- Nie ma żadnej paniki, jest realizacja tego, co wynika z przepisów prawa - tak prezydent skomentował słowa Bronisława Komorowskiego z PO. Polityk stwierdził, że zatrzymanie Janusza Kaczmarka i Konrada Kornatowskiego "wygląda paskudnie, bo wygląda na to, że obecna ekipa władzy wpadła w panikę".
- To raczej ci, którzy urządzali to przedstawienie z ostatnich dni w Polsce wpadli w panikę, posługując się ludźmi. Z tego, co wiem - mogę się mylić - świetnie wiedzieli, że popełnili ten, czy inny czyn. A słów Komorowskiego nie mogę traktować poważnie, bo on jest znany z wyjątkowej agresji - dodał Lech Kaczyński.
Według prezydenta, opinia publiczna powinna zostać poinformowana, dlaczego dokonano dzisiejszych zatrzymań. - Społeczeństwo powinno wiedzieć, jakie są fakty w tej sprawie. To rozwiązanie nadzwyczajne, ale ponieważ odbywa się w ramach konfliktu publicznego i dotyczy wysokich urzędników państwa, te fakty powinny być znane. Nie mam niestety władzy, by je ujawnić - dodał Kaczyński.
Prezydent podkreślił, ze ma pełne zaufanie do Zbigniewa Ziobry.
Źródło: Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: Polskie Radio