Prokuratura włącza się w spór między władzami dzielnicy Wilanów a kościelną fundacją Profeto, która otrzymała dotację z Funduszu Sprawiedliwości w wysokości 43 milionów złotych. Śledczy z Prokuratury Okręgowej badają, czy urzędnicy nie popełnili przestępstwa nadużycia władzy blokując swoimi decyzjami rozpoczęcie przez fundację budowy ogromnego budynku.
Według naszych informacji śledztwo zostało wszczęte kilka tygodni temu z artykułu 231 Kodeksu karnego.
"Funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech" - tak dokładnie brzmi ten artykuł.
Efekt mrożący
W tym przypadku funkcjonariuszami publicznymi są urzędnicy dzielnicy Wilanów. Mieli oni zaszkodzić "interesowi prywatnemu" fundacji Profeto i jej inwestycji finansowanej z dotacji Funduszu Sprawiedliwości. Za te pieniądze na obrzeżach Wilanowa ma powstać ogromny budynek z mieszkaniami dla ofiar przestępstw, ale też studiami filmowymi i montażowymi.
Według władz Wilanowa planowana inwestycja jest niezgodna z prawem, dlatego już dwukrotnie urzędnicy odmówili wydania pozwolenia na budowę.
Wydającym decyzję był urzędnik dzielnicy Wilanów. Ale działał z upoważnienia prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Uważamy, że wszczęcie śledztwa ma wywołać efekt mrożący, jeśli chodzi o urzędników i samego prezydenta
W oficjalnej odpowiedzi rzeczniczka zarządu dzielnicy Wilanów Ewa Kowalczyk odpisała nam w taki sposób: "Zarząd dzielnicy nie komentuje działań Prokuratury Okręgowej".
Straszy demony salcesonem
Fundacja "Profeto" została założona przez Księży Sercanów. Na jej czele stoi kontrowersyjny ksiądz Michał Olszewski, który jest osobistym znajomym ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Podobnie jak brat księdza, czyli Grzegorz Olszewski, który dzięki wpływom politycznym Solidarnej Polski, od 2021 roku kieruje pracami zarządu Alior Banku.
Ksiądz Olszewski zyskał rozgłos jako egzorcysta, który demony wypędzał strasząc je... salcesonem. Taką relację zawarł w autobiograficznej książce pod tytułem "Być jak Hiob". Opisywał w niej jak egzorcyzmował wegetariankę, działaczkę Amnesty International i Greenpeace.
- Trzymałem figurkę Matki Bożej z Guadalupe i powiedziałem: pod rozkazami Matki Najświętszej macie jeść ten salceson - pisał ksiądz Olszewski, zapewniając, że demony uciekły.
Pieniądze na pomoc ofiarom czy na centrum medialne?
Trzy lata temu fundacja otrzymała dotację w wysokości 43 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości, który nadzoruje wiceminister tego resortu Marcin Romanowski. W tyle zostawiła dziesięć konkurencyjnych organizacji, choć sama nie miała doświadczenia w pomaganiu ofiarom przestępstw.
Zgodnie ze zwycięskim projektem za te pieniądze ma powstać gmach o powierzchni 4,5 tysiąca metrów, w którym spokojną przystań znajdą ofiary przestępstw, głównie przemocy domowej.
Jednak, jak ujawnili dziennikarze serwisu oko.press, fundacja planuje w ramach swojej inwestycji zbudowanie także sali widowiskowej, pięciu studiów nagraniowych, trzech reżyserek i dwóch biur typu "open-space".
Nie wiadomo, w jaki sposób ma to pomóc ofiarom przemocy domowej. Z całą pewnością jednak przyda się Zgromadzeniu Księży Sercanów, którzy już prowadzą własne radio, portal, kanał na Youtubie, na który sami produkują treści wideo, a planują wystartować z własną telewizją.
Uwagi wobec dotacji dla Profeto zgłosiła także Najwyższa Izba Kontroli, która prześwietlała Fundusz Sprawiedliwości.
W swojej kontroli inspektorzy wytknęli, że na deklarowany cel (pomocy ofiarom przestępstw) przeznaczone będzie niecałe 7 proc. dotacji. Resztę pochłonie budowa gmachu. Inspektorzy podkreślali także, że fundacja nie ma doświadczeń w pomaganiu ofiarom przestępstw.
Spór z Wilanowem
Ośrodek ma stanąć na działce przy ulicy Dobrodzieja na obrzeżach warszawskiego Wilanowa. Co ciekawe z dokumentów złożonych w stołecznych urzędach wynika, że fundacja kupiła ten grunt już w niespełna miesiąc po wygranym konkursie w resorcie sprawiedliwości.
Jakie uwagi mają władze dzielnicy? Uznali, że zgodnie z planem zagospodarowania na tej działce nie może stanąć gmach z "mieszkaniami tymczasowymi". Fundacja nie zadbała również o niezbędne przyłącze do kanalizacji miejskiej, które znajduje się o kilometr od planowanego gmachu.
Latem 2021 roku urząd odmówił pozwolenia na budowę. - Niniejsza decyzja została zmieniona decyzją wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła, uchylającą w całości wyżej wymienioną decyzję - przekazała tvn24.pl rzeczniczka władz Wilanowa Ewa Kowalczyk.
W dalszym postępowaniu dzielnica znów wydała decyzję o odmowie wydania pozwolenia na budowę. I znów urząd wojewody Radziwiłła uchylił decyzję samorządu.
- Teraz do akcji wkroczyła prokuratura. Nie możemy tego inaczej traktować, jak nacisk, byśmy przymknęli oczy na ewidentne nieprawidłowości - mówi nam jeden z urzędników, prosząc o zachowanie anonimowości.
Prokurator od "debila"
Według naszych nieoficjalnych informacji śledztwo prowadzi prokurator Marcin Przestrzelski. Jego nazwisko stało się znane opinii publicznej, gdy w listopadzie 2021 roku skierował akt oskarżenia wobec pisarza Jakuba Żulczyka.
Według Przestrzelskiego autor obraził prezydenta Dudę, gdy - w kontekście wyborów prezydenckich w USA - nazwał głowę państwa "debilem". Odnosił się w ten sposób do sytuacji, w której po wygranych przez Joe Bidena wyborach prezydent Duda pogratulował mu jedynie "udanej kampanii", a nie wyborczej wygranej.
Proces, po dwóch rozprawach, zakończył się umorzeniem. Sąd podkreślił, że pisarz nie popełnił przestępstwa, a czyn, którego się dopuścił miał "znikomą szkodliwość społeczną". Od tej decyzji prokuratura odwołała się do Sądu Apelacyjnego ale ten podtrzymał wyrok korzystny dla pisarza.
Źródło: tvn24.pl