława Kaczyńskiego nawiązał również do wydarzeń z 2007 roku. "Przed zatrzymaniem Artura P. Pan Prezydent został powiadomiony o podejrzeniach kierowanych wobec jego podwładnego. Reakcja Pana Prezydenta zapadła mi (...) w pamięci. Nie zasugerował wyciszenia sprawy, czy np. odłożenia realizacji do czasu zwolnienia Artura P. z Kancelarii. Reakcja Pana Prezydenta to 'natychmiast wyrwać chwasta'. Uważam, że właśnie w ten sposób buduje się autorytet i szacunek. Gdy teraz zestawiam zachowanie Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i obecnego kierownictwa CBA....no cóż, daruję sobie komentarz i przepraszam nawet za próbę takiego porównania".

W rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl Grasza zadeklarował: - Przekażę szczegółowe informacje dotyczące przecieku prokuraturze, komisji do spraw służb specjalnych. Dlatego że zdrada nie może pozostać bez kary.

Chcę być przesłuchany!

Po ujawnieniu przez dziennikarzy Radia Zet informacji o możliwym przecieku szef CBA Ernest Bejda rozesłał do mediów specjalne oświadczenie.

- Formułowane zarzuty są bezpodstawne. Sprawa była wnikliwie badana w wyniku postępowania wyjaśniającego CBA, w trakcie którego przesłuchano m.in. wszystkich funkcjonariuszy Biura, mających dostęp do materiałów sprawy, z której rzekomo miało dojść do przecieku. Wbrew publicznie podawanym informacjom funkcjonariusz CBA, pomawiany o dokonanie przecieku, nie prowadził tej sprawy, nie zapoznawał się z jej dokumentacją, a także nie miał żadnej wiedzy o prowadzonych działaniach. Postępowanie CBA nie dało podstaw do skierowania zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - wyjaśniał szef CBA.

Jak napisał, "przyczyną obecnego ataku na CBA są inne wydarzenia. Były Szef Delegatury CBA w Lublinie Jacek L., w wyniku zawiadomienia złożonego przez Szefa CBA, usłyszał w listopadzie 2017 roku zarzuty składania fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym m.in. fałszowania dokumentów wytwarzanych przez Delegaturę CBA w Lublinie. W ramach śledztwa wyjaśniana jest także rola innych funkcjonariuszy podległych Jackowi L., w tym Tomasza Graszy, który w tamtym czasie pełnił funkcję kierowniczą w lubelskiej Delegaturze CBA".

Jednak w tej sprawie, ani żadnej innej, autor pisma do Jarosława Kaczyńskiego nie ma przedstawionych żadnych zarzutów. Jak on sam się odnosi do oświadczenia ministra Ernesta Bejdy?

- Biorąc pod uwagę treść tego oświadczenia, proszę pana ministra o zwolnienie mnie z obowiązku zachowania tajemnicy. Gotów jestem przekazać szczegółową wiedzę o wydarzeniach związanych z przeciekiem sejmowej komisji służb specjalnych lub prokuraturze - mówi Tomasz Grasza.

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl)//kg / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: CBA

Pozostałe wiadomości

Donald Trump w poniedziałek podjął decyzję o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Zrobił to już po raz drugi w ciągu ostatnich pięciu lat. Co to za porozumienie i dlaczego Trump ponownie od niego odszedł?

Miało ocalić milion ludzi rocznie. Trump drugi raz odrzucił porozumienie

Miało ocalić milion ludzi rocznie. Trump drugi raz odrzucił porozumienie

Źródło:
tvn24.pl, CNN

10 osób nie żyje, a 32 zostały ranne w pożarze, który wybuchł we wtorek w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, 10 osób nie żyje

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, 10 osób nie żyje

Źródło:
PAP, ABC News

Prezydent USA Donald Trump zawiesił na 90 dni wszystkie programy amerykańskiej pomocy zagranicznej w celu oceny ich zgodności z jego polityką zagraniczną - wynika z rozporządzenia opublikowanego w poniedziałek na stronie Białego Domu.

Trump zawiesza amerykańską pomoc zagraniczną

Trump zawiesza amerykańską pomoc zagraniczną

Źródło:
PAP

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał zaraz po przysiężeniu kilkadziesiąt rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku. Przedstawiamy najważniejsze decyzje Trumpa podjęte w pierwszym dniu prezydentury.

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, NYT

Grenlandzkie złoża są szansą dla Unii Europejskiej na uniezależnienie się od Chin - ocenił Polski Instytut Ekonomiczny. Dodał, że na wyspie znajduje około 30 procent światowych złóż pierwiastków ziem rzadkich. W poniedziałek prezydent USA Donald Trump ponownie wspomniał o kwestii pozyskania Grenlandii "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

Wyspa skarbów. Złoża są gigantyczne

Wyspa skarbów. Złoża są gigantyczne

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump w trakcie uroczystości zaprzysiężenia na 47. prezydenta USA próbował pocałować swoją żonę w policzek. Uniemożliwił to kapelusz z dużym rondem, który Melania Trump włożyła na inaugurację. Stylowy dodatek sprowokował lawinę żartów w internecie.

Kapelusz Melanii. Problem z pocałunkiem i lawina żartów w internecie

Kapelusz Melanii. Problem z pocałunkiem i lawina żartów w internecie

Źródło:
The Independent, tvn24.pl

Bez żadnych reform publicznego systemu emerytalnego do 2050 roku średni wskaźnik świadczeń emerytalnych spadnie w Polsce z 45 procent do 29 procent przeciętnego wynagrodzenia - prognozuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) w raporcie po misji w Polsce.

Czarne chmury nad emeryturami w Polsce. MFW alarmuje

Czarne chmury nad emeryturami w Polsce. MFW alarmuje

Źródło:
PAP

"Minister chyba dba o bujne fryzury swoich pracowników. Koszt jedyne 24 000 złotych" - napisała przewodnicząca upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka, informując o wydatkach Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort odniósł się do tych informacji. "Nie dajmy się zwariować. Badania profilaktyczne fundowane przez pracodawcę, także w sektorze publicznym, to dziś standard i element konkurowania o pracownika na trudnym rynku" - czytamy w oświadczeniu.

"Obrazowanie skóry głowy i cebulek włosa" w fakturach Ministerstwa Sprawiedliwości. "Pan Minister nie skorzystał z tego badania"

"Obrazowanie skóry głowy i cebulek włosa" w fakturach Ministerstwa Sprawiedliwości. "Pan Minister nie skorzystał z tego badania"

Źródło:
tvn24.pl

W pięciopiętrowym budynku handlowym w pobliżu słynnej atrakcji turystycznej w Osace w zachodniej Japonii wybuchł duży pożar. Na miejsce wysłano 26 pojazdów ratowniczych - podał nadawca publiczny NHK, powołując się na lokalną policję i straż pożarną.

Duży pożar w pobliżu atrakcji turystycznej

Duży pożar w pobliżu atrakcji turystycznej

Źródło:
Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Donald Trump podczas przemówienia na Kapitolu zapowiedział wbicie amerykańskiej flagi w powierzchnię Marsa. Jak zarejestrowały kamery, obecny na miejscu szef firmy SpaceX Elon Musk zareagował na te słowa ogromnym entuzjazmem. Zapowiedź nowego prezydenta "może sygnalizować zmianę w podejściu rządu federalnego do Czerwonej Planety", wskazują amerykańskie media.

Trump zapowiada podbój Marsa, euforia Muska. Padł historyczny zwrot

Trump zapowiada podbój Marsa, euforia Muska. Padł historyczny zwrot

Źródło:
Reuters, NPR, tvn24.pl

Dwie godziny po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa w Pentagonie zdjęto portret Marka Milleya. Do byłego dowódcy sił zbrojnych USA Trump jest tak wrogo usposobiony, że jego poprzednik Joe Biden wydał prewencyjny akt łaski chroniący generała przed zemstą nowego prezydenta.

Portret byłego dowódcy tradycyjnie zawisł w Pentagonie. Zniknął tuż po inauguracji Trumpa

Portret byłego dowódcy tradycyjnie zawisł w Pentagonie. Zniknął tuż po inauguracji Trumpa

Źródło:
PAP

Miliarder Elon Musk podczas jednego z wydarzeń, które towarzyszyło inauguracji prezydentury Donalda Trumpa, powiedział do zebranych, że dzięki nim przyszłość cywilizacji jest zapewniona. Podczas krótkiego przemówienia wykonał gest przypominający salut rzymski.

Musk powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest

Musk powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest

Źródło:
PAP
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Są zarzuty dla żołnierza, który miał spowodować wypadek karetki pogotowia w Siwkowie (woj. zachodniopomorskie) oraz pasażera, który nie udzielił pomocy poszkodowanym. Oboje nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Pierwszy odmówił składania wyjaśnień, drugi przekonuje, że nie widział wypadku.

Jeden nie chce mówić, drugi patrzył w telefon. Zarzuty dla żołnierzy za wypadek z udziałem karetki

Jeden nie chce mówić, drugi patrzył w telefon. Zarzuty dla żołnierzy za wypadek z udziałem karetki

Źródło:
tvn24.pl

Dwóch 14-latków umówiło się na kupno butów i ubrania. Płacić jednak nie zamierzali. Są podejrzani o rozbój, trafili do schroniska dla nieletnich.

Chciał sprzedać buty i odzież. Dwóch 14-latków przyszło do niego z "pistoletem"

Chciał sprzedać buty i odzież. Dwóch 14-latków przyszło do niego z "pistoletem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mróz i obfite opady śniegu przetaczają się nad Stanami Zjednoczonymi. Zawieje i zamiecie spodziewane są w pasie od Teksasu po południowo-wschodnie wybrzeże kraju, także w miejscach, gdzie są one rzadkością. Mieszkańcy północnych regionów mierzą się natomiast z przenikającym do kości zimnem.

Nadchodzą historyczne opady śniegu. Władze ogłaszają stan wyjątkowy

Nadchodzą historyczne opady śniegu. Władze ogłaszają stan wyjątkowy

Źródło:
CNN, NWS

W 2024 roku sieci handlowe urządziły średnio o 12,5 procent mniej promocji na masło niż rok wcześniej - wynika z najnowszego raportu UCE Research. W opinii ekspertów trend ograniczania promocji ma się utrzymać w kolejnych miesiącach, co skutkować może dalszym wzrostem cen. Masło jest najczęściej poszukiwanym przez konsumentów produktem promocyjnym.

To najczęściej poszukiwany produkt w promocji

To najczęściej poszukiwany produkt w promocji

Źródło:
PAP

Siatka maskująca, gałęzie, prowizoryczne okienko. Tak wyglądał szałas, który w lesie na terenie Białej Podlaskiej stworzył sobie 38-latek. Policja znalazła w środku amfetaminę, która wystarczyłaby do sporządzenia ponad 300 porcji dilerskich. W namiocie ukrywała się też poszukiwana 29-latka.

Zbudował szałas, w którym miał narkotyki. Ukrywała się tam też poszukiwana 29-latka

Zbudował szałas, w którym miał narkotyki. Ukrywała się tam też poszukiwana 29-latka

Źródło:
tvn24.pl

Kanał Panamski jest i nadal będzie należeć do Panamy - podkreślił prezydent Panamy Jose Raul Mulino. Odniósł się w ten sposób do słów Donalda Trumpa wygłoszonych w trakcie zaprzysiężenia.

Prezydent Panamy reaguje na słowa Trumpa

Prezydent Panamy reaguje na słowa Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel skrytykował decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o przywróceniu tego karaibskiego kraju na listę państw sponsorujących terroryzm. "Jego celem jest dalsze zaostrzanie okrutnej wojny gospodarczej przeciwko Kubie w celu zdobycia dominacji" - napisał na platformie X.

"To jest akt arogancji". Prezydent Kuby krytykuje decyzję Trumpa

"To jest akt arogancji". Prezydent Kuby krytykuje decyzję Trumpa

Źródło:
PAP

Donald i Melania Trumpowie są już w Białym Domu. Media przyglądają się założonej przez małżonkę 47. prezydenta USA kreacji i zwracają uwagę na jej znaczenie. To, podobnie jak w przypadku poprzednich pierwszych dam, nie jest przypadkowe. Co kryje się za strojem Melanii?

Wymowny strój Melanii Trump. Co pierwsza dama włożyła na zaprzysiężenie

Wymowny strój Melanii Trump. Co pierwsza dama włożyła na zaprzysiężenie

Źródło:
Vogue, CNN, Women's Wear Daily, tvn24.pl

Tuż po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA nowo utworzony specjalny Departament Wydajności Państwa (DOGE), na którego czele ma stać miliarder Elon Musk, został pozwany przez wiele podmiotów - poinformował w poniedziałek "Washington Post".

Nowy departament w administracji Trumpa pozwany

Nowy departament w administracji Trumpa pozwany

Źródło:
PAP

Były premier Mateusz Morawiecki rzekomo nie został wpuszczony na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Nie został wpuszczony z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" - komentowali internauci. Wyjaśniamy, co widać na popularnym nagraniu.

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Przed sądem stanęła matka Leona Karolina W. oraz jej partner Damian G. Oboje są oskarżeni o zabójstwo 4-letniego chłopca. Zdaniem śledczych, w sierpniu 2022 roku dziecko wpadło do wrzątku, a jego opiekunowie nie wezwali pomocy. Leon umierał przez tydzień, potem jego ciało zakopano w lesie. Przed sądem zeznawali biegli. - Głównym czynnikiem, który doprowadził do tej tragedii był lęk - wynika z ich ustaleń.

Wpadł do wrzątku, umierał przez tydzień. Dlaczego opiekunowie nie pomogli 4-latkowi

Wpadł do wrzątku, umierał przez tydzień. Dlaczego opiekunowie nie pomogli 4-latkowi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmarł Klemens Haselsteiner, szef firmy Strabag - poinformowała spółka w komunikacie. Według informacji przekazanych przez austriackie media przyczyną śmierci 44-letniego miliardera miał być tętniak mózgu.

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Źródło:
strabag.pl, "Kleine Zeitung"

Właściciel wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych usłyszał zarzuty spowodowania uszczerbku na ciele i kierowania gróźb karalnych, po tym jak zaatakował nożem zakopiańskich rolników, którzy przyszli porozmawiać o działalności niszczącej ich uprawy. Nagranie z ataku trafiło do internetu. - Celował w klatkę piersiową, na szczęście zasłoniłem się ręką. Przeciął mi palec i przedramię - powiedział nam pan Tomasz. Przedsiębiorca, który go napadł, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.

Bójka z nożem o skutery śnieżne na polach górali. Zarzuty dla właściciela wypożyczalni quadów

Bójka z nożem o skutery śnieżne na polach górali. Zarzuty dla właściciela wypożyczalni quadów

Źródło:
TVN24, PAP
Wiedza o zdrowiu i seksie tylko dla chętnych? Już możemy zgadywać, jak to się skończy

Wiedza o zdrowiu i seksie tylko dla chętnych? Już możemy zgadywać, jak to się skończy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nominacja republikańskiego senatora Marca Rubio na stanowisko sekretarza stanu USA w administracji zaprzysiężonego w poniedziałek prezydenta USA Donalda Trumpa została jednogłośnie zatwierdzona przez Senat. Za jego kandydaturą było 99 głosów, nikt nie głosował przeciw. Rubio jest pierwszą osobą pochodzenia latynoskiego, która pełni funkcję najwyższego dyplomaty USA.

Pierwszy nominat Trumpa zatwierdzony. Jest nowy szef amerykańskiej dyplomacji

Pierwszy nominat Trumpa zatwierdzony. Jest nowy szef amerykańskiej dyplomacji

Źródło:
PAP