- Prezydent dzisiaj ma ochotę zalegalizować fałszerstwo. Mam nadzieję, że tego nie uczyni - mówił w "Kropce nad i" o planowanym przyjęciu przez Andrzeja Dudę przysięgi od wybranego przez Sejm na sędziego TK Zbigniewa Jędrzejewskiego poseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki. - W PO panuje totalna schizofrenia - skomentował poseł PiS Jacek Sasin.
W czwartek Sejm wybrał na sędziego Trybunału Konstytucyjnego Zbigniewa Jędrzejewskiego. W czasie głosowania posłanka Kukiz'15 Małgorzata Zwiercan oddała głos za swojego klubowego kolegę, Kornela Morawieckiego. Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z prośbą o wyjaśnienie, czy była to jedyna tego typu sytuacja w czasie głosowania i czy ma ona wpływ na ważność wyboru sędziego. Kuchciński odpowiedział prezydentowi w dwóch pismach. W pierwszym z nich, z 15 kwietnia, pisał, że wymagana większość bezwzględna w głosowaniu nad wyborem sędziego TK została osiągnięta, a w głosowaniu wzięła udział wymagana liczba posłów. We wtorek poinformowano, że Andrzej Duda przyjmie przysięgę od sędziego Jędrzejewskiego.
- Widać, że (prezydent) wyemancypował się na trzy dni, pisząc list, ale szybko zobaczył chłodne spojrzenie pana prezesa; że trzeba naprawić swoją postawę i szybko próbuje to robić - skomentował w "Kropce nad i" Andrzej Halicki (PO).
Jak ocenił, jest to "dowód na to, że prezydent nie jest samodzielny, nie jest strażnikiem konstytucji, nawet nie jest skłonny do analizy sytuacji prawnej". - Skoro prokuratura wszczyna postępowanie, jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, są dowody, to wybór sędziego Jędrzejewskiego został dokonany z naruszeniem prawa - stwierdził. - Nie wolno przyjąć ślubowania, nie wolno legalizować fałszerstwa - dodał.
- Prezydent dzisiaj legalizuje fałszerstwo, czy też ma ochotę zalegalizować fałszerstwo. Mam nadzieję, że tego nie uczyni - podkreślił.
"Jak dzieci w piaskownicy"
W środę politycy PO, m.in. Andrzej Halicki pytali, gdzie podczas czwartkowego głosowania nad wyborem sędziego TK znajdowało się 19 posłów PiS. Ich zdaniem tyle właśnie było pustych miejsc w części sali obrad, którą zajmuje klub PiS. PO chce, by marszałek Sejmu Marek Kuchciński ujawnił zapis monitoringu ze wszystkich kamer, które rejestrują obraz na sali plenarnej.
- Po reakcji posłów PO po piątkowym głosowaniu, kiedy okazało się, że nawet nie potrafią policzyć, ile wynosi kworum na sali sejmowej, mimo że było to wyświetlone na tablicy, nie mam za bardzo zaufania do wyliczeń polityków PO - skomentował w "Kropce nad i" Jacek Sasin (PiS).
Ocenił, że "w Platformie Obywatelskiej panuje totalna schizofrenia". - Jeśli pan prezydent nie przyjął ślubowania od pięciu sędziów wybranych przez PO w poprzedniej kadencji, wskazując, że zostali wybrani z naruszeniem prawa, to wtedy słyszeliśmy, że prezydent złamał prawo i powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, bo to Sejm decyduje o wyborze, a prezydent jest tylko takim notariuszem - mówił. - Sytuacja się odwróciła, został wybrany sędzia TK przez Sejm tej kadencji i dzisiaj PO domaga się od prezydenta, żeby nie przyjmował od niego ślubowania - dodał.
Zdaniem posła Sasina politycy PO "zachowują się jak ten Kali". - Jak Kali zrobić komuś kuku, to jest dobrze, a w drugą stronę, to jest źle. Jak dzieci w piaskownicy. Już tak się zapętlili w tym wszystkim, że nawet nie widzą, że się ośmieszają - powiedział.
Autor: kg/tr / Źródło: tvn24