Prokuratorzy zbadają przerwaną zaporę

Zerwana tama zbiornika Niedów
Zerwana tama zbiornika Niedów
Źródło: Błękitny TVN24

Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu wszczęła postępowanie w sprawie przerwania tamy zbiornika Niedów. Po zerwaniu wału zbiornika 7-metrowa fala zalała okoliczne miejscowości na trasie Bogatynia-Zgorzelec.

Jak poinformował zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu Dariusz Kończyk, prokuratura jest na etapie zabezpieczania dokumentacji dotyczącej budowy, remontów oraz stanu technicznego zbiornika Niedów na rzece Witka.

- Musimy wyjaśnić, jak doszło do przerwania tamy i czy ktoś zawinił w tej sprawie - powiedział prokurator, dodając, że na tym etapie dochodzenia trudno powiedzieć, kiedy będą znane jakieś szczegóły.

Według jego słów prokuratura wyjaśnia też okoliczności śmierci trzech osób w wyniku powodzi. W Bogatyni tuż po tym, jak wylała rzeka Miedzianka prawdopodobnie utonęła jedna kobieta. Natomiast w Radomierzycach, tuż po tym jak puściła tama, utonęła druga kobieta i strażak OSP.

- Tu czynności prowadzi policja. Będzie przeprowadzona sekcja zwłok. Będziemy ustalać okoliczności tragicznych zdarzeń - mówił prokurator.

Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec podczas poniedziałkowej konferencji prasowej powiedział, że trwają prace przygotowawcze i lada dzień rozpocznie się odbudowa zbiornika. - W pierwszej kolejności wyrwa musi zostać załatana na wysokości dwóch metrów, aby można było spiętrzyć wodę, aby Elektrownia Turów mogła normalnie pracować - powiedział Jurkowlaniec.

Jak pękła zapora na Witce

Jak pękła zapora na Witce

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: