"Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci profesora dr. hab. Krzysztofa Rączki, Sędziego Sądu Najwyższego. Odszedł wybitny prawnik, nauczyciel akademicki, człowiek wielkiej wiedzy i odwagi, a zarazem - osoba ogromnie wrażliwa na innych ludzi. Odszedł Iustitianin, jeden z nas" - napisało na portalu X Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA. "Będziemy Go pamiętać jako obrońcę praworządności, który odważnie wskazywał na łamanie Konstytucji i zagrożenia dla niezależności sądów. To wielka strata dla środowiska sędziowskiego, naukowego i wymiaru sprawiedliwości" - podkreślono.
Biografia profesora Krzysztofa Rączki
Jak czytamy na stronie Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Krzysztof Rączka jest autorem ponad 160 publikacji, głównie z zakresu czasu pracy w zatrudnieniu, zbiorowych stosunków pracy i prawa urzędniczego. Pracował w Katedrze Prawa Pracy i Polityki Społecznej na Wydziale Prawa i Administracji UW. W latach 2005-2008 pełnił m.in. funkcję prodziekana ds. studenckich, a następnie przez dwie kadencje dziekana WPiA UW (2008-2016).
Prof. Rączka był sędzią Sądu Najwyższego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, obecnie Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. W sierpniu 2016 r. został powołany przez prezydenta RP na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. 28 lipca 2025 r. przeszedł w stan spoczynku.
W latach 1984-1995 był zatrudniony w Sekretariacie Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów, gdzie pełnił kolejno funkcję sekretarza Zespołu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, a następnie sekretarza Zespołu Prawa Cywilnego i Obrotu Międzynarodowego. W latach 1991-1996 uczestniczył w sesjach Międzynarodowej Konferencji Pracy Międzynarodowej Organizacji Pracy. W latach 1992-1995 był członkiem, a w latach 1993-1994 przewodniczącym Naczelnej Rady Zatrudnienia przy ministrze pracy i polityki socjalnej. Od 1994 r. był członkiem Komisji ds. Reformy Prawa Pracy przy ministrze pracy i polityki socjalnej.
Po uzyskaniu tytułu magistra prawa w 1976 r. rozpoczął pracę w Zakładzie Prawa Pracy i Polityki Socjalnej Instytutu Administracji i Zarządzania na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, zajmując kolejno stanowiska: stażysty, asystenta, starszego asystenta, adiunkta, a od 1 stycznia 1997 r. - profesora nadzwyczajnego.
- Pan profesor zawsze reprezentował postawę, która jest na Uniwersytecie Warszawskim szczególnie ważna: szacunek i otwartość pomimo różnic religijnych, koncepcyjnych, filozoficznych, a także politycznych. Wielkość pana profesora objawia się w trudnych chwilach, dając przykład, jak zachować człowieczeństwo, być silnym, otwartym i odnosić się z szacunkiem do drugiego człowieka. Jestem dumny z tego, że mogłem współpracować z panem profesorem, a dziś mogę tu być, żeby powiedzieć: dziękuję i liczę na długie lata naszej współpracy - mówił rektor UW prof. Alojzy Z. Nowak, gdy w październiku 2024 roku na uczelni odbyła się uroczystość wręczenia prof. Krzysztofowi Rączce Księgi Jubileuszowej.
Sam sędzia Rączka akcentował podczas uroczystości, że wybór prawa był najmądrzejszą decyzją w jego życiu. - Spojrzenie na prawo jest różne w zależności od tego, jaką rolę się pełni. Ja miałem to szczęście, że funkcjonowałem w sferze prawa w różnych funkcjach społecznych. Z jednej strony moim naturalnym środowiskiem jest to naukowe, wydziałowe, uniwersyteckie. Drugim obszarem była zróżnicowana praktyka: doradztwo prawne, działalność edytorska, popularyzowanie wiedzy prawniczej, legislacja. Ważnym etapem mojego życia był okres pełnienia funkcji dziekana WPiA UW, kiedy zacząłem się zajmować nie prawem, a ludźmi. (...) Wybór prawa był najmądrzejszą decyzją w moim życiu - powiedział wówczas.
Profesor Rączka w obronie praworządności
W czerwcu br. profesor Krzysztof Rączka był jednym z 28 sygnatariuszy oświadczenia sędziów SN o tym, że "Sąd Najwyższy musi spełniać warunki niezależnego, bezstronnego sądu, a Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem" i dlatego "Izba ta nie może rozpoznawać protestów wyborczych".
W lipcu 2021 profesor był wśród sygnatariuszy oświadczenia dziesięciorga sędziów z Kolegium Sądu Najwyższego. Wskazywano w nim, że orzeczenia TSUE powinny spowodować niezwłoczne zawieszenie wszelkich czynności Izby Dyscyplinarnej. Sędziowie podkreślili przy tym, że wykonanie wyroku TSUE w pierwszej kolejności należy do I prezesa SN.
Sędzia Rączka w 2018 r., gdy kończył 65 lat, wystosował list do I prezes SN Małgorzaty Gersdorf, który został przekazany ówczesnemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Wskazał w nim, że przepis ustawy o przechodzeniu sędziów SN w stan spoczynku jest wobec niego "niewykonalny" i "nie ma zastosowania".
W 2018 r. razem z sędzią Gersdorf profesor Rączka wytoczył proces ówczesnemu posłowi PiS, sędziemu TK Stanisławowi Piotrowiczowi w związku z jego wypowiedzią o tym, by sędziowie, którzy - jak się wyraził - są "zwykłymi złodziejami", nie orzekali. Padły one w kontekście rekomendowania przez Krajową Radę Sądownictwa kandydatów na nowych sędziów do Sądu Najwyższego. Sąd w pierwszej instancji orzekł, że pozwany ma opublikować przeprosiny i wpłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. W grudniu 2021 r. sąd oddalił apelację Piotrowicza.
Autorka/Autor: az
Źródło: IUSTITIA, uw.edu.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP