Protestujący zaprosili, premier nie przyszedł. "Czujemy się zlekceważeni"

stil
Drobniak: Czekaliśmy na premiera od godziny 9. Do spotkania nie doszło
Źródło: TVN24

Premier ani żaden jego pełnomocnik nie przyszedł na spotkanie, na które zapraszali protestujący pracownicy ochrony zdrowia. - Pacjenci już dłużej czekać nie mogą, ochrona zdrowia dłużej czekać nie może, ale pan premier na pewno ma jakieś inne ważniejsze spotkania - powiedział Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej. W piątek w centrum "Dialog" odbyło się za to spotkanie zespołu trójstronnego, w którym uczestniczyli przedstawiciele kierownictwa resortu zdrowia, związków zawodowych i pracodawców.

Protestujący pracownicy ochrony zdrowia w środę zaprosili premiera Mateusza Morawieckiego na spotkanie, które miało się odbyć w piątek o godzinie 9 rano. Przesłali również szefowi rządu swój projekt porozumienia wraz z listem.

Spotkanie się jednak nie odbyło. - Od godziny 9 czekaliśmy na zaproszonego gościa lub jego pełnomocnika w siedzibie Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych. Do spotkania nie doszło. Pacjenci już dłużej czekać nie mogą, ochrona zdrowia dłużej czekać nie może, ale pan premier na pewno ma jakieś inne ważniejsze spotkania - poinformował Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Dodał, że protestujący "czekają na jakąkolwiek merytoryczną odpowiedź ze strony rządu, bo na razie żadna odpowiedź nie dotarła".

Ptok: czujemy się zlekceważeni

Krystyna Ptok, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, zapowiedziała, że "w związku z dzisiejszą sytuacją w trybie pilnym zbierze się komitet protestacyjno-strajkowy". - W przyszłym tygodniu w poniedziałek będziemy mogli przekazać informację, jakie będą nasze dalsze działania - dodała.

- Czujemy się zlekceważeni. Myślę, że minister zdrowia poczuł się dotknięty tym, że przekazaliśmy pismo panu premierowi, ale nasze odczucie jest takie, że chyba premier nie otrzymuje pełnej informacji - powiedziała Ptok.

KONFA ADRIAN 2
Ptok: czujemy się zlekceważeni
Źródło: TVN24

Rzecznik rządu Piotr Mueller już w środę zapowiadał, że premier nie pojawi się na spotkaniu z protestującymi, bo - jak tłumaczył - wszelkie pełnomocnictwa w zakresie dyskusji z protestującymi medykami ma minister zdrowia Adam Niedzielski i to on jest upoważniony przez premiera do kontynuowania rozmów. Protestujący już kilkukrotnie spotykali się z przedstawicielami resortu zdrowia, ale nie udało się wypracować porozumenia.

Spotkanie zespołu trójstronnego

W piątek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie odbyło się spotkanie trójstronnego zespołu do spraw ochrony zdrowia. Rozmowy dotyczyły między innymi perspektywy wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia w przyszłym roku. W spotkaniu wzięli udział między innymi minister zdrowia Adam Niedzielski, wiceminister Piotr Bromber, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman, reprezentacja OPZZ i przedstawiciele Pracodawców RP i Polskiej Federacji Szpitali. Protestujący w białym miasteczku poinformowali, że nie wezmą udziału w spotkaniu zespołu trójstronnego. Jednocześnie podkreślili, że jedynie Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia może zadecydować o zakończeniu protestu.

Po spotkaniu zespołu trójstronnego została zorganizowana konferencja. - Otrzymaliśmy postulaty komitetu protestacyjnego. Mamy propozycje OPZZ, propozycje "Solidarności", również list intencyjny, który w imieniu ministerstwa został przedstawiony protestującymi. (…) Wszystkie te dokumenty zostaną położone na stole - powiedziała.

- Rozpoczynamy jako zespół trójstronny jeszcze w tym miesiącu, mam nadzieję jak najszybciej, prace nad wszystkimi dokumentami, które wpłynęły - dodała.

Maria Ochman o spotkaniu zespołu trójstronnego
Maria Ochman o spotkaniu zespołu trójstronnego
Źródło: TVN24

Niedzielski: wreszcie mamy okazję rozmawiać rzeczowo

Niedzielski powiedział, że na zespole trójstronnym "jest wreszcie okazja, by rozmawiać rzeczowo". - Rozmowy z komitetem protestującym w białym miasteczku zaczęły się niefortunnie od przedstawienia postulatów, których koszt wynosił ponad 100 miliardów złotych. Roszczenia mówiły o zwiększeniu wynagrodzeń trzykrotnie. Teraz przechodzimy na ziemię, na dyskutowanie o możliwych scenariuszach - mówił.

Podkreślił, że "na zespole trójstronnym stara się budować stabilną ścieżkę poprawy sytuacji finansowej ochrony zdrowia".

Protest pracowników ochrony zdrowia. Rozmowy z resortem zdrowia bez efektu

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki i realny wzrost wyceny świadczeń, wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego. 11 września po manifestacji pracowników ochrony zdrowia w Warszawie w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powstało białe miasteczko 2.0, nawiązujące do białego miasteczka pielęgniarek z 2007 r. Jest tam do dziś.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Czytaj także: