- Jestem bardzo zdeterminowana, aby zniwelować skutki haniebnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Mam takie przekonanie, że dojdziemy do kompromisu - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Urszula Pasławska (PSL-Trzecia Droga). Dodała, że "każda strona będzie musiała się cofnąć i w miarę szybko przeprowadzimy ustawy, ustawę, która zliberalizuje prawo aborcyjne". Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej (KO), mówiła, że "przede wszystkim jako kobieta oczekuje skuteczności".
Urszula Pasławska, wiceprezes PSL, została zapytana w czwartek "Faktach po Faktach" w TVN24 o spotkanie u wicemarszałka Piotra Zgorzelskiego w sprawie projektów ustaw dotyczących aborcji. - Jestem bardzo zdeterminowana, aby doprowadzić do realizacji jednego z punktów umowy koalicyjnej i zniwelować skutki haniebnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. I mam takie przekonanie, że dojdziemy do kompromisu, do uzgodnienia - odpowiedziała.
- Każda strona będzie musiała się cofnąć i w miarę szybko przeprowadzimy ustawy, ustawę, która zliberalizuje prawo aborcyjne. Ważne jest to, że nikt wzajemnie się nie przekonywał do własnych racji - dodała. Jak mówiła, "to było spotkanie merytoryczne, o tym, co możemy zrobić, gdzie, kto może się cofnąć, abyśmy mogli doprowadzić do realizacji ważnego dla kobiet postulatu".
Pytana, na ile PSL się cofnie w tej sprawie, odpowiedziała, że "będziemy już niedługo procedować kolejne ustawy". - Komisja nadzwyczajna będzie procedowała kolejne ustawy, które zostały przedłożone do komisji nadzwyczajnej. Będziemy, mam nadzieję, wspólnie z Koalicją Obywatelską i całą koalicją 15 października głosować skuteczne rozwiązania - zapowiedziała.
Dopytywana o szczegóły, odpowiedziała, że "umówiliśmy się też na tym spotkaniu, że póki kropka nad i nie zostanie postawiona, póty nie będziemy nieoficjalnych czy półoficjalnych informacji przekazywać". - Zależy nam na skutecznym rozwiązaniu tego problemu, a nie gadaniu o tym - dodała.
Pasławska mówiła, że "nikt, ani jedna, ani druga strona nie przekonywała". - Tym bardziej że ja mam liberalne poglądy, moi koledzy mają bardziej konserwatywne poglądy. I musimy znaleźć większość dla propozycji. Jestem bardzo zdeterminowana, by tą większość znaleźć i zliberalizować prawo aborcyjne. Dzisiaj na tyle, ile się da, ale mam nadzieję, że w kolejnych latach będzie pełna liberalizacja - zapewniła.
Gajewska: trzeba postawić następne kroki
Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej (KO), mówiła, że "przede wszystkim jako kobieta oczekuje skuteczności". - I cieszy mnie to, że postawa po takim spotkaniu jest taka: nastawiamy się na pracę, na konkretne decyzje i na ich przeprowadzenie, a nie na toczenie polemiki publicznej na temat tego, co, gdzie, kto powiedział - dodała.
- Do tej pory zdarzało się, że dochodziło do tej polaryzacji na zewnątrz. Dla mnie dobrym krokiem jest to, że dzisiaj to spotkanie, a rozmawiałam ze swoimi koleżankami, które uczestniczyły w tym spotkaniu, odbyło się w spokojnej atmosferze, w sytuacji, w której wszyscy są przekonani do tego, że trzeba postawić następne kroki - powiedziała.
Spotkanie w sprawie projektów aborcyjnych
W środę w "Faktach po Faktach" wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska (KO) zapowiadała, że jest na czwartek umówiona z Piotrem Zgorzelskim, aby rozmawiać o projektach ustaw dotyczących aborcji. Według zapowiedzi w spotkaniu oprócz Wielichowskiej i Zgorzelskiego miała wziąć udział Monika Rosa (KO) i Dorota Łoboda (KO). - Będziemy próbowały przekonać pana marszałka, aby doszło do pierwszego czytania. Numer druku już jest nadany od dawna. Chcielibyśmy połączyć nasz projekt dekryminalizacji z projektem Trzeciej Drogi - dodała.
- Jestem jutro do dyspozycji. (...) Pani marszałkini przyjdzie z koleżankami, będziemy rozmawiać. Jest na to przestrzeń - odpowiedział Piotr Zgorzelski, który również był gościem "Faktów po Faktach".
- Chodzi o to (też), żeby z tego pierwszego czytania (projekt ustawy - red.) nie trafił do kosza, tylko żeby trafił do pracy komisji - dodała Wielichowska.
Pasławska: mamy zakończone prace nad projektem o statusie osoby bliskiej
Urszula Pasławska odniosła się także do rządowego projektu ustawy o związkach partnerskich, który, jak zapowiadała ministra do spraw równości Katarzyna Kotula, wkrótce zostanie wysłany do konsultacji publicznych i międzyresortowych.
Posłanka PSL powiedziała, że nie zna rządowego projektu. - Zastanawiam się, czy on musi być aż tak obszerny i czy to musi trwać tak długo - dodała. - My pracujemy i właściwie mamy już zakończone prace nad projektem o statusie osoby bliskiej. Chciałabym, żebyśmy razem procedowali te regulacje, ale jeśli to będzie tak obszerna ustawa, będzie to tak długo trwało, to nie wykluczamy, że wyjdziemy z naszym projektem wcześniej - mówiła.
- (Projekt - red.) konsumuje wszystkie zobowiązania nasze i wyroki TSUE w tym zakresie, ułatwienia natury podatkowej, majątkowej, dostępu do informacji, dziedziczenia. Główne oczekiwania Polaków w tym zakresie będą zrealizowane. Najważniejsze: będą skonsumowane wyroki trybunałów międzynarodowych w tej sprawie - wymieniała.
- Mnie się wydaje, że potrzebna jest nam rządowa regulacja, którą będą popierały wszystkie koalicyjne ugrupowania, która będzie wspólnie wypracowana i która jest prowadzona przez panią ministrę w ramach konsultacji ze środowiskami, ekspertami, samorządowcami - oceniła Aleksandra Gajewska.
Projekty w sprawie aborcji
12 lipca Sejm nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego, wniesionej przez klub Lewicy, dotyczącej częściowej dekryminalizacji aborcji. Zabrakło wówczas kilku głosów. W drugiej połowie lipca ten sam projekt został ponownie złożony. Zakłada między innymi uchylenie dwóch przepisów art. 152 Kk, mówiących o karze 3 lat więzienia za przeprowadzenie za zgodą kobiety przerwania ciąży w przypadkach, których nie dopuszcza ustawa, oraz nakłanianiu do tego.
Komisja nadzwyczajna została powołana do prac nad czterema projektami dotyczącymi aborcji. Pierwszy z nich to projekt Lewicy dotyczący depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży. Są też dwa projekty (Lewicy i KO) wprowadzające możliwość aborcji do 12. tygodnia ciąży z woli kobiety.
Z kolei Trzecia Droga w swoim projekcie proponuje powrót do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, czyli przywrócenie możliwości aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiej wady płodu. Chce też zorganizowania referendum w sprawie przepisów aborcyjnych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24